Kompleks gorących źródeł na Podhalu został otwarty mimo obostrzeń
Pandemia koronawirusa już od ponad roku utrudnia działanie większości branż, w tym m.in. gastronomicznej, rozrywkowej oraz oczywiście turystycznej. Mimo obowiązujących zakazów, w wielu miastach w Polsce prężnie rozwija się jednak tzw. podziemie. Przedsiębiorcy z Podhala podeszli do tematu w inny sposób i publicznie ogłosili, że ponownie otwierają swój biznes, czyli termy. Jak twierdzą, wszystko odbywa się legalnie.
- MŁ
W tym artykule:
Właściciele kompleksu Termy Gorący Potok Szaflary wykorzystali lukę prawną i od kilku dni z obiektu mogą korzystać wszyscy spragnieni wodnych uciech. Jak? W basenach znajduje się wiele minerałów, a więc kąpiel w nich sprzyja leczeniu różnych schorzeń np. reumatyzmu czy chorób skóry. Słowem kluczem jest tu "balneoterapia", czyli "wykorzystanie leczniczej wody termalnej dla poprawy zdrowia i ducha". Gorące źródła to nie jedyne atrakcje, jakie czekają na odwiedzających. Goście mogą skorzystać również z saun suchych i parowych, tężni solankowej, kąpieli borowinowych, jacuzzi, parku linowego czy wet bubble.
Jak przeskoczyć obostrzenia?
Baseny w całej Polsce są nieczynne od 20 marca. Zgodnie z prawem ośrodki rehabilitacyjne mogą za to funkcjonować nawet w lockdownie. Termy Gorący Potok Szaflary działają obecnie jako Centrum Leczenia Balneoterapią. Złośliwi twierdzą, że to igranie z prawem i szukanie luk prawnych. Jeden z pracowników obiektu w rozmowie z Onetem, zdradził, jak działa najnowszy ośrodek rehabilitacyjny na Podhalu.
– Przed wejściem rozstawiliśmy specjalny namiot, w którym przyjmują rehabilitanci i fizjoterapeuci. Trzeba im powiedzieć, jakie mamy dolegliwości, a oni już wskażą nam, do których konkretnie basenów wejść i z jakich masaży skorzystać, by odczuć ulgę – wyjaśnił.
Centrum Leczenia Balneoterapią cieszy się ogromną popularnością i nie ma co się dziwić – to w końcu jedyny tego typu otwarty obiekt w regionie, jeśli nie w całej Polsce. Właściciele planują wprowadzić limity osób, aby kuracjusze mogli trzymać się na bezpieczny dystans.
Normalność w czasach zarazy
Przemianowanie kompleksu wód termalnych na ośrodek rehabilitacyjny to nie sytuacja bez precedensu. Jeszcze na początku tego roku w wielu miejscach w Polsce mimo obostrzeń otwarto stoki narciarskie. Wówczas ich właściciele tłumaczyli, że szusujący na nartach i snowboardzie podpisali wcześniej deklarację członkowską Strajku Przedsiębiorców. W świetle prawa byli więc "uczestnikami służbowego spotkania partii".
Jak na razie Centrum Leczenia Balneoterapią nie zostało jeszcze odwiedzone przez policję lub sanepid. Ośrodek jest czynny codziennie, a na oficjalnym profilu na Facebooku nie brakuje zdjęć zadowolonych gości. Czy w najbliższych tygodniach kolejne baseny również zaczną funkcjonować jako ośrodki rehabilitacyjne? Sytuacja z Podhala może zaintrygować innych właścicieli obiektów rekreacyjno-sportowych.
Wiecie przecież, że woda w Gorący Potok ma szereg właściwości zdrowotnych - Kogo męczy ból pleców , napięcie mięśni CZY nadmiar stresu - Kciuk w gór Opublikowany przez Gorący Potok Czwartek, 8 kwietnia 2021