Reklama

Łódź była przez lata uznawana za miasto włókiennicze i przemysłowe – to tu mieściły się fabryki i zakłady wielkich przedsiębiorców, na przykład Scheiblera czy Poznańskiego. Po ich upadku w latach 90., rozwój miasta został wyraźnie zahamowany. Gdy przez kolejne dwie dekady w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu powstawało wiele nowych inwestycji, a starsze części miast poddano rewitalizacji, Łódź wciąż wydawała się szukać pomysłu na to, jak na nowo zdefiniować swoją tożsamość.

Reklama

Od pewnego czasu sytuacja jednak ulega zmianie i Łódź rozwija się bardziej dynamicznie, niż którekolwiek inne miasto w naszym kraju. Z tego powodu kategoria, w której przyznano wyróżnienie, czyli „Zrównoważony rozwój” jest szczególnie trafna.

Innowacje i komunikacja: Łódź Fabryczna i „łódzkie metro”

W 2016 roku, po kilku latach remontu, otworzono tu nowoczesny gmach dworca Łódź Fabryczna, który jest jednym z większych węzłów komunikacyjnych w Polsce. Co ciekawe, budynek swoją architekturą nawiązuje do starego dworca – wizualizacja nieistniejącej już fasady hali głównej zdobi jedną ze ścian „nowej” stacji.

Obecnie prowadzone są prace nad budową tunelu kolejowego, trafnie nazywanego „łódzkim metrem”, który w najbliższych latach połączy stacje znajdujące się w centrum i na peryferiach. Szeroki wybór środków transportu i kompaktowość miasta sprawiają, że przemieszczanie się po Łodzi to przyjemność!

Dobra komunikacja to jednak nie jedyny atut współczesnej Łodzi. Znajdziemy tu wiele kontrastów – na różnych płaszczyznach. Fabrykancka przeszłość Łodzi spotyka się i współgra z nowoczesnością. Jest to widoczne szczególnie w miejscach związanych z kulturą czy gastronomią – w kompleksach handlowych, gastronomicznych czy kulturalnych poczuć można ducha przeszłości.

Charakterystyczny element architektury Łodzi to cegła, kojarzona z dymem, przeszłością i tworzeniem. Cegła z czasem pokrywa się kurzem, jednak pod warstwą szarości zachowana jest ciemnopomarańczowa barwa, która wraca do miasta wraz z każdą kolejną odrestaurowaną fabryką.

Tam, gdzie stare łączy się z nowym – Manufaktura i Monopolis

Dobrym przykładem łódzkiego eklektyzmu i kontrastów jest kompleks handlowo-usługowy Manufaktura, gdzie przed II wojną światową mieściły się zakłady włókiennicze Izraela Poznańskiego.

Teraz oprócz sklepów, siłowni czy kina znajdziemy tam lokale o nazwach nawiązujących do historii, np. Bawełna i Szpulka, gdzie można zjeść pyszne śniadanie, a wieczorem wypić drinka przy dźwiękach organizowanych tu koncertów i festiwali. Jest też hotel z basenem na dachu, z którego widok rozciąga się na dawne imperium fabrykanta.

Inna przestrzeń odrestaurowana w podobny sposób mieści się w Monopolis, dawnej wytwórni alkoholi przy ul. Kopcińskiego 62. Po zmroku podświetlona cegła tworzy przytulną atmosferę wokół stolików, gdzie można się napić wina albo zjeść najlepszą pastę w mieście w kameralnej restauracji Trattoria Italiana prowadzonej przez polsko-włoską parę Francesca i Monikę. Po kolacji najlepiej się wybrać na spektakl do ArtKombinatu, teatru znajdującego się na terenie kompleksu, a urządzonego w dawnym magazynie spirytusu. Nie zapomniano też o historii miejsca. W muzeum Monopolis obejrzeć można zebrane od byłych pracowników i pracownic pamiątki: kieliszki do wódki z logotypami, długopisy, butelki i fotografie.

Eklektyzm na każdym kroku

Jednak w Łodzi o historii miasta przypominają nie tylko duże kompleksy. Historię i tradycję przenikającą się ze współczesnością czuć tu niemal na każdym kroku. Minimalistyczne szyldy modnych piekarni i kawiarni sąsiadują z neonami sprzed lat, pod którymi można spotkać tych samych rzemieślników co w latach 70. i 80. Wraz z odnawianiem kolejnych kamienic na ulicach Śródmieścia, również one dostały nowe życie pod postacią lokali, w których o każdej porze roku przesiadują tłumy.

Podobny klimat poczuć można na Księżym Młynie. Obok niskich budynków mieszkaniowych w potężnej bryle zakładów wchodzących w skład pięciu hektarów fabryki Scheiblera urządzone są nowoczesne lofty. Ale tuż obok widać dawną Łódź: ceglaste mury z pustymi oknami, poszarzałe mury pokryte graffiti. Jednak powoli dawna wersja miasta ustępuje miejsca nowej – nowoczesnej i zrównoważonej. Fabryki odnawiane są krok po kroku. Tak jak w Fuzji, nowoczesnym kompleksie mieszkalnym w budynku węglarni Karola Scheiblera.

Rozwój zrównoważony, czyli jaki?

Rozwój Łodzi, choć dynamiczny, nie jest przesadny czy nieprzemyślany – nie odbywa się kosztem burzenia zabytkowych, charakterystycznych dla krajobrazu miasta budynków czy fabryk, a wręcz przeciwnie: skupia się na dialogu między „nowym” i „starym”.

Oprócz kreatywnego wykorzystania fabrycznych przestrzeni, innym wartym uwagi aspektem krajobrazu Łodzi są tereny zielone, które zajmują ponad 30% powierzchni miasta. Las Łagiewnicki, położony nad peryferiach, jest jednym z największych miejskich kompleksów leśnych w Europie. Oprócz istniejących już parków miasto stara się także zagospodarować betonowe skwery i uliczki, tworząc na nich tzw. woonerfy, czyli podwórza miejskie – miejsca pełne drzew, ławek czy innych elementów przyjaznej mieszkańcom i turystom infrastruktury.

Wagę i skalę zrównoważonego rozwoju dla Łodzi najlepiej podkreślają słowa Hanny Zdanowskiej, prezydent miasta: „Jest nam niezmiernie miło, że Łódź została wybrana jako jedno z niewielu miejsc na świecie w rankingu National Geographic Traveler. Cieszymy się, że wysiłki włożone w rewitalizację, zazielenianie przestrzeni miejskiej zostały zauważone i docenione. Podejmujemy wiele starań, aby Łódź stawała się coraz bardziej zrównoważonym miejscem, przyjaznym dla mieszkańców, turystów i środowiska naturalnego. Jestem przekonana, że umieszczenie nas w prestiżowym zestawieniu Best Of The World 2022 jest dla Łodzi ogromną szansą na szeroką promocję oraz zaistnienie na arenie międzynarodowej jako miejsce niepowtarzalne i zrównoważone”.

Reklama

Więcej o rozwoju Łodzi i niepowtarzalnym klimacie miasta przeczytacie w styczniowym wydaniu National Geographic Traveler.

Reklama
Reklama
Reklama