Zamiast nasion – nielegalne odpady. Wyniki kontroli w porcie w Gdyni
W kontenerach, które trafiły do gdyńskiego portu z Turcji, miały być przewożone nasiona roślin, zamiast tego znaleziono w nich przeszło 5 tysięcy ton odpadów. Odpady trafiły do Polski nielegalnie, sprawą zajęła się więc Prokuratura Rejonowa w Gdyni. Przemyt odpadów to coraz częstszy problem.
5,2 tys. ton odpadów w postaci gleby, ziemi i kamieni zostało ukrytych w 214 kontenerach. Nielegalny ładunek został znaleziony podczas kontroli prowadzonej przez Pomorską Krajową Administrację Skarbową z udziałem inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Według deklaracji przewozowych w kontenerach miały znajdować się nasiona roślin.
W związku z tym, że odpady znalazły się na terenie UE z naruszeniem przepisów międzynarodowego przemieszczania odpadów, Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Gdyni złożył zawiadomienie do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Do czasu zakończenia postępowania, odpady pozostaną pod dozorem celnym. Czynności wyjaśniające w sprawie prowadzi również prokuratura.
Przywóz tego typu odpadów wymaga wcześniejszego zgłoszenia i zgody Głównego Inspektora Ochrony Środowiska – podaje KAS.
Śmieciowy przemyt
Dane dotyczące produkcji odpadów w Europie pokazują, że statystyczny obywatel Unii Europejskiej – podobnie jak statystyczny Polak – z roku na rok wytwarza więcej śmieci. Liczby za 2018 rok pokazują, że przeciętny mieszkaniec Polski w ciągu 12 miesięcy wyprodukował 329 kg odpadów komunalnych, a nasz krajowy wynik to zaledwie 67 proc. średniej unijnej i 43 proc. tego, co wytwarza przeciętny Duńczyk (766 kg na mieszkańca rocznie) – podaje Biznes Interia.
Z szacunków, które przytacza serwis w raporcie wynika, że w 2030 roku statystyczny Polak będzie produkował już 370 kg śmieci komunalnych. A te stanowią zaledwie ok. 10 proc. wszystkich odpadów.
Wskaźnik ten rośnie na całym świecie, nie tylko w Europie, nic więc dziwnego, że nielegalny handel i transport odpadów rośnie. To, co jeszcze do niedawna było niszą, teraz dla przemytników i handlarzy stało się rentownym biznesem. Odpady wędrują najczęściej z bogatszych krajów do biedniejszych, które powoli, acz systematycznie stają się ogólnoświatowym wysypiskiem śmieci.
– W 2018 roku Główny Inspektorat Ochrony Środowiska stwierdził, że udaremniono 53 próby nielegalnego przywozu odpadów. Najwięcej, bo 111, powstrzymano w 2015 r., a później liczba udaremnionych prób utrzymywała się na poziomie 40-50 - mówi Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi.
Według GIOŚ w 2018 roku próbowano przemycić do Polski ponad 14 tys. ton nielegalnych odpadów. Jednak w związku z tym, że prawdo dotyczące gospodarowania odpadami w Polsce staje się coraz bardzie surowe, nasz kraj coraz rzadziej jest ostatecznym celem przemytu, a coraz częściej jednym z przystanków na szlaku.