Reklama

W tym artykule:

  1. Łódź, Bydgoszcz i Kraków najczystsze
  2. Najgorzej na dworcach
Reklama

Badaniom zostały poddane ekrany i przyciski w bankomatach, poręcze w komunikacji miejskiej, wózki w sklepach spożywczych, klamki w galeriach handlowych oraz poręcze na dworcach PKP. Następnie liczby znalezionych bakterii na wszystkich powierzchniach zostały zsumowane tworząc ranking najczystszych i najbrudniejszych miast w Polsce. Próbki do badań zostały pobrane w Krakowie, Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy, Białymstoku, Gdańsku, Wrocławiu, Lublinie, Poznaniu i Katowicach.

Raport jasno pokazuje, że obowiązkowa powszechna dezynfekcja często pozostaje jedynie mrzonką. Jego wyniki, a także opis znalezionych bakterii i nieprzyjemności, z jakimi mogą się wiązać, powinien zachęcić nieprzekonanych do częstego mycia i dezynfekowania rąk.

„Obecnie trwająca pandemia zmobilizowała wielu ludzi do zachowania tego typu środków ostrożności, ale niestety nie wszystkich. Nasz raport ma za zadanie przypomnieć, że z punktu widzenia nauki na każdym kroku w przestrzeni publicznej istnieje bardzo wiele zagrożeń związanych z zakażeniem różnymi chorobami” - przypominają autorzy raportu.

Łódź, Bydgoszcz i Kraków najczystsze

Łódź z sumarycznym wynikiem 1470 znalezionych bakterii jest najczystszym miastem w zestawieniu, znacznie wyprzedzając pozostałe. Na podium najczystszych miast znalazły się jeszcze Bydgoszcz (2340 bakterii) oraz Kraków (2440 bakterii). Na drugim końcu rankingu – czyli wśród najbrudniejszych – znalazły się Gdańsk (8294 bakterii), Katowice (9590 bakterii) oraz Poznań (14620 bakterii), ponieważ to właśnie w tych miastach liczba znalezionych bakterii okazała się być największa. Warszawa uplasowała się na siódmym miejscu.

TOP 10 najczystszych miast w Polsce: Łódź (1470 bakterii) Bydgoszcz (2340) Kraków (2440) Białystok (2616) Lublin (3120) Wrocław (4570) Warszawa (5340) Gdańsk (8294) Katowice (9560) Poznań (14620)

Chociaż Poznań jest „liderem” pod względem liczby znalezionych bakterii, to nie w każdej kategorii wypadł najgorzej. Na przykład w przypadku bankomatów – gdzie badano bakterie znalezione na przyciskach i wyświetlaczach – najgorszy wynik ma Warszawa z 3000 znalezionych bakterii, przy średniej 1128. Poznań jest przedostatni (2500), a trzecie od końca są Katowice (2000).

Najczystsze i co za tym idzie najbezpieczniejsze bankomaty są w Gdańsku, Łodzi i Bydgoszczy. Na niektórych spośród wszystkich przebadanych bankomatów znaleziono pleśń oraz grzyby, które jak wiadomo mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia.

Kolejną badaną powierzchnią były galerie handlowe, a dokładnie poręcze schodów i schodów ruchomych. Galerie handlowe w całym raporcie wypadły i tak najlepiej – najwidoczniej właściciele i pracownicy tych obiektów dbają o regularną dezynfekcję powierzchni wspólnych. Miejmy nadzieję, że o czystości rąk pamiętają także sami klienci. W kategorii galerii handlowych najgorzej wypadły Katowice i Lublin (1000 bakterii), a zaraz za nimi Kraków (800). Najlepiej prezentują się za to Gdańsk (30), Bydgoszcz (40) i Łódź (60).

Kategorią, w której stosunkowo czysty Gdańsk zajął ostatnie miejsce są sklepy spożywcze. Tutaj pod lupę – a właściwie pod mikroskop – wzięto wózki sklepowe. Wynik Gdańska to 2500 znalezionych bakterii, przy średniej dla wszystkich miast wynoszącej 605. Kolejne najbrudniejsze miasta w tym zestawieniu to Białystok (1000) i Bydgoszcz (660).

Najbezpieczniej zakupy zrobimy w Poznaniu, Katowicach i Łodzi.

Najgorzej na dworcach

Dwie kategorie o największej średniej liczbie bakterii (obok bankomatów) to komunikacja miejska i dworce PKP, co być może nie jest zaskoczeniem ze względu na duży ruch osobowy. Średnia liczba bakterii w komunikacji to 1409, a na dworcach PKP – 1840.
Szczególnie wyróżnia się komunikacja miejska w Poznaniu, gdzie znaleziono aż 5000 bakterii. To dwa razy więcej, niż w dwóch innych najbrudniejszych lokalizacjach – Katowicach i Wrocławiu. W Łodzi i Krakowie – gdzie komunikacja jest najczystsza – znaleziono odpowiednio 30 i 40 bakterii. W Lublinie – ostatnim na podium – 300.

Także w Poznaniu mamy do czynienia z najbrudniejszymi dworcami PKP (6500), ale stolicę Wielkopolski doganiają Gdańsk i Katowice. Najczyściej jest w Białymstoku, Wrocławiu i Bydgoszczy.

„Podczas przeprowadzonego badania zidentyfikowano Pseudomonas syringae – bakterię, która na liście najgroźniejszych bakteryjnych patogenów roślin, zajmuje pierwsze miejsce i może stanowić potencjalne zagrożenie dla zdrowia oraz Pseudomonas lundensis – bakterię powodującą psucie się żywności” - napisano w raporcie w uwagach do zanieczyszczeń w komunikacji miejskiej.

Ponadto zarówno w transporcie zbiorowym jak i na dworcach potwierdzono obecność Citrobacter braakii – bakterii występującej głównie w moczu, która u osób z osłabioną odpornością może nawet powodować sepsę.

Oprócz trzech wymienionych zidentyfikowano także Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty), którym zakażenie może prowadzić do wymiotów, biegunki, spadku ciśnienia krwi czy wstrząsu; Enterococcus faecalis (paciorkowiec kałowy), który może powodować zagrażające życiu zakażenia u ludzi; Acinetobacter lwoffii – rodzaj bakterii względnie chorobotwórczej mogącej wywoływać zakażenia szpitalne, a naturalnie wchodzącej w skład mikroflory fizjologicznej skóry i śluzówki jamy nosowo-gardłowej; oraz Paenalcaligenes hominis - bakterie występujące we krwi człowieka i nie stanowiące zagrożenia dla zdrowia.

Autorzy raportu podkreślają, że jego wyniki pokazują, że „praktycznie na każdej powierzchni można znaleźć i zidentyfikować szkodliwe bakterie, które są niebezpieczne dla zdrowia i życia”. „Wskazane jest zachowanie szczególnych środków ostrożności w postaci częstej dezynfekcji dłoni oraz przedmiotów, z którymi mamy kontakt, aby zminimalizować ryzyko zakażenia” - podano.

Reklama

Pełen raport można znaleźć na stronie profesjonalneozonowanie.pl

Reklama
Reklama
Reklama