W tym artykule:

  1. Weganizm nie wystarczy, żeby uratować świat
  2. Co produkuje więcej CO2? Mięso czy owoce?
  3. Stawiaj na sezonowe owoce i warzywa
Reklama

Globalne ocieplenie często jest łączone z weganizmem, a to dlatego, że bezmięsna dieta może mieć pozytywny wpływ na opóźnienie zmian klimatu. Nie jest to jednak takie oczywiste. Okazuje się, że nie wystarczy zamienić schabowego na kotlety z buraka czy pastę z fasoli. Kluczowe jest to, gdzie kupujemy zieleninę. Naukowcy oszacowali, że emisje dwutlenku węgla z transportu żywności stanowią około 6% całkowitej światowej emisji. Największy udział mają owoce i warzywa.

Weganizm nie wystarczy, żeby uratować świat

– Mamy tendencję do interpretowania informacji wokół nas w uproszczonych kategoriach, takich jak „mięso jest złe, a warzywa są dobre”. Dlatego chcieliśmy uzyskać znacznie bardziej wszechstronny obraz – komentuje profesor David Raubenheimer z University of Sydney, współautor badań.

Na wstępie należy podkreślić, że nie zawsze kupowanie owoców i warzyw jest dokładaniem się do nadmiernej emisji CO2. O szkodliwym zjawisku mówimy wtedy, kiedy żywność pokonuje długą drogę z miejsca upraw do naszych sklepów. Są to tzw. mile żywnościowe.

Nowe dowody na korzyści z diety bezmięsnej. Wegetarianizm chroni przed rakiem – wynika z badań

Wegetarianizm, weganizm, psecowegetarianizm, fleksitarnianizm – te sposoby żywienia mogą zapobiegać nowotworom. Kluczowe jest ograniczenie spożycia mięsa.
Nowe dowody na korzyści z diety bezmięsnej. Wegetarianizm chroni przed rakiem – wynika z badań (Fot. Creative Touch Imaging Ltd./NurPhoto via Getty Images)
Nowe dowody na korzyści z diety bezmięsnej. Wegetarianizm chroni przed rakiem – wynika z badań (Fot. Creative Touch Imaging Ltd./NurPhoto via Getty Images)

Co produkuje więcej CO2? Mięso czy owoce?

W ramach badań naukowcy przeanalizowali transport żywności w 74 krajach i regionach, z uwzględnieniem 37 różnych rodzajów produktów, w tym owoców i warzyw. Wyniki niepokoją. Każdego roku podczas transportu jedzenia produkowane są 3 miliardy ton ekwiwalentu CO2. To najmniej trzykrotne zwiększenie emisji gazów cieplarnianych, niż wcześniej zakładano. Około 1,7 miliarda ton emisji CO2 pochodziło z przemieszczania żywności w obrębie krajów, a 1,3 miliarda ton pochodziło z transportu międzynarodowego.

Najlepsze dla zdrowia i klimatu jest jedzenie lokalnych owoców i warzyw w sezonie. / fot. Westend61/Getty Images

Podczas gdy produkcja mięsa emituje 2,8 miliarda ton dwutlenku węgla, czyli siedmiokrotnie więcej niż owoce i warzywa, emisje z mil spożywczych dla mięsa wyniosły 110 milionów ton na całym świecie.

Według najnowszych badań weganie są dużo bardziej skłonni do otwartych związków niż mięsożercy

Weganie są bardziej pewni siebie, lubią eksperymentować i częściej interesują się otwartymi związkami niż osoby, które jedzą produkty pochodzenia zwierzęcego. Pokazały to najnowsze bad...
Portret przyjaciół w domu
fot. Getty Images

Stawiaj na sezonowe owoce i warzywa

Dlaczego to właśnie owoce i warzywa uznano za największe obciążenie? Poza milami żywnościowymi wynikającymi z transportu między kontynentami CO2 jest dodatkowo emitowany w trakcie chłodzenia produktów. Klienci przyzwyczaili się już do tego, że praktycznie wszystkie owoce są dostępne w sklepach przez cały rok, a nie tylko w sezonie.

– Nasze badanie pokazuje, że oprócz przejścia na dietę roślinną, ważne jest też wybieranie lokalnych produktów. To dotyczy zwłaszcza mieszkańców krajów zamożnych – dodaje Raubenheimer.

Podkreśla też, że podaż była napędzana popytem, ale zmiana nastawienia konsumentów, może „przynieść korzyści środowiskowe na największą skalę”.

Reklama

Źródło: Nature Food

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama