W izraelskim instytucie naukowym Weizmeanna znaleźli się naukowcy gotowi na szalkach wagi ułożyć całą istniejącą na Ziemi biomasę i masę ludzkiego dorobku. Ta druga masa, przekonują w czasopiśmie ”Nature”, do końca 2020 roku przekroczy wartość 1,1 teratony (1100000000000 ton), czyli ciężar tego co żyje na naszej planecie.

Reklama

Swoje kalkulacje izraelscy badacze zaczęli od podzielenia tego, co ludzie stworzyli, na sześć głównych kategorii: beton, kruszywa, cegły, asfalt, metale oraz inne (tu plastik, drewno użyte do budowy, papier i szkło). Nie było 7. kategorii dla odpadów. Gdyby włączyć śmieci do naszego ”dziedzictwa”, to jego masa przechyliła by szalę już w 2013 roku, piszą autorzy analizy.

Grafika: Weizmann Institute of Science

Co do biomasy, to w 90 proc. składa się ona z roślin. Reszta to odpowiednio bakterie, grzyby, jednokomórkowce (archeony), pierwotniaki i zwierzęta. Do tej ostatniej kategorii nas też zaliczono. Jedno to waga naszych ciał na Ziemi, a drugie to wpływ tych ciał na planetę.

Biorąc pod uwagę, że zaczęliśmy uprawiać ziemię ok. 12 tys. lat temu, jest niebywałym (to nie komplement) osiągnięciem, że własnoręcznie w tym czasie zmniejszyliśmy biomasę planety z 2 teraton niemal o połowę. W procesie tym, tłumaczą naukowcy z Weizmann Institute of Science., zmniejszeniu, pomógł zarówno odłów jak i przemysłowa hodowla zwierząt.

Z jednej więc strony w ostatnim stuleciu i dwóch dekadach obecnego skutecznie zmniejszaliśmy masę tego, co żyje produkując jednocześnie nowe materiały. Według badaczy z Izraela na początku XX wieku nasz ówczesny dorobek odpowiadał jedynie 3 proc. ziemskiej biomasy. Potem nasza cywilizacja włączyła piąty bieg, i zaczął się twórczo-konsumpcyjny sprint. Rocznie (znów, to tylko szacunki) ludzkość tworzy 30 gigaton nowych rzeczy.

Żeby ująć to w innej perspektywie: co tydzień produkujemy więcej niż waga wszystkich ludzi na Ziemi; wieża Eiffela ma masę ok. 10 tys. białych nosorożców, czyli wszystkich, które pozostały przy życiu; piramida Cheopsa waży tyle, co las wilgotny strefy umiarkowanej o powierzchni Kyoto; rzeczy tworzące miasto Nowy Jork mają masę równą masie wszystkich ryb w morzach i oceanach.

W czasopiśmie ”Nature” obok analizy sytuacji obecnej znalazła się też prognoza na rok 2040. Jeżeli aktualne tempo tworzenia nowych rzeczy zostanie zachowane, to włączając też powstałe w procesie odpadki, za dwie dekady potroimy wagę biomasy Ziemi.

- Nasze badanie oferuje symboliczną charakterystykę geologicznej epoki człowieka, antropocenu. W oparciu o empiryczne dowody tego, co ludzie wytworzyli, nie możemy zaprzeczyć wpływowi, jaki mamy na świat przyrody. Jesteśmy jednym z głównych graczy i musimy brać za to należną odpowiedzialność – Emily Alhacham i Ron Milo, współautorzy analizy napisali w komentarzu dla CNN. Wyjaśnienie przedstawionych tutaj wartości można znaleźć na serwisie internetowym przygotowanym przez tę dwójkę naukowców, czyli Antropomass

Reklama

.

Reklama
Reklama
Reklama