Reklama
  1. Skąd się wziął nowy mini-księżyc?
  2. Planetoida wykryta dopiero niedawno
  3. Co wiemy o planetoidzie, która stanie się towarzyszką Ziemi?
Reklama

Tej jesieni Ziemia zyska „drugi Księżyc. Jego towarzystwem będziemy jednak cieszyć się bardzo krótko. Niewielka planetoida pozostanie w pobliżu naszej planety tylko na dwa miesiące. Siła przyciągania Ziemi przywiąże do nas niewielki obiekt od 29 września do 25 listopada.

Skąd się wziął nowy mini-księżyc?

Kosmos jest zasadniczo pustą przestrzenią. Co nie oznacza, że w niektórych jego miejscach nie dzieje się sporo. W układach planetarnych – poza centralną gwiazdą albo gwiazdami oraz planetami – istnieje sporo materii w postaci mniejszych obiektów: planetoid albo komet. Często tworzą one skupiska.

Niekiedy takie skupiska są bardzo duże. W pasie planetoid w Układzie Słonecznym znajdującym się pomiędzy Marsem a Jowiszem są miliony obiektów różnej wielkości, od niewielkich okruchów skalnych po giganty takie jak Ceres średnicy 950 km. A ten pas planetoid jest tylko jednym ze zbiorów małych obiektów astronomicznych Układu Słonecznego.

Nowy czasowy mini-księżyc pochodzi ze skupiska zwanego planetoidami Arjuna. To małe ciała niebieskie znajdujące się blisko Ziemi. Ich średnia odległość od Słońca to 150 mln km, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi również średnia odległość Ziemi od Słońca. Dlatego wszystkie planetoidy Arjuna zaliczne są do NEO (ang. Near-Earth objects), obiektów bliskich Ziemi. Tak określa się planetoidy i komety, które krążą w podobnej odległości od Słońca jak nasza planeta i mają orbitę zbliżoną do ziemskiej.

Planetoida wykryta dopiero niedawno

Nową planetoidę opisał prof. Carlos de la Fuente Marcos z Universidad Complutense de Madrid. Jak wyjaśnia naukowiec, niektóre z planetoid Arjuna mogą zbliżyć się do Ziemi na odległości ok. 4,5 mln km. Jeśli dodatkowo poruszają się ze stosunkowo niedużymi prędkościami jak na planetoidy – ok. 3,5 tys. km/godz. – na ich trajektorie silnie wpływa oddziaływanie grawitacyjne wywierane przez Ziemię.

W rezultacie na pewien czas mogą zostać uwięzione ziemskim polu grawitacyjnym i trzymać się blisko naszej planety. Przez najbliższe dwa miesiące taki właśnie będzie los planetoidy oznaczonej jako 2024 PT5.

Została ona odkryta dopiero niedawno: 7 sierpnia tego roku. Odkrycia dokonano dzięki prowadzonemu przez NASA programowi Atlas – Asteroid Terrestrial-Impact Last Alert System. Od początku tego wieku NASA uważnie przygląda się wszystkim obiektom, które mogłyby zbliżyć się do Ziemi na tyle, by zderzyć się z jej powierzchnią. Atlas ma pomóc wykryć odpowiednio wcześnie te z planetoid, które mogłyby zgotować nam los dinozaurów.

Co wiemy o planetoidzie, która stanie się towarzyszką Ziemi?

W przypadku nowo odkrytej planetoidy NASA ma dobre wiadomości. Obiekt ten jest nieduży. Ma długość zaledwie około 10 m, czyli znacznie mniej niż ciała niebieskie, których zderzenie z Ziemią mogłoby doprowadzić do poważnej katastrofy (szacuje się, że to obiekty o średnicy przekraczającej 100 m). Nowy mini-księżyc ma rozmiary autobusu i nie można go porównywać z właściwym Księżycem, którego średnica wynosi 3474 km.

Czy przez najbliższe dwa miesiące będziemy w stanie zobaczyć naszego nowego towarzysza? Niestety nie, przynajmniej jeśli chodzi o obserwacje amatorskie. Planetoida jest zbyt mała i niewyraźna, by dało się ją obserwować sprzętem innym niż teleskopy używane przez profesjonalnych astronomów.

Co ciekawe, tegoroczna wizyta planetoidy w pobliżu naszej planety nie jest ostatnią. Ten mini-księżyc powróci w okolice orbity Ziemi w 2055 roku. Nie jest też jedynym obiektem tego typu, jaki znamy. Wcześniej do tego rodzaju zdarzeń – czyli przechwycenia przez Ziemię niewielkich planetoid, które na krótko stawały się satelitami naszej planety - dochodziło dwukrotnie: w 1981 i 2022 roku.

Reklama

Źródła: Space.com, Research Notes of AAS.

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama