Dzieło sztuki uratowało pociąg przed spektakularnym wypadkiem
Pociąg metra w okolicy Rotterdamu przebił się przez barierki i wypadł z kolejowej estakady, by praktycznie bez szwanku wylądować dziesięć metrów nad ziemią na olbrzymim posągu w kształcie wielorybiego ogona. To się nazywa sztuka użytkowa!
- Katarzyna Mazur
“Pociąg przebił się przez bariery przy stacji De Akkers w miejscowości Spijkenisse około godziny 00:30 czasu lokalnego z niedzieli na poniedziałek” – brzmi poniedziałkowe oświadczenie RET, operatora transportu w mieście Rotterdam – "Ku naszej uldze, operator metra wyszedł z pojazdu bez szwanku. Dobrze sobie radzi w tych okolicznościach. W środku nie było żadnych pasażerów". Podczas gdy trwa dochodzenie jak doszło do wypadku, RET szuka rozwiązań, by jak najsprawniej sprowadzić pociąg na ziemię. Wagony zawisły prawie 10 metrów nad ziemią, nad trasą spacerową i zbiornikiem wodnym.
Szczęściem w nieszczęściu jest to, że pociąg był pusty – miejsce w którym wypadł z trasy to zajezdnia, mieszcząca się tuż za stacją, na której wysiedli ostatni pasażerowie kursu. Zajezdnia metra została zbudowana na wiadukcie w parku, a miejscowi ludzie poprosili o coś w ramach rekompensaty za utratę terenów zielonych – tym sposobem pojawiło się tam wykonane z tworzywa sztucznego dzieło sztuki zatytułowane “Ogony wieloryba”, które w 2002 roku zaprojektował architekt Maarten Struijs.
"Byłem zaskoczony, zupełnie się tego nie spodziewałem. Zazwyczaj kolejowe bufory są wystarczająco mocne, więc czekam na wyniki dochodzenia w sprawie tego wypadku” – powiedział Struijs w wywiadzie dla stacji telewizyjnej CNN. Dodał również, iż nie zupełnie nie podejrzewał, że wykonany głównie z plastiku ogon będzie w stanie tak długo utrzymać ciężar pociągu, co nie brzmi zbyt optymistycznie, gdyż oznacza, iż wagony w każdej chwili mogą z niego spaść.
Przed holenderskimi urzędnikami stoi więc teraz niemałe wyzwanie, by jak najszybciej i jak najbezpieczniej sprowadzić pociąg na ziemię – nie będzie to łatwe przedsięwzięcie, jako że nie ma możliwości, by wjechać tam ciężkim dźwigiem.
Służby bezpieczeństwa monitorują sytuację, ale nikt nie wie, ile czasu zajmie całe przedsięwzięcie ratunkowe. Rzeczniczka władz miasta, Carly Gortner, zapowiedziała, że pierwszym krokiem będzie ustabilizowanie pociągu, by nie zsunął się w dół. “Jest to bardzo niebezpieczne. W tej chwili pociąg jest stabilny, ale istnieje ryzyko, zwłaszcza przy silnym wietrze” – powiedziała, informując, że cały obiekt zostanie zamknięty do momentu skutecznego usunięcia wagonów z wielorybiego ogona, jako że wypadek przyciąga do parku wielu gapiów, którzy narażają się na niebezpieczeństwo. Władze apelują więc do miejscowej ludności o niezbliżanie się do posągu, przypominając o obowiązujących w Holandii obostrzeniach wynikających z pandemii koronawirusa.