Reklama

W tym artykule:

  1. Tui odnotowało prawie 3 miliony rezerwacji na lato 2021
  2. Zbyt optymistyczne plany na wakacje?
  3. Szczepionki na COVID-19 zadecydują?
Reklama

Zgodnie z informacjami zawartymi w oświadczeniu największej na świecie agencji turystycznej miliony europejskich urlopowiczów – szczególnie z Wielkiej Brytanii – mają już rezerwacje na wycieczki w nadchodzącym sezonie wakacyjnym i wydają na nie jeszcze więcej niż przed wybuchem pandemii.

Tui odnotowało prawie 3 miliony rezerwacji na lato 2021

Według Tui aktualnie 2,8 mln klientów biura posiada rezerwacje na lato 2021 – jest to 44 proc. mniej osób niż w tym samym okresie 2019 roku, ale ponad 20 proc. więcej niż łączna liczba podróżujących między czerwcem a październikiem 2020 roku.

Rzecznik firmy, która obsługuje 15 statków wycieczkowych i ponad 400 hoteli, powiedział, że około połowę tych rezerwacji stanowią vouchery i przebukowania odwołanych wcześniej wyjazdów, jednak Tui zauważyło ostatnio znaczny wzrost nowych klientów. Według danych firmy średnia dzienna liczba nowych rezerwacji na lato 2021 wzrosła o 70 proc. w porównaniu z grudniem 2020 roku.

Agencja turystyczna wymaga obecnie niewielkich zaliczek za organizowane przez siebie letnie wyjazdy i oferuje możliwość bezpłatnej zmiany rezerwacji do 21 dni przed planowanym wyjazdem.

Zapytany o dochody firmy, prezes Fritz Joussen powiedział, że w porównaniu z latem 2019 roku średnia cena rezerwacji wzrosła o 20 procent, wskazując, że wynika to z powszechnego głodu podróży po roku spędzonym w domu. Przyznał również, że firma spodziewa się, iż ze względu na niepewność związaną z pandemią i ograniczeniami w podróżowaniu, największy przyrost rezerwacji nastąpi w lecie, ponieważ wielu klientów będzie decydować się na zakup wyjazdów w ostatniej chwili.

"Urlopowicze nadrabiają zaległości i są skłonni zapłacić więcej za wakacje" – powiedział, dodając, że historycznie wysoka stopa oszczędności w Unii Europejskiej oznacza, że konsumenci mają więcej do wydania. “W związku z tym, że od końca marca sektor turystyczny rozpoczyna swoją drogę do ożywienia, oczekuję, że to lato będzie bardzo udane” – dodał.

Zbyt optymistyczne plany na wakacje?

Wygląda na to, że optymizm biur podróży i podróżujących może być jednak przedwczesny. W związku z pojawieniem się nowych, bardziej zaraźliwych, odmian koronawirusa w ciągu kilku ostatnich miesięcy wiele granic zostało ponownie zamkniętych, a niektóre państwa ponownie wprowadziły ograniczenia w podróżowaniu i wymóg kwarantanny po przekroczeniu granicy.

Eksperci twierdzą, że na razie trudno jest przewidzieć, jak sytuacja będzie kształtowała się latem, jednak w styczniu Światowa Organizacja Turystyki przy ONZ zapowiedziała, że perspektywa odbicia się od dna turystyki wygląda coraz gorzej, a powrót do jej stanu z 2019 roku może potrwać nawet do czterech lat.

Póki co, w całej Europie mają miejsce większe lub mniejsze lockdowny, a władze wielu państw wzywają obywateli do powstrzymania się od międzynarodowych podróży. Na początku tygodnia Wielka Brytania ogłosiła nowe przepisy, które zobowiązują podróżnych z 33 krajów do odbycia 10-dniowej kwarantanny w wyznaczonych hotelach na własny koszt. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi kara grzywny do 10 000 funtów, a nawet więzienie.

Szczepionki na COVID-19 zadecydują?

Prawda jest taka, że to, jak będzie wyglądało podróżowanie w lecie 2021 roku, w dużej mierze zależy od powodzenia narodowych programów szczepień na koronawirusa, w których branża turystyczna pokłada bardzo duże nadzieje. Fritz Joussen powiedział, że skuteczne odmrożenie branży turystycznej umożliwiłaby również dostępność szybkich i niedrogich testów na COVID-19.

W swoim oświadczeniu prezes Tui przyznał również, że fakt, iż obywatele Wielkiej Brytanii są największą grupą klientów firmy, jest bardzo szczęśliwym zbiegiem okoliczności, jako że kraj należy do czołówki, jeśli chodzi o tempo szczepień. Według oficjalnych danych brytyjskiego rządu dotychczas zaszczepiono już ponad 10 milionów Brytyjczyków, czyli 15 proc. populacji kraju – w tym 90 proc. osób powyżej 75 roku życia.

Reklama

Tui nie jest jedynym biurem podróży, które w tym roku spodziewa się większych zarobków. Światowa Rada Podróży i Turystyki poinformowała w zeszłym miesiącu, że wiele dużych firm turystycznych odnotowało znaczny wzrost rezerwacji.

Reklama
Reklama
Reklama