Reklama

W tym artykule:

  1. Jak wpływa na nas wysiłek umysłowy?
  2. Nieprzyjemne jak myślenie
  3. Kto się męczy myśląc, a kto podejmuje wyzwanie?
Reklama

Myślenie boli czy jednak nie? Z badań opublikowanych na łamach czasopisma „Psychological Bulletin” wynika, że intelektualny wysiłek może być obciążeniem dla naszego zdrowia psychicznego. Tyczy się to zwłaszcza środowisk pracy oraz szkół.

Jak wpływa na nas wysiłek umysłowy?

Badacze z American Psychological Association dowiedli, że stymulacja intelektualna nie zawsze musi być dla nas korzystna. Metaanaliza 170 badań przeprowadzonych w latach 2019–2020 wykazała, że nadmierne myślenie może prowadzić do uczucia stresu, frustracji i irytacji. Łącznie badania przeprowadzono na grupie 4670 uczestników. Ich odpowiedzi sugerują, że wysiłek umysłowy jest często postrzegany jako coś nieprzyjemnego.

Te wnioski rzucają nowe światło na dynamikę relacji w szkołach czy środowiskach pracy. Do tej pory wyzwania intelektualne były uważane za formę motywowania i stymulacji dla naszego mózgu. Wygląda jednak to, że nie są to naturalne potrzeby ludzkiego organizmu.

Starszy autor badania, dr Erik Bijleveld z Radboud University w Holandii, podsumował odkrycie w komunikacie prasowym. – Menedżerowie często zachęcają pracowników, a nauczyciele uczniów do podejmowania wysiłku umysłowego. […] Można więc podejrzewać, że pracownicy i studenci lubią intensywnie myśleć. Nasze wyniki sugerują jednak, że ten wniosek byłby fałszywy: ogólnie rzecz biorąc, ludzie naprawdę nie lubią wysiłku umysłowego – czytamy.

Wpływ intensywnego myślenia na nasze samopoczucie skomentował również dr Konrad Maj z Uniwersytetu SWPS. – Wysiłek intelektualny może wywoływać nie tyle ból o charakterze fizycznym, ile bardziej ból o charakterze psychicznym. Jeśli człowiek wykonuje jakieś zadania, które są trudne, które wymagają jakiegoś czasu, głębokiej analizy, to są to też zadania, które mogą obniżać naszą samoocenę powodować, że czujemy się niepewni siebie. Na realizację trudnego zadania składa się zbiór różnych nieprzyjemnych zdarzeń, które same w sobie mogą wywoływać stres czy frustrację – tłumaczy w rozmowie z National Geographic Polska.

Jak dodaje, warto również zauważyć, co się dzieje w naszym mózgu w momencie, gdy wykonujemy jakieś ćwiczenia intelektualne. – Zachodzi tu pewne podobieństwo do ćwiczeń fizycznych – w obu następuje dopływ krwi do mięśni i do mózgu. Jeśli nasze neurony są pobudzane i mózg pracuje intensywnie, to mamy pewną analogię do pracy mięśni. Nie ma się co dziwić, że organ, który zmęczy się intensywną pracą zaczyna nas boleć. Myślę, że wszyscy doświadczyli czegoś takiego, jak ból głowy w wyniku tego, że rozważali jakieś złożone decyzje, dylematy czy łamigłówki.

Nieprzyjemne jak myślenie

Uczestnicy badań uwzględnionych w meta analizie pochodzili z różnych środowisk i krajów (w sumie 29). Byli to zarówno pracownicy służby zdrowia, wojskowi, sportowcy amatorzy, jak i studenci. Postawiono ich przed ponad 350 różnymi zadaniami poznawczymi. Ich tematyka była zróżnicowana: od nauki nowych technologii po granie w gry oparte na tzw. wirtualnej rzeczywistości. Badacze zauważyli pewną zależność. Im większego wysiłku wymagało rozwiązanie zadań, tym bardziej intensywne były nieprzyjemne odczucia uczestników.

– Wysiłek umysłowy jest nieprzyjemny w szerokim zakresie populacji i zadań. Ważne jest, aby profesjonaliści, tacy jak inżynierowie i edukatorzy, mieli to na uwadze podczas projektowania zadań, narzędzi, interfejsów, aplikacji, materiałów lub instrukcji. Kiedy ludzie są zobowiązani do włożenia znacznego wysiłku umysłowego, należy upewnić się, że ich wspierasz lub nagradzasz za ich wysiłek – podkreśla dr Erik Bijleveld.

Eksperyment Zimbardo to najsłynniejszy eksperyment psychologiczny. Nadal nie wiadomo, czy nie było to oszustwo

O tym eksperymencie pisano książki i kręcono filmy. Choć próbowano go powtórzyć, nigdy nikomu się to nie udało. Na czym polegał eksperyment Zimbardo? I co udało się w nim wykazać?
Eksperyment Zimbardo (fot. fot. Philip Zimbardo, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-4.0)
Eksperyment Zimbardo (fot. fot. Philip Zimbardo, Wikimedia Commons, CC-BY-SA-4.0)

Kto się męczy myśląc, a kto podejmuje wyzwanie?

Co ciekawe, intensywność negatywnych odczuć związanych z intensywnym myśleniem jest różna w zależności od szerokości geograficznej. Badanie wykazało bowiem, że mieszkańcy Azji są mniej podatni na „ból myślenia” niż np. populacja Europy czy Ameryki Północnej. Może to wynikać z tego, że mieszkańcy wielu azjatyckich krajów – np. Japonii czy Korei – od najmłodszych lat mierzą się wzywaniami intelektualnymi. Dzięki temu nabywają odporność na towarzyszące im poczucie zmęczenia i frustracji.

Dr Erik Bijleveld podkreśla, że to, iż ludzie angażują się w wysiłkowe zadania umysłowe, niekoniecznie oznacza, że lubią sam wysiłek intelektualny. Może to raczej świadczyć o tym, że są skłonni podjąć ten wysiłek, jeśli w zamian za to otrzymują nagrody lub korzyści. To sugeruje, że motywacja do angażowania się w wymagające zadania może być bardziej związana z oczekiwanymi rezultatami niż z samą przyjemnością związaną z wysiłkiem umysłowym.

Reklama

Źródło: Psychological Bulletin.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama