Tęsknota za mrozem. Globalne ocieplenie to coraz mniej lodu i odczuwalne konsekwencje
Zeszłej zimy lód pokrył jedynie 19,5 proc. powierzchni Wielkich Jezior w USA. To odsetek niemalże rekordowo niski. Kultura i gospodarka tego regionu jest kształtowana przez mroźne zimy. Lecz w miarę jak globalne ocieplenie zmienia tradycję w śniegową breję, narasta poczucie straty.
- Alejandra Borunda
Jest jeszcze ciemno i dobrze poniżej zera stopni, kiedy Kristie Leavitt zatrzymuje się i wyłącza terkoczący silnik quada. Przez moment nie słychać żadnego dźwięku prócz szeptu wiatru muskającego lód. Granatowe niebo zaczyna się rozjaśniać. Mroźne powietrze kłuje w płuca. Opatulona w jaskraworóżowy płaszcz Leavitt zeskakuje z siedzenia kierowcy wprost na półmetrowej grubości lód, który pokrywa ten zakątek jeziora Munuscong leżącego na Górnym Półwyspie stanu Michigan. Buty wydają chrzęszczący dźwięk, gdy staje na cienkiej warstwie śniegu. Kobieta przygotowuje się do jednego z jej ulubionych zajęć: wędkowania pod lodem.
Prawie 2 mln miłośników wędkarstwa podlodowego w USA cały rok czeka z niecierpliwością na nadejście mroźnych zimowych dni. Jak w przypadku wielu osób zamieszkujących tereny Wielkich Jezior, Leavitt także utrzymuje się dzięki niskim temperaturom. Pomaga prowadzić rodzinny biznes – domki dla turystów oraz sklep z przynętami położone nad brzegiem jeziora. Biznes ten jest źródłem przeważającej części ich dochodów w trakcie sezonu na wędkarstwo podlodowe oraz jazdę na skuterach śnieżnych.
Ale czynność, która zajmowała Leavitt tamtego dnia, zeszłej zimy była na terenach Wielkich Jezior rzadkością. Długoterminowa średnia pokrywy lodowej na wszystkich pięciu jeziorach – Górnym, Michigan, Erie, Huron oraz Ontario – wynosi 54 proc. Lecz zeszłej zimy lód pokrywał jedynie 19,5 proc. ich powierzchni – to niemalże rekordowo niski odsetek.
Niektóre jeziora w tym rejonie nie zamarzły w ogóle. Inne pokrywała jedynie cienka warstwa lodu przy brzegu lub zamarzały na bardzo krótko. W weekend przed wyprawą Leavitt temperatury w tej okolicy sięgały 5OC, a wędkarze brnęli przez błoto w T-shirtach.
Jeden szczególnie ciepły sezon niekoniecznie zwiastuje nieuniknione. Ale coraz częściej naukowcy znajdują pewien schemat w zapisach zmian z terenu Wielkich Jezior i zmiany te prowadzą do otrzeźwiającej konkluzji: zima 2019–2020 i marne resztki lodu są najprawdopodobniej przedsmakiem przyszłości.
To tylko fragment artykułu "Tęsknota za mrozem" dostępnego we wrześniowym wydaniu magazynu National Geographic Polska (9/2020).