Czy obroże przeciw kleszczom naprawdę działają?
Co roku, zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim, właściciele psów i kotów wychodzących drżą z obawy przed kleszczami. Coraz częściej słyszy się o przypadkach babeszjozy oraz innych chorób odkleszczowych, nawet w miejscach, w których wcześniej się nie zdarzały. Jednym ze sposobów ochrony zwierzęcia jest obroża antykleszczowa. Czy warto w nią zainwestować?
- Promocja
Dlaczego kleszcze są zagrożeniem dla psów i kotów?
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, czemu tak bardzo boi się kleszczy. Nie chodzi o sam nieprzyjemny moment ukąszenia – to dopiero początek często bardzo trudnej i tragicznej w skutkach przygody. W chwili wpicia się kleszcza do krwi zwierzęcia przedostają się różnego rodzaju drobnoustroje, odpowiedzialne za poważne choroby.
Już jedno ukąszenie tego niewielkiego pajęczaka wystarczy, by nasz futrzak poważnie zachorował. Co gorsza, objawy chorób odkleszczowych często bywają nieswoiste, przez co są one zbyt późno diagnozowane. W efekcie stan zwierzaka szybko się pogarsza, a rozwój choroby może prowadzić do poważnych, trwałych uszkodzeń organów wewnętrznych, a nawet śmierci.
Najpopularniejszą chorobą odkleszczową u psów jest babeszjoza, jednak to nie jedyne zagrożenie. Kleszcze wywołują także boreliozę, anaplazmozę czy kleszczowe zapalenie mózgu. Aby tego uniknąć najlepszym sposobem jest zabezpieczenie psa oraz kota przed tymi pasożytami.
Obroża przeciwkleszczowa – wady i zalety
Na rynku dostępnych jest mnóstwo preparatów zabezpieczających zwierzęta przed kleszczami. Oprócz kropli na kark i tabletek, coraz bardziej popularne stają się obroże antykleszczowe. To rozwiązanie z pewnością jest jednym z najwygodniejszych i najbardziej trwałych. Podczas gdy większość preparatów typu spot-on działa przez zaledwie miesiąc, obroża Foresto dla psów i kotów zapewnia ochronę nawet do ośmiu miesięcy. Dzięki temu nie musimy co miesiąc pamiętać o zapewnieniu ochrony zwierzęciu.
Działanie obroży jest bardzo proste – zawarte w niej składniki rozprzestrzeniają się na skórze zwierzęcia i zabijają kleszcze oraz pchły, które wejdą z nimi w kontakt. Dzięki temu zwykle giną one jeszcze zanim w ogóle zdążą ukąsić naszego psa lub kota. Jeśli pasożyt mimo wszystko zdąży się wbić, umiera właściwie od razu, a my znajdujemy jedynie niewielkiego, ususzonego, martwego kleszcza.
Obroża przeciwkleszczowa jest doskonałym rozwiązaniem zwłaszcza dla psów wymagających częstych kąpieli, a także ras bezwłosych. Podczas gdy preparaty typu spot-on spływają po skórze takiego zwierzaka lub zostawiają tłuste plamy na jego sierści, obroża sprawdza się znakomicie. Przy okazji obroża Foresto jest całkowicie wodoodporna, dzięki czemu sprawdza się u zwierzaków, które często zażywają kąpieli. Doskonale nadają się także dla zwierzaków lękliwych, które boją się nakładania preparatów spot-on czy podawania tabletek.
Niestety, obroże przeciwkleszczowe mają także jeden minus – aby działały prawidłowo, należy pilnować, by były poprawnie założone. Nie mogą być zbyt luźne, ponieważ wówczas słabnie ich działanie, ani zbyt mocno zaciśnięte, by nie powodować dyskomfortu u zwierzęcia. Dodatkowo u kotów wychodzących istnieje ryzyko zaczepienia się o coś i zgubienia obroży.