Obok tych zdjęć trudno przejść obojętnie. Przygoda fotografa NG na Tramen Tepui
Marek Arcimowicz to postać związana z National Geographic od lat. Odwiedzi nas na Festiwalu Podróżników w Zielonej Górze, gdzie opowie o swojej pracy. Zobaczcie dokumentujące ją zdjęcia!
Marek Arcimowicz – Fotograf zawodowy od „zadań specjalnych” z ponad 20-to letnim stażem. Od 15 lat fotograf magazynu NATIONAL GEOGRAPHIC Polska. Od 2014 wspólnie z Martyną Wojciechowską dokumentują rzeczywistość w jakiej żyją kobiety z różnych regionów świata w ramach projektu „Kobieta na Krańcu Świata”. Ze zdjęć z jednej z ich wypraw, powstała niesamowita i poruszająca wystawa „Ludzie Duchy”. Fotografował w różnych stronach świata, w regionach obcych kulturowo Europejczykowi, bardzo egzotycznych, dziwnych, nieznanych, odległych. Od śnieżnej pustki Spitsbergenu, przez pustynię Gobi, Papuę, Indie, Mongolię, Nepal i himalajskie szczyty. Uczestnicząc we wspólnych wyprawach, wspinając się i fotografując niejednokrotnie współdziałał z elitą wspinaczy i alpinistów.
>>> Galeria zdjęć z wyprawy Tramen Tepui
Podczas Festiwalu Podróżników w Zielonej Górze podróżnik i fotograf będzie opowiadał m. in. o swojej wyprawie z 2012 do Wenezueli, której ambitnym celem było zdobycie szczytu Tramen Tepui. Do tej pory ten kawałek świata był „biała plamą”. I choć jej wysokość w prawdzie nie jest imponująca (2726 m. n.p.m.), jak sam mówi przygotowania porównać można niemal z wyprawą himalajską. Trudność zdobycia góry polegała na ciężkich warunkach do wspinaczki w tych terenach. Znajdują się tam bowiem piaskowce o ponad 200 metrowych pionowych ścianach, które otoczone są gęsta nieprzebytą puszczą. Jego towarzyszami byli Carlos Mario Osorio i Alberto Raho – wenezuelscy wspinacze, a całej wyprawie przewodniczył Michał Kochańczyk doświadczony podróżnik, jeden z pionierów wspinaczki w Andach. Cała wyprawa zakończyła się oczywiście sukcesem, a dodatkowo odkryli część natury do tej pory nikomu nieznanej, o której usłyszymy podczas prelekcji.
1 z 8
Chwilę radości i patriotyzmu na szczycie.
2 z 8
To zdjęcie wcześniej nieskartowane nazywalismy Arco Iris Bosque czyli Tęczowy Las
3 z 8
Z górnego plato oglądamy południową ścianę szczytowej turni Tramen Tepui.
4 z 8
Zespół wspinaczkowy po zejściu z fatalnego, niespodziewanego biwaku.
5 z 8
Z górnego plato oglądamy południową ścianę szczytowej turni Tramen Tepui. (2)
6 z 8
Zwykle gdy się przejaśniało tak wyglądała okolica naszej bazy.
7 z 8
Tramen Tepui podczas podejścia w 2011roku, wtedy nie znaliśmy nawet wysokości góry, która była naszym celem.
8 z 8
Górski Las Mglisty, popularnie choć błędnie nazywany dżunglą