Łosoś, karp, a może sardela? Co najchętniej jemy podczas Wigilii
WWF zbadało jakie ryby najczęściej goszczą na naszych stołach. Przy okazji zwraca uwagę na to co jeść, by nie doprowadzić do wyginięcia zagrożonych gatunków ryb.
Badania zostały przeprowadzone przez Dom Badawczy Maison w lutym 2015 r. oraz na przełomie lipca i sierpnia 2015 r. na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie ponad 1000 dorosłych Polaków (w każdym z badań). Wyniki badań przekazano we wtorek PAP.
Fundacja WWF zachęca, aby nie tylko w czasie Świąt kupować gatunki ryb, które nie są zagrożone wyginięciem, a rezygnować z tych, których wkrótce może zabraknąć. Informacje o tym, jakie ryby i owoce morza jeść, można znaleźć w poradniku "Jaka ryba na obiad", dostępnym na stronie www.ryby.wwf.pl.
Dla zdecydowanej większości badanych (70 proc.) informacja o tym, które gatunki ryb są zagrożone wyginięciem ma znaczenie i może wpłynąć na ich decyzje zakupowe.
Respondenci przyznają, że chcą być informowani, które gatunki ryb są zagrożone wyginięciem, a które bezpieczne - chętnie widzieliby taką informację w miejscu sprzedaży. Jednak wiedza na temat konkretnych gatunków nie jest wysoka. Ponad połowa badanych nie wie, że tuńczyk błękitnopłetwy, łosoś bałtycki, węgorz, halibut czy sola to gatunki zagrożone wyginięciem.
"Badanie potwierdza, że kwestie ochrony środowiska nie są obojętne konsumentom, jednak potrzebują oni konkretnej i łatwo dostępnej informacji, która pomoże im podejmować odpowiedzenie decyzje" – zauważa Olga Sarna z Fundacji WWF Polska w informacji prasowej tej organizacji. Dodała, że fundacja wydaje poradnik "Jaka ryba na obiad", w którym można szybko sprawdzić, czy wybór danego gatunku nie będzie zagrożeniem dla środowiska.
Poradnik rybny dzieli najpopularniejsze gatunki ryb i owoców morza na trzy grupy. Pierwsza z nich (oznaczona zielonym światłem) to gatunki, po które można sięgać bez obaw, bowiem stan ich stad jest obecnie stabilny, a ich połowy nie wpływają negatywnie na bioróżnorodność mórz i oceanów. Należą do niej m.in. śledź, karp i makrela, a także m.in. szprot, łosoś pacyficzny, miruna oraz omułek jadalny hodowlany.
Druga grupa ryb (oznaczona ostrzegawczym, żółtym światłem) obejmuje gatunki, przy zakupie których powinniśmy zachować szczególną uwagę, bo dane na temat ich populacji są niepełne lub ich połowy czy hodowla szkodzą środowisku. Należą do nich np. dorsz bałtycki, łosoś hodowlany czy pstrąg tęczowy.
Natomiast ostatnia grupa (oznaczona czerwonym światłem), prezentuje listę ryb i owoców morza krytycznie zagrożonych. Z jedzenia i kupowania tych ryb i owoców morza powinniśmy całkowicie zrezygnować, aby przyczynić się w ten sposób do ich ochrony. Do grupy tej zalicza się halibuta, karmazyna, doradę, morszczuka, solę i węgorza.
WWF Polska zachęca także do wybierania ryb i owoców morza pochodzących z przyjaznych środowisku połowów, oznaczonych niebieskim certyfikatem MSC (Marine Stewardship Council), który gwarantuje, że kupowana ryba została złowiona w sposób przyjazny dla środowiska.
Poradnik „Jaka ryba na obiad” można pobrać ze strony www.ryby.wwf.pl lub korzystać z jego wersji mobilnej, która dostępna w aplikacji na smartfony WWF Poradnik.
Źródło: PAP