11/2007
Ma cętki, krótki ogon, na uszach pędzelki, a po obu stronach pyska bokobrody. Wszyscy wiemy, jak wygląda największy kot Europy. Ale kto go widział w naturze? Garstka wybrańców. I to jedynie dzięki naukowym podstępom!
Do tego nielicznego grona należy m.in. dr Krzysztof Schmidt z Zakładu Badania Ssaków w Białowieży. Choć na badanie biologii rysia eurazjatyckiego poświęcił 16 lat, zaledwie kilka razy miał okazję zobaczyć jego sylwetkę, cień przemykający leśnym duktem. Teraz na świeżym śniegu odnajduje dowód rodzinnego szczęścia – odcisk łapy z wyraźnie zaznaczonymi opuszkami, a tuż obok – drugi, podobny, nieco mniejszy. Matka z młodym musiała tu przejść całkiem niedawno. Puszczę Białowieską, ostatni skrawek naturalnego nizinnego lasu porastającego kiedyś całą Europę, spowijała grudniowa cisza. Gdzieś w leśnych ostępach przyczaiła się samica rysia i jej dziecko. Może nawet koty patrzyły skądś na mnie niezauważone, bo ubarwienie ich futra zapewnia doskonały kamuflaż? Zimą nabiera ono srebrnego odcienia, dzięki czemu kontury sylwetki giną na tle ośnieżonych pni i runa. Metoda prostych obserwacji nie wchodzi tu w grę. Jak zatem można badać zwyczaje i zachowanie rysi? Rozwiązaniem jest telemetria.
Spis treści – listopad 2007
Frankenstein. Czy inspiracją dla Mary Shelley, autorki powieści Frankenstein, były wydarzenia z historii Ząbkowic Śląskich?
Planeta małp. W latach 70. trzy kobiety przeprowadziły niezwykłe obserwacje naczelnych. To był przełom.
Kryzys węglowy. CO2 pochodzący ze spalania paliw kopalnych ociepla atmosferę, ale wciąż jeszcze możemy uniknąć katastrofy.
Biopaliwa. Jedni widzą w nich dobrodziejstwo, inni szwindel oraz szkody dla środowiska. Która ze stron sporu ma rację?
Dolina Śmierci. W najgorętszym, a zarazem najniżej położonym miejscu USA skały na pustyni potrafią zmieniać swoje położenie.
Tonga. Władca wyspiarskiej monarchii na Pacyfiku musi stawić czoło globalizacji, choć poddani raczej nie widzą w nim przywódcy.
Rysie. Są niczym duchy – nawet zajmujący się nimi naukowcy w ciągu wielu lat obserwacji widzieli je zaledwie kilka razy.
Tylko dla prenumeratorów: Morskie mikrusy. Łyżka morskiej wody pod mikroskopem ujawnia zadziwiający bogactwem miszmasz mikrofauny.