Zdjęcie jedno na milion. Fotograf z Kalifornii uchwycił samolot na tle Słońca
Astrofotografowi z Kalifornii, Andrew McCarthy’emu, udało się zarejestrować wyjątkowy widok. Dzięki specjalnemu filtrowi słonecznemu McCarthy mógł sfotografować samolot pasażerski przecinający tarczę Słońca. W mediach społecznościowych zamieścił fotografię i dwusekundowe nagranie przelotu.
Oszałamiające obrazy pokazują samolot linii United Airlines, którego czarna sylwetka niczym cień przelatuje przez widoczne w obiektywie Słońce. Maszyną lecieli pasażerowie podróżujący z San Francisco do New Jersey. Fotografia mogła powstać dzięki teleskopowi wyposażonemu w filtr słoneczny H-alfa, który uwydatnia chromosferę, jedną z warstw w atmosferze Słońca.
– Podczas jednej z moich obserwacji samolot idealnie przeciął środek Słońca. Dla mnie to bardzo rzadka obserwacja. Jest wielu fotografów, którzy ustawiają się w pobliżu lotnisk i planują takie ujęcia i łatwo je wykonują. Jednak ja jestem daleko od lotniska, a podczas dwóch lat mojego fotografowania Słońca, po raz pierwszy udało mi się uchwycić taki samolot – powiedział McCarthy.
Astrofotograf wcale nie zamierzał sfotografować samolotu. Z pomocą filtra H-alfa chciał uchwycić protuberancje Słońca - jasne struktury widoczne ponad brzegiem tarczy słonecznej, składające się ze stosunkowo gęstej plazmy. Wznoszą się one na tysiące kilometrów nad powierzchnię Słońca.
Filtry H-alfa blokują całe światło słoneczne z wyjątkiem czerwonego światła emitowanego przez wzbudzone atomy wodoru. Emisja wodoru jest odpowiedzialna za ogniste kolory wybrzuszeń i chromosfery.
– To zdjęcie było kompletnym przypadkiem, ale natychmiast stało się jednym z moich ulubionych. Fotografowałem Słońce w świetle alfa-wodoru, więc kiedy przeleciał samolot, można było zobaczyć, jak smugi kondensacyjne rozpraszają światło Słońca, podczas gdy samolot był niewidoczny, chyba że zakrywał dysk słońca – opisuje jego powstanie McCarthy.
Wydaje się, że nagranie wideo pokazuje, jak samolot „zniekształca krawędzie Słońca” w czasie lotu. W rzeczywistości – jak wyjaśnia astrofotograf – to jedynie gra światła, a w rzeczywistości są to smugi kondensacyjne.
– Na filmie widać gorące spaliny z turbin odrzutowych, które zniekształcają powietrze i odbijają światło słoneczne – dodaje McCarthy.
Samolot jest widoczny tylko na tarczy Słońca, ale ponieważ smugi kondensacyjne rozpraszają to samo światło Słońca, są przez chwilę widoczne. To daje złudzenie, że powierzchnia Słońca została na chwilę naruszona przez maszynę.
McCarthy publikuje zdjęcia Słońca na swoim koncie na Instagramie @cosmic_background. Częściowo na potrzeby mediów społecznościowych i swoich obserwatorów wyśledził, jaki lot dokładnie udało mu się sfotografować. Okazało się, że był to lot 425 United Airlines, lecący z San Francisco w Kalifornii do Newark w stanie New Jersey.
Po udostępnieniu zdjęcia w mediach społecznościowych do astrofotografa zwrócił się pilot tego lotu z prośbą o odbitki zdjęcia na pamiątkę. Fotografia spotkała się z dużym zainteresowaniem internautów, więc autor na swoim Instagramie udostępnił link do sklepu, w którym można zakupić wydruk w wysokiej rozdzielczości.
Do wykonania zdjęcia McCarthy użył teleskopu Coronado Solarmax III 70 mm, który jest zoptymalizowany do robienia zdjęć Słońca z żywymi szczegółami, dzięki specjalistycznej ochronie filtrem. Sam fotograf przypomina, że Słońce można obserwować jedynie przez specjalnie zaprojektowany teleskop. Użycie zwykłego może skończyć się uszkodzeniem sprzętu, a nawet wzroku.