W tym artykule:

  1. Premiera nowego sezonu programu "Europa z powietrza" w środę 21 sierpnia
  2. "Europa z powietrza" to także nowa kategoria w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic
  3. Wywiad z Dawidem Gutem, operatorem i twórcą zdjęć z drona
Reklama

"Europa z powietrza" to cieszący się ogromną popularnością cykl programów kanału National Geographic. Każdy odcinek to nowa przygoda, podczas której widzowie poznają różnorodność europejskiego krajobrazu. Dzięki zaawansowanej technologii filmowej, twórcy prezentują spektakularne ujęcia, oddające nie tylko walory estetyczne, ale także kulturowe bogactwo kontynentu. W najnowszej serii programu, która ma premierę 21 sierpnia, z góry obejrzymy m.in. Polskę, Półwysep Iberyjski, wyspy Grecji, Wielką Brytanię, Bałkany i Laponię.

Premiera nowego sezonu programu "Europa z powietrza" w środę 21 sierpnia

Szczególnie interesującym odcinkiem dla widzów może okazać się właśnie ten, który w całości nakręcono w naszym kraju – oglądający będą mogli podziwiać polskie Pomorze, spoglądając na nie z niecodziennej perspektywy. Zaskoczy ich widok na gigantyczny port kontenerowy, bajkowy jarmark bożonarodzeniowy w Gdańsku oraz niezwykły pokaz świateł w Toruniu. Nie zabraknie również piaszczystych plaż Półwyspu Helskiego i pozostałości po równie ogromnej, co tajemniczej opuszczonej fabryce.

„Europa z powietrza” to program niosący ważne przesłanie – każdy odcinek podkreśla znaczenie ochrony środowiska naturalnego oraz dziedzictwa kulturowego, będące nieodłącznym elementem europejskiego krajobrazu. Twórcy starają się zwrócić uwagę na konieczność zachowania tych skarbów dla przyszłych pokoleń.

"Europa z powietrza" to także nowa kategoria w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic

„Europa z powietrza” to nie tylko popularna seria programów, ale również jedna z kategorii w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic. Fotografie na konkurs można nadsyłać od 2 września.
W składzie jury znalazł się Dawid Gut, który wnosi swoje doświadczenie i wiedzę na temat ujęć lotniczych. Dawid Gut jest operatorem filmowym, specjalizującym się w ujęciach lotniczych. Pochodzi z Zakopanego, gdzie zrodziła się jego pasja do filmowania. Współpracował przy wielu filmach, reklamach i teledyskach. W „Europie z powietrza” odpowiadał za realizację zdjęć do kilku odcinków.

Wywiad z Dawidem Gutem, operatorem i twórcą zdjęć z drona

Jak rozpoczęła się Pana przygoda z filmowaniem przy pomocy dronów?

To było już prawie 10 lat temu. Wtedy drony dopiero zaczynały wchodzić na rynek, a mnie zafascynowało to, że w stosunkowo tani i prosty sposób można kamerę ustawić w miejscu, gdzie wcześniej było to niemożliwe lub wymagało dużego nakładu finansowego.

Co według Pana jest największą zaletą filmowania dronem, zarówno od strony technicznej jak i estetycznej?

Na pewno to, że możemy zmienić perspektywę i pokazać filmowane lub fotografowane obiekty w zupełnie inny sposób. Kiedyś zdjęcia lotnicze były bardzo drogie i wykonywano je rzadko. Dron w porównaniu do wynajęcia helikoptera jest o niebo tańszy. Co prawda nie będziemy w stanie wykonać nim wszystkich ujęć, które moglibyśmy zrobić lecąc śmigłowcem, ale przy produkcjach filmowych koszty często mają kluczowe znaczenie i wynajęcie drona jest wystarczające.

Z drugiej strony, drony także mają swoje zalety i przewagi nad śmigłowcem – są mniejsze, zwrotniejsze i mniej inwazyjne. Można nimi wlecieć praktycznie wszędzie. Dronem możemy zbudować obraz, którego nie bylibyśmy w stanie wykonać za pomocą klasycznej kamery. W programie używaliśmy dwóch różnych dronów, jeden miał możliwość zmiany obiektywów, drugi – 3 wbudowane kamery o różnej ogniskowej. To dawało nam bardzo duże możliwości do osiągnięcia różnych efektów.

Zaraz premiera nowej serii programu „Europa z powietrza”, w której jest Pan autorem zdjęć w kilku odcinkach. W jakich lokalizacjach kręciliście?

Wszystkiego nie zdradzę, ale pierwszy odcinek programu kręciliśmy w północnej Polsce. Byliśmy między innymi na Helu, w Toruniu i w Gdańsku, ale też w mniej oczywistych i zaskakujących miejscach, np. w Policach, gdzie znajdują się ruiny fabryki benzyny syntetycznej. Nawet takie poprzemysłowe krajobrazy nabierają szczególnego piękna pokazane z lotu ptaka. Na Półwyspie Helskim filmowaliśmy nie tylko plaże, ale też bunkry z II wojny światowej.

A jakie największe, niespodziewane wyzwanie stanęło przed ekipą podczas produkcji?

Praca na planach filmowych jest zawsze wyzwaniem. Bardzo często czekamy na odpowiednie warunki atmosferyczne, zmieniamy plany, żeby wstrzelić się lukę pogodową, wstajemy na wschody słońca, przemierzamy duże odległości. Często niemal zapominamy, co to sen. Tak było i tym razem.

Największym wyzwaniem okazała się pogoda. Niektóre nadmorskie ujęcia były trudne do zrealizowania przez mocny wiatr, a filmowaliśmy między innymi potrzebujących właśnie wiatru kitesurferów na Helu. W takich sytuacjach trzeba pamiętać przede wszystkim o bezpieczeństwie i podejmować rozsądne decyzje, np. użyć kamery o dłuższej ogniskowej żeby za bardzo nie zbliżać się do filmowanego obiektu. Czasem oznacza to też rezygnację ze wcześniejszych planów i zupełne przeorganizowanie logistyki. Jeśli miałbym wybrać swój ulubiony czas na robienie ujęć z drona, zdecydowanie byłby to wschód słońca.

Jest Pan w tym roku jednym z jurorów w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic, opiekunem kategorii "Europa z powietrza". Czego się Pan spodziewa po tym doświadczeniu?

Bycie jurorem w konkursie WKF to dla mnie przede wszystkim duże wyróżnienie. Fotografia z powietrza jest dziedziną, w której można tworzyć bez końca, granicą są tylko nasza wyobraźnia i kreatywność. Myślę, że poziom nadesłanych prac będzie naprawdę wysoki i trudno będzie wybrać najlepsze zdjęcia. W Polsce mamy wielu świetnych fotografów używających dronów.

Dowiedz się, jak wykonać zdjęcia z powietrza:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama