Czy można objadać się cukrem bez szkody dla zdrowia? U Grenlandczyków pozwala na to rzadka mutacja
Część mieszkańców Grenlandii może jeść cukier, nie tyjąc ani nie chorując od tego. Pozwala im na to wariant genetyczny występujący u kilku procent tamtejszej populacji.
W tym artykule:
- Wyjątkowa mutacja w DNA daje „odporność” na cukier
- Niedobór enzymów trawiących cukier może dawać objawy chorobowe
- Cukier – jak szkodzi zdrowiu?
- Fruktoza – dlaczego jest taka niebezpieczna?
Cukier zasłużenie cieszy się złą sławą wśród dietetyków i lekarzy. Jego najpowszechniejsza forma, czyli sacharoza, fatalnie wpływa na zdrowie człowieka. Oczywiście jeśli spożywamy jej duże dawki. Część specjalistów uważa, że taki cukier należałoby kompletnie wyeliminować z diety.
Są jednak ludzie, którym sacharoza prawie zupełnie nie szkodzi. To niektórzy z rdzennych mieszkańców Grenlandii. Odkryli to duńscy naukowcy, których pracę opublikowało czasopismo „Gastroenterology”.
Wyjątkowa mutacja w DNA daje „odporność” na cukier
Badacze z Uniwersytetu w Kopenhadze odkryli, że u części populacji Grenlandii występuje specyficzna mutacja genetyczna. Wykrywa się ją u 2–3 proc. mieszkańców tej wyspy, która formalnie jest częścią Danii.
WHO wie, co powinniśmy jeść, żeby żyć dłużej i nie chorować. Tylko dwie diety europejskie to gwarantują
Światowa Organizacja Zdrowia poleca brać przykład ze Skandynawów i mieszkańców rejonu Morza Śródziemnego. Oczywiście chodzi o dietę.Mutacja dotyczy enzymu o nazwie sacharaza-izomaltaza. Jest on odpowiedzialny za trawienie cukrów w jelicie cienkim. Sacharaza odpowiada za rozkładanie sacharozy, czyli popularnego cukru spożywczego.
Osoby z mutacją mają wrodzony niedobór sacharazy-izomaltazy. W efekcie cukier nie wchłania się u nich z jelit do krwi. – Żywią się nim natomiast bakterie jelitowe, wytwarzające octan. To krótkołańcuchowy kwas tłuszczowy o ciekawych właściwościach. Wcześniejsze badania wykazały, że octan zmniejsza apetyt, zwiększa tempo metabolizmu i poprawia działanie układu odpornościowego – wyjaśnia Mette K. Andersen, główna autorka badania.
Niedobór enzymów trawiących cukier może dawać objawy chorobowe
Efekty niedoboru sacharazy-izomaltazy u Grenlandczyków są imponujące. – Osoby z tą mutacją mają niższy wskaźnik BMI i masę ciała, mniejszą zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie (zwłaszcza w rejonie brzucha), niższy poziom cholesterolu i są generalnie zdrowsze niż reszta populacji – wylicza prof. Anders Albrechtsen z Uniwersytetu w Kopenhadze.
Odkryto bakterię, która pomoże nam schudnąć
Bakteria, która znajduje się w jelitach, może zapobiec otyłości oraz cukrzycy typu 2 - to wyniki badań, opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences.Uczeni podejrzewają, że mutacja ta pojawiła się na Grenlandii, ponieważ tamtejsza ludność przez wiele stuleci miała bardzo mało cukru w diecie. – Jej podstawą było mięso ryb, fok, waleni i reniferów, z niewielkim dodatkiem produktów roślinnych. W takiej sytuacji enzym służący do trawienia cukrów nie był zbyt przydatny – mówi prof. Albrechtsen. W efekcie u części populacji doszło mutacji i niedoboru.
Warto jednak pamiętać, że niedobór sacharazy-izomaltazy jest też uważany za chorobę. Bywa ona czasami nazywana „efektem Eskimosa”. Po zjedzeniu cukru pojawiają się objawy takie jak:
- ból brzucha,
- wzdęcia,
- biegunka.
– Jednak u Grenlandczyków z mutacją takie dolegliwości występują tylko w wieku dziecięcym. Potem, jak sądzimy, bakterie jelitowe dostosowują się do obecności cukru w pokarmach i potrafią go przetwarzać na inne związki chemiczne – tłumaczy prof. Torben Hansen z Uniwersytetu w Kopenhadze.
Cukier – jak szkodzi zdrowiu?
Duże ilości cukru w diecie bardzo źle wpływają na metabolizm człowieka. Sprzyjają nadwadze i otyłości, cukrzycy typu 2 oraz chorobom układu krążenia, takim jak miażdżyca i nadciśnienie tętnicze. Niestety, dla większości z nas smak cukru jest bardzo przyjemny. Dla naszych przodków kojarzył się on z dojrzałymi owocami, bogatymi w cenne składniki odżywcze.
WHO alarmuje. Epidemia otyłości w Europie będzie narastać
Ponad 60 proc. mężczyzn i blisko połowa kobiet w Polsce ma nadwagę lub otyłość. Ten sam problem dotyka co trzeciego chłopca w wieku szkolnym i co piątą dziewczynkę - wynika z badań Inst...Cukier działa też niekorzystnie na zdrowie jamy ustnej. Żyjące w niej bakterie żywią się cukrem i wytwarzają kwaśne substancje, uszkadzające szkliwo zębów. Tak dochodzi do próchnicy. Warto pamiętać, że przed tą chorobą nie chroni niedobór sacharazy-izomaltazy, występujący u mieszkańców Grenlandii.
Fruktoza – dlaczego jest taka niebezpieczna?
Sacharoza, czyli nasz „domowy” cukier, składa się w równych proporcjach z glukozy i fruktozy. Ta ostatnia w niewielkich ilościach występuje naturalnie w owocach i to ona nadaje cukrowi jego apetyczną słodycz. Kukurydziany syrop glukozowo-fruktozowy (HFCS) też jest mieszanką fruktozy i glukozy w proporcjach 55 do 45 proc., a i efekty zdrowotne sacharozy i HFCS wydają się podobne.
"Powinniśmy ostrzegać przed mięsem, jak przed cukrem" - alarmują dietetycy
Mięso przyczynia się do rozwoju otyłości w takim samym stopniu, jak cukier, i na równi z nim odpowiada za światową epidemię tej choroby - uważają naukowcy z Australii.Glukoza to podstawowe „paliwo” dla naszych komórek. Natomiast fruktoza w dużych dawkach jest bardzo szkodliwa. Organizm szybko przerabia ją na tkankę tłuszczową. Jej nadmiar, zwłaszcza w okolicach brzucha – tzw. tłuszcz trzewny – sprzyja wielu groźnym chorobom.
Źródła: Gastroenterology, Københavns Universitet