Twórca rasy labradoodle uważa te psy za swoją "życiową porażkę"
Wally Conron, australijski hodowca, który w 1989 stworzył rasę labradoodle. Teraz mówi, że to „pomyłka” i zwraca uwagę na schorzenia rasy przekazywane kolejnym jej pokoleniom.
Mieszaniec labradora retrievera z pudlem miał być idealnym psem przewodnikiem dla niewidomej kobiety, której mąż miał alergię na psią sierść.
- Większość z nich jest albo szalona, albo ma dziedziczne problemy – mówił Conron w rozmowie z Australina Broadcasting Corporation – Spotykam naprawdę miłe labradoodle, ale jest ich znacznie mniej i są rzadkie.
Wśród schorzeń jakie dotykają tą rasę eksperci wymieniają między innymi: dysplazję stawów biodrowych i łokciowych, choroby oczu (postępujący zanik siatkówki) oraz choroby tarczycy. Ich źródłem jest niestety genetyka.
Hodowca dodał, że problemem jest nadmierne rozmnażanie labradoodli i tworzenie nowych ras, na przykład spudli (krzyżówka pudla i spaniela) czy groodli (mieszaniec golden retrievera z pudlem).
Conron przez 3 lata trenował pudle do roli psów przewodników, jednak stwierdził, że nie mają one równie dobrego temperamentu do tej pracy co labradory. W tym czasie związany był z Royal Guide Dog Association of Australia.
W 2014 roku mieszańce prestiżowych ras zostały dopuszczone przez elitarną US Westminster Kennel Club, po raz pierwszy w historii klubu liczącej 138 lat. Od tego czasu wedle australijskiego hodowcy jego kreacja „wyrządziła wiele szkód”, a rasę określił jako „życiową pomyłkę”.
- Zdałem sobie sprawę z tego, co zrobiłem po kilku dniach – mówi – Ludzie mnożą tylko dla pieniędzy. Hodowcy bez skrupułów krzyżują nieodpowiednie psy z pudlami tylko po to by ogłosić, że pierwsi to zrobili.
Popularność takich mieszanek dodatkowo wzrosła wraz z informacją o sławach, które takie psiaki kupiły. Wśród nich są między innymi Jennifer Aniston, Graham Norton oraz Jeremy Clarkson. Najczęściej decydujący się na nie mówią o ich „niealergiczności”. Jednak eksperci z departamentu zdrowia publicznego Henry Ford Hospital przekonują, że to mit.
- Nie znaleźliśmy naukowych przesłanek wskazujących na to, że hypoalergiczne psy mają mniej alergenów – mówi Christine Cole Johnson, która podpisała badanie jako główna autorka.