Tu dla zdrowia pije się kobyle mleko. Fotoreportaż z Ysyk-Ata [GALERIA]
Kirgistan, miejscowość uzdrowiskowa Ysyk Ata położona w górach nieopodal Bishkeku- stolicy kraju. Na pięknych zielonych stokach pasą się konie. Trzy razy dziennie są dojone.
1 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
Miejscowość uzdrowiskowa Ysyk Ata położona jest w górach nieopodal Bishkeku - stolicy kraju.
PM: „Na pięknych zielonych stokach pasą się konie. Trzy razy dziennie są dojone. Aby pobudzić laktację do klaczy na chwilę dopuszcza się źrebaka. Po kilku łykach wymię przejmuje człowiek".
2 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
PM: "Zaraz po udoju w okolicy rozbrzmiewa charakterystyczny dźwięk dzwonka. Kuracjusze schodzą się ze wszystkich stron, aby napić się świeżego, kobylego mleka”.
3 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
PM: „Ponoć kobyle mleko pomaga na wszystko: od problemów gastrycznych, przez oddechowe, zapalenie stawów po nowotwory. Jest niezawodnym lekiem stosowanym od pokoleń”.
4 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
Sam fotograf również miał okazję spróbować cudownego mleka. Jego smak ocenił krótko - „jest słodkie”.
5 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
PM: "Zarówno gospodarze, jak i kuracjusze są przekonani, że ta kuracja jest skuteczna. Myślę, że rzeczywiście tak jest. W jakiej części dzięki cudownym właściwościom kobylego mleka, a w jakiej dzięki przekonaniu, że to świetny środek leczniczy, nie mam pojęcia. Większość kuracji (nie tylko naturalnych) działa, kiedy wierzymy, że nam pomagają".
6 z 6
Fotoreportaż z Ysyk-Ata
PM: "Uważana za skuteczniejszą, ale też znacznie droższa, jest kuracja mlekiem osła. Trudno jest mi w to uwierzyć, kiedy widzę czym żywi się to zwierzę”.