Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Kim był Bronisław Czech?
  2. Życiorys Bronisława Czecha
  3. Zesłanie do Auschwitz i śmierć Bronisława Czecha

O Bronisławie Czechu nie można powiedzieć, że był urodzonym sportowcem. Jako młody chłopak nie wyróżniał się wzrostem, a od swoich rówieśników odstawał także pod względem siły fizycznej. Miał jednak w sobie coś, co pozwoliło mu wspiąć się na sam szczyt – niezłomną wolę, żelazną dyscyplinę i hart ducha. Dzięki tym cechom odnosił poważne sukcesy w sporcie wyczynowym. Jak na ironię, te same cechy sprowadziły na niego śmierć. Gdyby po wybuchu II wojny światowej przyjął propozycję byłego trenera narciarstwa, być może doczekałby starości. Stało się jednak inaczej.

Kim był Bronisław Czech?

Bronisława Czecha pamiętamy przede wszystkim jako najwybitniejszego (obok fenomenalnego Stanisława Marusarza) polskiego narciarza okresu międzywojennego. Nie można jednak nie wspomnieć, że był także utalentowanym taternikiem, ratownikiem górskim, pilotem szybowca i instruktorem szybownictwa, żeglarzem, lekkoatletą i instruktorem narciarstwa.

Człowiek wielu talentów? Tak, i to dosłownie, bo Bronisław Czech był nie tylko sportowcem, ale także artystą. Tworzył poezję, malował na szkle, grał na akordeonie i skrzypcach. Był także niezłomnym patriotą. Gdy w 1939 roku Niemcy napadły Polskę, bez wahania dołączył do konspiracji. Otrzymał propozycję, dzięki której mógł ocalić życie, ale pozostał wierny patriotycznym ideałom, mimo że wiedział, iż odmowę przypłaci zesłaniem do obozu śmierci.

Życiorys Bronisława Czecha

Bronisław Czech urodził się 25 lipca 1908 roku w Zakopanem. Był trzecim dzieckiem Józefa, mechanika kotłowego i palacza w Wodoleczniczym Zakładzie doktora Andrzeja Chramca, i Stanisławy z Namysłowskich, utalentowanej hafciarki.

W wieku sześciu lat rozpoczął naukę w Ludowej Szkole Męskiej na ulicy Nowotarskiej w Zakopanem. Był zdolnym uczniem, który wyróżniał się wynikami w nauce. Jako dziesięciolatek zaczął uczyć się w prywatnym gimnazjum w willi „Liliana”. Nauki jednak nie ukończył. Wynikało to z faktu, że czesne, jakie trzeba było uiszczać, przekraczało możliwości finansowe Czechów.

Bronisław Czech
Bronisław Czech fot. Willem van de Poll, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0-NL

Od 1924 do 1927 roku uczył się w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem, najpierw ślusarstwa, później ciesielstwa. W latach 1932–1934 był wolnym słuchaczem w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie. Zdał tam maturę i uzyskał dyplom nauczyciela wychowania fizycznego i tytuł instruktora narciarstwa. Jednocześnie PZN przyznał mu tytuł „honorowego nauczyciela narciarstwa w stopniu trenera”.

Początek kariery sportowej

Narciarstwem zaczął interesować się już jako młody chłopak. Przed nim sporty zimowe zaczął odkrywać Władysław, jego starszy o trzy lata brat. Okazało się jednak, że to młodszy z Czechów był obdarzony większym talentem. W pierwszych zawodach dla juniorów wystartował w 1922 roku. Miał wówczas 14 lat. Niebawem, bo zaledwie trzy lata później, stanął na najwyższym stopniu podium podczas biegu na 5 kilometrów, zorganizowanego w Lipkach.

Bronisław Czech jednym z najwybitniejszych polskich sportowców

Ten sukces był zaledwie wstępem do poważnej kariery. W 1927 roku zaczął występować w konkursach o randze międzynarodowej. Startował w biegach, sztafecie, zjazdach, skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. W ostatniej z wymienionych konkurencji zajął pierwsze miejsce (w Austrii).

Niebawem zapisał na swoim koncie kolejny poważny sukces. W 1928 roku ustanowił rekord Wielkiej Krokwi, oddając skok na odległość 61 metrów. To w dużej mierze zadecydowało o uznaniu go drugim najlepszym zawodnikiem w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na Sportowca roku. Przed nim uplasowała się tylko olimpijka Halina Konopacka.

W kolejnych latach Bronisław Czech nie zwalniał tempa i jak równy konkurował z najlepszymi europejskimi sportowcami. W 1931 roku wziął udział w konkursie skoków narciarskich, zorganizowanym we włoskim Ponte di Legno. W konkursie zajął drugą pozycję. To wspaniały wynik, ale dopiero po konkursie pokazał, na co naprawdę go stać. Organizatorzy zaproponowali uczestnikom bicie rekordu skoczni i zarazem rekordu świata. Zgłosili się tylko Polacy – Czech i Marusarz. Pierwszy z wymienionych osiągnął odległość 79,5 m, ustanawiając w ten sposób nowy rekord. Co ciekawe, Czech, jako człowiek skromny i pokorny, nie uznał tego osiągnięcia. Skok zakończył się upadkiem, w wyniku którego sportowiec doznał kontuzji stawu skokowego. Honorowo odmówił nagrody. Jednak sędziowie uznali skok za ustany (Czech upadł dopiero po przejechaniu pewnej odległości) i wręczyli mu puchar.

Występy olimpijskie

Bronisław Czech trzykrotnie reprezentował Polskę na zimowych igrzyskach olimpijskich, jednak bez większych sukcesów. Pierwszy raz w najbardziej prestiżowych zawodach wystąpił w 1928 roku, w Sankt Moritz. Zajął wówczas 10. miejsce w kombinacji norweskiej i 37. w skokach narciarskich.

Drugi raz reprezentował kraj w 1932 roku, w Lake Placid. W biegu na 18 km zajął 18. pozycję, 7. w kombinacji norweskiej i 12. w skokach.

W 1936 roku wystąpił na IV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen. Zajął wówczas 20. miejsce w kombinacji alpejskiej, 7. w sztafecie 4x10 km, 33. w biegu na 18 km, 16. w kombinacji norweskiej i 33. w skokach.

Tytuły mistrza Polski

W swojej imponującej karierze Bronisław Czech aż 24 razy sięgał po tytuł mistrza Polski:

  • w 1929 i 1933 roku – w biegu na 18 km,
  • w 1928, 1929, 1931 i 1934 roku – na średniej skoczni,
  • w 1927, 1928, 1929, 1934 i 1937 roku – w dwuboju klasycznym,
  • w 1929 i 1937 roku – w biegu zjazdowym,
  • w 1936 i 1937 roku – w slalomie,
  • w 1936 i 1937 roku – w kombinacji alpejskiej,
  • w 1927, 1928, 1929, 1930, 1931, 1932 i 1933 roku – w sztafecie 5x10 km.

Miłość do gór

Jako mieszkający pod tatrzańskimi szczytami zakopiańczyk, Czech miał szczególny stosunek do gór. Mimo że treningi pochłaniały go bez reszty, znajdował czas na wędrówki, nie tylko krótkie. Uprawiał wyrypy, czyli trwające cały dzień lub nawet kilka dni górskie maratony. Uwielbiał się wspinać i miał do tego autentyczny talent. Tak jak Dobrosława Miodowicz-Wolf, wytyczał w Tatrach nowe szlaki, ale nie mówił o tym głośno. Dopiero Witold Paryski, autor „Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej”, na podstawie jego szkiców i notatek wykonał opisy dróg, które wyznaczył podczas swoich wędrówek.

Praca trenera

Czech był nie tylko utalentowanym sportowcem, ale także dobrym trenerem. W 1936 roku kierował przygotowaniami kadry narodowej do Igrzysk Olimpijskich w Ga-Pa. W 1937 roku został mianowany członkiem Komisji Wyszkoleniowej PZN (pełnił tę funkcję do 1939 roku) i jako taki sprawował nadzór nad przygotowaniami kadry narodowej klasyków do Mistrzostw Świata FIS w Zakopanem.

Od 1938 do 1939 roku prowadził szkołę narciarstwa zjazdowego na Kasprowym Wierchu. W 1934 roku wydał książkę „Narciarska zaprawa biegowa i skokowa. Wskazówki dla trenerów, komendantów patroli, instruktorów i uczniów”, którą napisał razem z Arturem Kasprzykiem.

Bronisław Czech w trakcie II wojny światowej

Gdy wybuchła wojna, Bronisław Czech dołączył do działalności konspiracyjnej jako kurier na Węgry. Wkrótce po niemieckiej napaści na Polskę otrzymał propozycję od działającego w szeregach Gestapo Seppa Röhrla. Były trener polskich zjazdowców chciał, żeby ten szkolił niemieckich juniorów. Czech nie przystał na to, mimo że Austriak zapowiedział mu, iż odmowę przepłaci zesłaniem do obozu.

Zesłanie do Auschwitz i śmierć Bronisława Czecha

14 czerwca 1940 roku Bronisław Czech znalazł się w pierwszym transporcie więźniów do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. To jednak nie złamało jego ducha. Na wolności był działaczem konspiracyjnym i zamierzał nim pozostać także w niewoli. Dołączył do ruchu oporu zorganizowanego przez rotmistrza Witolda Pileckiego.

Reklama

Niedożywienie, ciężka praca i skrajnie złe warunki życia doprowadziły do pogorszenia stanu zdrowia zakopiańskiego sportowca. 5 czerwca 1944 roku Bronisław Czech zmarł z wycieńczenia, jako więzień z numerem obozowym 349.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama