10/2011
Niezmącona przestrzeń po horyzont i wolność – taka jest Mongolia w moich wspomnieniach. Co jeszcze pamiętam? Serdecznych ludzi, którzy w ramach ugoszczenia mnie zabijają barana, a potem częstują jego świeżym okiem i ledwo ugotowanym tłustym zadkiem zwierzęcia. Zapach kwaśnego mleka zmieszany z ludzkim potem (bo wody do mycia mało) przyprawiony dymem z ogniska, które pozwala przetrwać zimne noce. I smak słonej herbaty z łojem... Tradycja coraz częściej miesza się tu z nowoczesnością i na wojłokowych jurtach dostrzegam anteny satelitarne, dzieci z koni przesiadają się na motorynki. I nie chcą już mieszkać w stepie, bo do szkoły daleko, a w przyszłości i tak roboty na wsi dla nich nie będzie. Jednak przeprowadzka żyjącego w zgodzie z naturą człowieka do bloku z wielkiej płyty łatwa nie jest, więc coraz więcej w Ułan Bator zagubionych ludzi bez pomysłu na życie, którzy topią w alkoholu tęsknotę za wolnością. W przedziwny jednak sposób ciągle starają się ocalić swoją kulturę. Wchodząc do M2, trzeba bardzo uważać, żeby nie nastąpić na próg, bo to obraza dla gospodarza. Zupełnie jak wieki temu, kiedy za takie przewinienie Czyngis-chan karał ścięciem głowy... Stolica Mongolii to przedziwne miejsce, ale z pewnością warte bliższego poznania. Tuż obok nowych wieżowców na publicznych trawnikach można dostrzec białe jurty i smugę dymu w porze posiłku. O tym wszystkim przeczytacie na str. 100, w artykule Jurtowisko Ułan Bator. Polecam.
SPIS TREŚCI:
Wywiad z lekarzem i himalaistą Robertem Szymczakiem m.in. o etycznych wyzwaniach wspinaczy, o cierpieniach organizmu w wysokich górach i powodach, dla których nie dotyczy to Szerpów.
Yosemite. Zawisnąć na pionowej skale na czubkach palców setki metrów nad ziemią? W Yosemite to codzienność. Do mekki wspinaczy pielgrzymują bowiem ci, którzy ograniczeń ciała i psychiki nie przyjmują do wiadomości.
Mózg nastolatka. Młody człowiek testuje świat – nadmiernie ryzykuje, szuka silnych wrażeń i nowości, robi rzeczy głupie, szalone. Ale nie znaczy to, że nie myśli. W ten sposób ewolucja przygotowuje go do walki o życiowy sukces.
Przed lodowcem. Ziemia bez lodu – tropiki wokół biegunów, piekło na równiku, poziom morza 70 m wyżej niż dziś. Nasza planeta już to widziała. Czy zatem zaglądając w przeszłość, możemy zobaczyć naszą przyszłość?
Ułan Bator. Metropolia, której mieszkańcy jeszcze przed chwilą byli stepowymi koczownikami, musi być jedyna w swoim rodzaju. I faktycznie – znane z innych stolic reguły zurbanizowanego życia tutaj nie obowiązują.
Żurawie. Choć krzykliwe z nazwy – znaleźć je trudno. I nic dziwnego, skoro zostało ich kilkaset. Migrować musi je uczyć człowiek – w ultralekkim samolociku.
Tylko dla prenumeratorów: Hebrydy. Wystawione na wściekłe ataki północnego Atlantyku postrzępione szkockie wyspy kolonizowali tylko najtwardsi, ale i oni w końcu dali za wygraną, wiele z nich zostawiając morskim ptakom. Bezludne, wietrzne, surowe – od wieków zachwycają romantycznym pięknem.