Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Kim był najbrudniejszy człowiek świata?
  2. Jak żył najbrudniejszy człowiek świata?
  3. Najbrudniejszy człowiek świata cieszył się dobrym zdrowiem
  4. Kiedy zmarł najbrudniejszy człowiek świata?
  5. Kolejny najbrudniejszy człowiek świata

Chyba każdy chciałby dożyć sędziwego wieku, aż do końca zachowując dobre zdrowie i sprawność. Większość ludzi sekretu długowieczności upatruje w zdrowym, higienicznym trybie życia. Większość, ale nie każdy. Pewien irański pustelnik wierzył, że przed chorobami uchroni go skrajnie ascetyczny tryb życia. Media nadały mu przydomek „najbrudniejszy człowiek świata”.

Kim był najbrudniejszy człowiek świata?

Mężczyzną, o którym mowa, był Amou Haji, mieszkaniec wsi Dejagh w południowej prowincji Fars w Iranie. Jak wynika z informacji udostępnionych przez irańską agencję prasową IRNA, prowadzący ekstremalnie ascetyczny tryb życia pustelnik nie mył swojego ciała przez około 50–60 lat!

Dlaczego Amou Haji wybrał taki styl życia? Trudno powiedzieć. Pytani o to przez dziennikarzy mieszkańcy wioski twierdzili, że „w młodości doznał emocjonalnych niepowodzeń”. Być może chodziło o zawód miłosny, jednak to tylko przypuszczenia. Żadnych szczegółów na ten temat nie podano. Sam Haji miał stwierdzić, że jego awersja do wody i mydła wynika z obawy o zdrowie. Podobno uważał, że czystość powoduje choroby. Niektórzy sąsiedzi Hajiego twierdzili, że mężczyzna nie dbał o higienę, bo po prostu bał się wody.

Jak żył najbrudniejszy człowiek świata?

Za tym, że życie najbrudniejszego człowieka świata przybrało formę skrajnej ascezy świadczy nie tylko brak higieny. Amou Haji wyzbył się potrzeby kąpieli, a oprócz tego mieszkał pośród śmieci i padłych zwierząt. Noce spędzał w wykopanej w ziemi jamie. Jak ognia unikał świeżego jedzenia. Żywił się padłymi zwierzętami, przede wszystkim jeżozwierzami.

Był nałogowym palaczem tytoniu. Na zdjęciach można zobaczyć go z kilkoma papierosami w ustach. Czystej wody nienawidził do tego stopnia, że nie używał jej nie tylko do celów higienicznych, ale także spożywczych. Pił wodę z kałuży, a czerpał ją brudną puszką po oleju. Poza tym uwielbiał palić... wysuszone zwierzęce odchody.

Jak to możliwe, że w XXI wieku człowieka może spotkać taki los? Cóż, to nie tak, że Amou Haji był pozostawiony samemu sobie. Podobno mieszkańcy Dejagh wielokrotnie wyciągali do niego dłoń, ale ten z wręcz maniakalnym uporem miał odrzucać prawie każdą pomoc. Nie przyjmował jedzenia ani czystej wody. Nie zgadzał się, gdy sąsiedzi chcieli nakłonić go do kąpieli, a gdy próbowali zmusić go do tego, za każdym razem uciekał. Przyjmował tylko papierosy.

Pod koniec życia zgodził się wprowadzić do wybudowanej dla niego ceglanej chatki. Było to prowizoryczne schronienie, ale spełniało swoją funkcję – chroniło przed chłodem i opadami. Haji spał tam podczas ulewnych nocy, ale swojej jamy nigdy ostatecznie nie porzucił.

Najbrudniejszy człowiek świata cieszył się dobrym zdrowiem

Oczywistym wydaje się, że tak ekstremalny tryb życia nie mógł pozostać bez wpływu na zdrowie irańskiego ascety. Przecież mówimy tu nie tylko o unikaniu kąpieli, ale także o żywieniu się padliną, spożywaniu zanieczyszczonej wody i inhalowaniu się dymem ze zwierzęcych odchodów. Zanim otrzymał od zatroskanych sąsiadów ceglaną chatkę, przed chłodem chroniły go strzępy ubrań i wojskowy hełm. To wszystko każe przypuszczać, że zdrowie mężczyzny było zrujnowane. Tymczasem okazało się, że pod koniec życia najbrudniejszy człowiek świata miał się całkiem dobrze.

Na kilka miesięcy przed śmiercią Amou Haji przeszedł badania lekarskie. Ku wielkiemu zaskoczeniu okazało się, że starszy mężczyzna cieszy się niemal końskim zdrowiem. Doktor Gholamrez Mowlavi, profesor parazytologii u niego tylko jedną chorobę – włośnicę. Schorzenie wywołane zakażeniem pasożytem Trichinella najprawdopodobniej było pokłosiem spożywania przez Hajiego surowego mięsa.

Kiedy zmarł najbrudniejszy człowiek świata?

Amou Haji dożył 94 lat. Zmarł 23 października 2022 roku. Jak wynikało z komunikatu irańskich mediów, na kilka miesięcy przed śmiercią najbrudniejszy człowiek świata miał wziąć pierwszą od kilkudziesięciu lat kąpiel. Podobno nakłonili go do tego mieszkańcy wioski, w której mieszkał, choć wcześniej opierał się ich namowom. Co było przyczyną śmierci Hajiego? Na ten temat nie pojawił się żaden oficjalny komunikat. Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby mężczyzna odszedł z przyczyn naturalnych.

Reklama

Kolejny najbrudniejszy człowiek świata

Po śmierci Amou Hajiego nieoficjalny tytuł najbrudniejszego człowieka świata trafił do Kailasha „Kalau” Singha. Już w 2009 roku media informowały, że mieszkaniec Indii nie mył się od ponad 30 lat. Singh zamienił tradycyjne kąpiele na kąpiele ogniowe. Podobno każdego wieczora miał stawać na jednej nodze przy ognisku i, paląc konopie, modlić się do Śiwy. Te zabiegi miały zabijać bakterie i oczyszczać pory.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama
Loading...