Do 2070 roku Indie utoną w „miesiączkowym marnotrawstwie”. Winne tabu wokół menstruacji i brudu
Tabu dotyczące menstruacji oraz pojęcia brudu i wstydu przyczyniają się do narastającego kryzysu środowiskowego szczególnie w krajach rozwijających się, takich jak Indie – twierdzi Mariana Lopez z Manchester University. Indie pozbawione odpowiedniego systemu zarządzania odpadami już teraz toną w śmieciach, a w ciągu 50 lat ilość odpadów menstruacyjnych zwiększy się tak bardzo, że kraj nie będzie w stanie sobie z nimi poradzić.
Jednorazowe produkty menstruacyjne (w tym tampony i podpaski) są często postrzegane jako jedyna możliwość zapewnienia kobietom „godnego zarządzania menstruacją”. Także przez rządy, organizacje pozarządowe czy fundacje na rzecz praw kobiet walczące z ubóstwem menstruacyjnym i brakiem dostępu do środków higienicznych. Jednak powstające w ten sposób odpady to rosnący problem, który ma znaczące konsekwencje dla środowiska. – Jest to szczególnie palący problem w krajach takich jak Indie, w których brakuje infrastruktury do usuwania odpadów – zauważa Mariana Lopez, badaczka z Global Development Institute.
Aby dokładniej zobrazować problem Lopez postanowiła przeprowadzić analizę potencjalnego wzrostu marnotrawstwa miesiączkowego w Indiach, czyli oszacować wzrost ilości odpadów pochodzących z jednorazowych produktów higienicznych – tamponów, podpasek syntetycznych i wkładek.
W związku z brakiem danych na temat poziomu tego typu odpadów w Indiach, badaczka skorzystała z danych od producentów, dotyczących poziomu sprzedaży oraz prognozowanego popytu na środki higieniczne. Okazało się, że w ciągu najbliższych 50 lat ilość odpadów menstruacyjnych w Indiach może wzrosnąć ośmiokrotnie, do poziomu, z którym kraj nie będzie w stanie sobie poradzić.
Nowa Zelandia walczy z ubóstwem menstruacyjnym. Blisko 100 tys. dziewczynek nie chodzi z tego powodu do szkoły
95 tysięcy dziewcząt w wieku od 9 do 18 lat zadeklarowało, że zdarza im się opuszczać zajęcia lekcyjne z powodu miesiączki. Dziewcząt w większości nie stać na środki higieniczne, co un...– Z moich szacunków wynika, że do 2070 r., kiedy sprzedaż osiągnie punkt nasycenia wynoszący 100 miliardów sztuk, Indie mogą mieć do czynienia z 800 000 ton odpadów menstruacyjnych rocznie. Dziś ilość tych odpadów przekracza 100 000 ton. Ale jest znaczna liczba kobiet, które jeszcze nie uzyskały dostępu do produktów menstruacyjnych – zauważa Lopez na łamach „The Conversation”.
W najnowszym ogólnokrajowym badaniu przeprowadzonym w Indiach wykazano, że obecnie tylko 48% kobiet mieszkających na wsiach i 78% kobiet z miast stosuje „higieniczną metodę ochrony menstruacyjnej”. W badaniu uwzględniono jednak tylko kobiety w wieku od 15 do 24 lat i tylko te osoby, które identyfikują się jako kobiety.
– W moim badaniu uwzględniłam tylko kobiety będące konsumentkami, co pokazuje, że rzeczywiste liczby mogą być jeszcze większe – zauważa badaczka.
Dodatkowo na wzrost rzeczywistych liczb może wpłynąć fakt, że szacunki dotyczą tylko tych produktów jednorazowych, które trafiły na wysypiska. Tymczasem Lopez w swoim raporcie potwierdza, że wiele kobiet spala zużyte podpaski i tampony, zawija je w oddzielne torby po czym wyrzuca do ulicznych koszy na śmieci lub publicznych toalet, a część kobiet nawet myje i ponownie stosuje jednorazowe podpaski.
– Praktyki te są oparte na pojęciach wstydu i brudu, które można przypisać wierzeniom kulturowym i religijnym dotyczącym menstruacji. Istniejące oceny wpływu produktów menstruacyjnych na środowisko często nie uwzględniają lokalnych praktyk utylizacji, takich jak te – zauważa badaczka.
Sudan wprowadza przełomowe prawo i delegalizuje obrzezanie kobiet. „Podważa ich godność”
Trzy lata więzienia albo grzywna – to kara, jaka czeka osoby, które naruszą nowe prawo zakazujące okaleczania żeńskich narządów płciowych. O ratyfikowaniu nowej ustawy delegalizującej r...Istotnym problemem, na jaki zwraca uwagę Lopez jest rola „zbieraczy śmieci” w Indiach. – Zarówno kobiety, jak i mężczyźni zbierający odpady uważają, że krew menstruacyjna jest źródłem szkód dla osób, które są na nią narażone. Ponadto podzielają pogląd, że odpady menstruacyjne to „kobiece odchody” i powinny być obsługiwane wyłącznie przez kobiety – wyjaśnia badaczka.
To sprawia, że jednorazowe odpady menstruacyjne nie są odpowiednio segregowane i poddawane utylizacji. Zamiast tego są wyrzucane na otwarte przestrzenie (jak place budowy, opuszczone nieużytki) lub spalane. To dodatkowo przyczynia się do problemów środowiskowych.
– Należy zająć się tematami tabu dotyczącymi menstruacji, aby wprowadzić zmiany w praktykach usuwania i gospodarowania odpadami oraz zapobiec znacznemu pogorszeniu i tak już tragicznej sytuacji środowiskowej. Podczas gdy wiele krajów, w tym Indie, wdraża zasady mające na celu poprawę zarządzania higieną menstruacyjną, sposób w jaki te produkty są w rzeczywistości utylizowane, został w dużej mierze przeoczony. To musi się teraz zmienić – podkreśla Lopez.
Po co jest placebo w pigułkach antykoncepcyjnych? Dla papieża. I to nie jest żart
Dla papieża. Nie, to nie żart, naprawdę chodziło o to, by udobruchać głowę Kościoła katolickiego. Co ciekawe, po latach okazuje się, że nie trzeba ich brać i można przetrwać miesiąc ...