Reklama

Naukowcy z Uniwersytetu Brighama Younga w USA przeprowadzili eksperymenty w grupie blisko 1000 osób.Podczas pierwszego eksperymentu uczestnikom płacono za sprawdzenie i ocenę fragmentu tekstu, a także poprawę ewentualnych błędów. Połowa tekstów opisywała sceny przemocy. Uczestników poinformowano, że otrzymają zapłatę nawet wtedy, gdy teksty nie będą sprawdzone dokładnie, co zachęcało do oceniania każdego zdania jako poprawne w celu szybszego otrzymania nagrody. Okazało się, że osoby czytające fragmenty opisujące przemoc oszukiwały o 24 proc. częściej.

Reklama

Inną grupę osób zatrudniono do oglądania i recenzowania fragmentów filmów. Aby otrzymać zapłatę mieli obejrzeć wszystkie filmy, podczas gdy jeden z nich wskazywał na usterkę (niebieski ekran z monotonnym głosem lektora). I w tej sytuacji osoby, które miały do czynienia ze scenami przemocy częściej kłamały, że obejrzały wszystkie filmy (nie zgłaszały usterki). Co ciekawe, czytanie tekstu zawierającego opis przemocy wpływało na mniej etyczne postępowanie zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet. Oglądane filmów ze scenami przemocy działało jednak negatywnie tylko na mężczyzn.

Autorzy badań podkreślają, że przemoc obecna na co dzień w mediach nie tylko ma związek z bardziej agresywnym i mniej etycznym zachowaniem. Dotychczasowe analizy wykazały także, że osoby grające w gry wideo ze scenami przemocy znacznie wolniej reagują, jeśli ktoś w ich otoczeniu nagle potrzebuje pomocy np. w wyniku wypadku.

Reklama

Źródło: PAP

Reklama
Reklama
Reklama