5/2006
Turystyczny autobus co pół godziny zatrzymuje się nieopodal pensjonatu „Southernmost Point”. Największą atrakcją na tym końcu wyspy jest kolorowa boja, która uzmysławia przyjezdnym, że znajdują się na wysuniętym najbardziej na południe krańcu Stanów Zjednoczonych. Ja jednak nie dołączam do grupy amatorów zwiedzania na siedząco – wolę wyspę przejść na piechotę, własnymi ścieżkami.
Tu nie chodzi o ambicję. Po pierwsze, Key West to zaledwie 6 km wzdłuż i 3 wszerz. Poza tym mam do odwiedzenia paru starych znajomych. Ciekawe, jak się miewa Nancy i jej podopieczni? Wejście do „Secret Garden” – prywatnego ogrodu botanicznego na Free School Lane – nic a nic się nie zmieniło. Podobnie jak 10 lat temu, mam kłopoty z jego odnalezieniem. Za niepozorną bramą ukryty jest ziemski raj Nancy Forrester – malarki, opiekunki pięciu kotów, 16 hałaśliwych papug, właścicielki imponującej kolekcji palm (aż 150 gatunków!), która od ponad ćwierć wieku tworzy z orchidei, ananasowców i innych roślin tropikalnych żywą galerię sztuki.
Spis treści październik / listopad 2006
Mongolia. Tam wciąż jeszcze jest możliwe życie bez prądu, telewizora, telefonu i komputera.
Lublin. Miasto na miarę człowieka – wystarczająco duże, by się w nim skryć i wystarczająco małe, by się w nim odnaleźć.
Bieszczady. Tamtejsze gospodarstwa agroturystyczne łączą oryginalne pomysły na życie z lokalną tradycją.
Zamek Podewils. Choć dziś przyciąga sielankową bryłą i parkiem, jego dzieje obfitowały w skandale i dramaty.
Korona Gór Polski. Relacja z bicia rekordu zdobywania 28 najwyższych szczytów ważniejszych pasm Polski.
Capri, Ischia, Procida. Trzy wyspy w Zatoce Neapolitańskiej są jak królewna, księżniczka i kopciuszek – każda piękna na swój sposób.
Amsterdam. Miasto znane m.in z tego, że pada, właśnie przestało albo zaraz zacznie w nim padać deszcz. To, co gdzie indziej zakazane, tutaj jest całkowicie legalne.
Szlakiem herbaty. Bogactwo rodzajów herbat w Chinach może przyprawić o zawrót głowy. Nic dziwnego – krzewy najpopularniejszego napoju świata odkryto tam już ponad 3 tys. lat temu.
Grenlandia. Cielące się lodowce, ogromne góry lodowe, niegasnąca jasność polarnego dnia były scenografią dla wyprawy polskich żeglarzy i poszukiwaczy przygód.
Tygrysy. 12-centymetrowe pazury, niezwykle czuły wzrok, mistrzowskie skoki wzwyż i w dal – to tylko niektóre z atrybutów księcia kotów.
Andrzej Urbańczyk. Rekordzista świata w rejsach na tratwie opowiada o przeprawie przez Bałtyk.
|USA:
Góry Kolorado. Park Baxtera. Seattle. Oregon. Key West. Los Angeles. Rushmore. Kuchnia. Wyżyna Kolorado. Waszyngton. Channel Islands. San Juan. Palouse. Inside Passage.