Reklama

Ewakuacje rodzin mieszkających w pobliżu linii wysokiego napięcia, zamknięte szkoły i zatrzymani w domach pracownicy sektora publicznego to jedne z pierwszych decyzji podjętych przez Krajowe Centrum Zarządzania Kryzysowego (NDMO). Według NDMO i szacunków z 15 grudnia, na drodze cyklonu znajduje się 600 tys. osób.

Reklama

Od północy z środy na czwartek wprowadza się zakaz poruszania jednostek wodnych z wyłączeniem tych należących do służb, wstrzymany też jest do odwołania transport publiczny. Mieszkańcy Fidżi zostali poproszeni o schronienie się na czas przejścia cyklonu nad archipelagiem w centrach ewakuacyjnych.

Wichura

Niszczycielską siłę Yasa Fidżyjczycy czuć będą od południa 17 grudnia, gdy wiatr o prędkości ponad 75 km/h dotrze do wiosek na północnej części Viti Levu i Vanua Levu oraz pomniejszych wysepek wokół. Według służb meteorologicznych od tego momentu siła wiatru będzie tylko rosnąć.

W czwartek w nocy czasu lokalnego osiągną poziom huraganowej wichury o prędkości 185 km/h i porywach do 260 km/h. Mieszkańców południowej część Fidżi uprzedzono, że muszą spodziewać się wiatru o średniej prędkości 220 km/h i porywach dochodzących do 300 km/h.

Sztorm i powodzie

NDMO ostrzega mieszkańców archipelagu przed błyskawicznymi powodziami na niżej położonych terenach oraz fal przekraczających 14 metrów. Cyklon najpewniej uszkodzi poważnie sieć elektryczną Fidżi i zakłóci dostawy wody pitnej. Mieszkańców na obszarach w których ewakuacja do schronu nie jest możliwa poproszono o zabezpieczenie odpowiednich zapasów.

- Usilnie wszystkich prosimy, by pozostali w swoich domach, zrobili zapasy suchej żywności i wody pitnej. Nie próbujcie samodzielnie przedostawać się przez wezbrane rzeki, omijajcie zalane drogi i na tyle, ile to możliwe, unikajcie podróżowania poza najbliższą okolicę własnego domu tak długo, aż pogoda się nie uspokoi – poprosiła Fidżyjczyków Vasiti Soko, szefowa Krajowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Nauka z przeszłości

Do narodu przemówił też premier Frank Bainimarama. Przypomniał o lekcji, jaką powinni byli wszyscy odrobić po przejściu w kwietniu cyklonu Harold, który ”wezbrał na silne w ostatniej chwili”. – Nie dajmy się tym razem zaskoczyć – prosił krajan.

Według Nevilla Koop’a, dyrektora działającej na Fidżi służby meteo NaDraki, Yasa będzie cyklonem 5. kategorii, jakiego jeszcze ten kraj nie odczuł. Zauważył, że zagrożone są nawet najbardziej wytrzymałe konstrukcje, a przecież na Fidżi nie brakuje wiosek w których domy zrobione są z lekkich materiałów kompletnie nie odpornych na wichurę tej skali. Cyklon Winston z 2016 roku, także kategorii 5., zabił ponad 40 osób i przeszedł do historii jako najsilniejsza burza na południowej półkuli Ziemi.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama