3/2011
Być kobietą... W różnych częściach świata to określenie ma odmienne znaczenie. Dziś, w XXI w., kobieta nadal bywa traktowana jak istota drugiej kategorii. Przysługuje nam mniej praw, co wynika z tradycji i uwarunkowań kulturowych. Szacuje się, że 60 mln dziewczynek nie narodziło się z powodu celowej aborcji – w Chinach czy Indiach chłopcy są dla rodziców bardziej wartościowi. Mamy gorszy dostęp do edukacji (70 proc. dzieci nieobjętych nauką stanowią dziewczynki), opieki medycznej (1400 kobiet umiera każdego dnia na skutek komplikacji okołoporodowych) oraz rynku pracy.W marcowym wydaniu National Geographic sporo miejsca poświęcamy właśnie kobietom. Począwszy od prześladowanych Afganek, przez członkinie Gulabi Gang, które bambusowymi kijami same wymierzają sprawiedliwość, aż po Marię Skłodowską-Curie. Podczas przygotowywania artykułu o jedynej kobiecie, która dwa razy otrzymała prestiżową Nagrodę Nobla, dotarło do mnie, jak wielką determinacją musiała się wykazać nasza badaczka. W końcu w 1906 r. jako pierwsza kobieta zaczęła wykładać na Sorbonie. O wadze jej dokonania niech świadczy np. fakt, że Francuzki prawa wyborcze otrzymały dopiero w roku 1944! I żeby zakończyć optymistycznie – są jednak miejsca, gdzie to kobiety rządzą. Zapraszam Was w podróż do ludu Mosuo z południowych Chin. Ech, chciałabym choć przez miesiąc spróbować takiego życia...
Spis treści:
Wywiad z Jolantą Sierakowską-Dyndo o kobietach w świecie islamu. Na przykład o tym, dlaczego rozwód bywa dla nich dobrym interesem.
Zawoalowany sprzeciw. Trzy dekady wojny, bieda, plemienne obyczaje. Rzeczywistość Afganistanu – trudna dla wszystkich – okrutna jest zwłaszcza dla kobiet.
Mosuo. Małżeństwo się nie sprawdza. Tak przynajmniej twierdzi lud Mosuo, w którym to kobiety dzierżą władzę i wybierają sobie dowolną liczbę partnerów.
Skłodowska-Curie. Uczona o niezwykłych: sile woli, umyśle, osobowości. Jej noblowskiego dubletu nie powtórzyła żadna kobieta w ponadstuletniej historii nagrody.
Różowy gang. Bambusowy kij i różowe sari i to strój członkiń tej armii. Sprawiedliwości szukają poza strukturami państwa – czasem tylko napiętnują winowajcę, czasem w ruch idą kije.
Węgorze. Ryby inne niż wszystkie. Wystarczy powiedzieć, że potrafią wypełznąć na brzeg, żeby podjeść wyłożoną tam karmę dla psów.
Tragarze pyłku. Ponad 200 tysięcy gatunków stworzeń zapyla ziemskie kwiaty. Od ich pracowitości zależy ogromna część żywności, jaką dysponujemy.
Tylko dla prenumeratorów: Jiuzhaigou. Wizyta w miejscu, w którym Chińczycy z gigantycznych miast mogą poczuć mistyczne piękno dzikiej przyrody.