Z życia naczelnej. Martyna w Ekwadorze 8 Naj... dziwniejszych środków transportu na świecie Portfolio. Festiwale Dobre połączenie. Pociągi, statki, samoloty, promy Z biurem podróży. 4 wyprawy do krain zimna Poznaj to miejsce. Świdnica Podróżuj z głową. Pierwsza pomoc Dookoła świata. Sri Lanka Ludzie w drodze. Wywiad z Tomem Perrym Temat numeru. Stany Zjednoczone – wyjazd na 10, 14 i 21 dni 48godzin. Rzym Warto spróbować. Quady Dookoła Europy. Bornholm TAT: II edycja. Eliminacje w Małopolsce Adventure: Grenlandia Na tropie. Żyrafy Pozdrowienia z ... Macedonii Felieton Wojciecha Cejrowskiego
"}}]],"promo":null,"userRatings":{"total":0,"isHalfStar":false,"commentCount":0},"isSaveable":false,"sponsor":null,"relatedItems":null,"plantOverview":null,"openWebSettings":null,"breadcrumbs":[{"label":"Strona główna","url":"https://www.national-geographic.pl:443"},{"label":"Magazyn","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/"},{"label":"5/2008"}],"seoMetadata":{"title":"5/2008","description":"Myśląc o podróży do Ameryki, nie planowaliśmy zobaczyć największego na świecie kłębka włóczki, nie marzyliśmy też, aby się przespać w motelu o wyglądzie psa bernardyna. Myśleliśmy o przestrzeniach bez ludzi, bezkresnym niebie oraz o Indianach, którzy przybyli piechotą z Azji, a także o „matce wszystkich dróg”, czyli Drodze 66. Myśleliśmy też o książce Kerouaca W drodze, którą spisał na kilkunastometrowym zwoju papieru, oddając w ten sposób hołd idei niekończącej się wędrówki…Po blisko 12 godzinach lotu dotarliśmy do miasta świętego Franciszka. Kolorowy tłum przetaczał się po labiryncie lotniska. Ortodoksyjni Żydzi z pejsami mijali arabskie kobiety w czadorach i Murzynów o dredach we wszystkich kolorach tęczy. Biznesmeni ściskali swoje palmtopy niczym Święte Graale, matki uciszały dzieci, sezonowi robotnicy o zmęczonych oczach pili kawę z papierowych kubków, policjanci przegryzali pączki, turyści pchali przed sobą załadowane lotnisko-we wózki, a w nich maski z Papui-Nowej Gwinei, matrioszki z Moskwy i starannie zapakowane butelki polskiej wódki.Tereny dzisiejszego San Francisco były zamieszkane już 3 000 lat p.n.e. Gdy jednak w poszukiwaniu El Dorado przybyli tu Hiszpanie, natrafili jedynie na kilka wiosek Indian Yelamu. Siedem lat po przybyciu pierwszych białych, w 1776 r., powstała tu „Mission San Francisco de Asís” (Mission Dolores). Potem przyszły: gorączka złota, kryzys związany z jego brakiem, odkrycie srebra i wreszcie odkrycie zalet klimatu – Kalifornia stała się krajem wina. Kolejne fale najazdu na te tereny miały miejsce w czasie recesji w początkach XX w. oraz w latach 60., gdy do Kalifornii zaczęli zjeżdżać hipisi.Niektóre miejsca otwierają nam szufladki w głowach – Egipt to piramidy, Paryż to Luwr, a San Francisco to kwiaty we włosach (jak w piosence), rewolucja hipisów i poeci bitnicy – Ginsberg, Kerouac, Bukowski. Ginsberga spotkałem swego czasu w warszawskim Kino-Teatrze Tęcza, gdzie deklamował Skowyt. W przerwie staliśmy na korytarzu i podając sobie skręta, rozmawialiśmy o Jacku Kerouacu i jego książce W drodze oraz o San Francisco, gdzie w małej księgarni na zapleczu China Town z kilku poetyckich wieczorów urodziła się rewolucja hipisów.","metaTitle":"5/2008","metaDescription":"Myśląc o podróży do Ameryki, nie planowaliśmy zobaczyć największego na świecie kłębka włóczki, nie marzyliśmy też, aby się przespać w motelu o wyglądzie psa bernardyna. Myśleliśmy o przestrzeniach bez ludzi, bezkresnym niebie oraz o Indianach, którzy przybyli piechotą z Azji, a także o „matce wszystkich dróg”, czyli Drodze 66. Myśleliśmy też o książce Kerouaca W drodze, którą spisał na kilkunastometrowym zwoju papieru, oddając w ten sposób hołd idei niekończącej się wędrówki…Po blisko 12 godzinach lotu dotarliśmy do miasta świętego Franciszka. Kolorowy tłum przetaczał się po labiryncie lotniska. Ortodoksyjni Żydzi z pejsami mijali arabskie kobiety w czadorach i Murzynów o dredach we wszystkich kolorach tęczy. Biznesmeni ściskali swoje palmtopy niczym Święte Graale, matki uciszały dzieci, sezonowi robotnicy o zmęczonych oczach pili kawę z papierowych kubków, policjanci przegryzali pączki, turyści pchali przed sobą załadowane lotnisko-we wózki, a w nich maski z Papui-Nowej Gwinei, matrioszki z Moskwy i starannie zapakowane butelki polskiej wódki.Tereny dzisiejszego San Francisco były zamieszkane już 3 000 lat p.n.e. Gdy jednak w poszukiwaniu El Dorado przybyli tu Hiszpanie, natrafili jedynie na kilka wiosek Indian Yelamu. Siedem lat po przybyciu pierwszych białych, w 1776 r., powstała tu „Mission San Francisco de Asís” (Mission Dolores). Potem przyszły: gorączka złota, kryzys związany z jego brakiem, odkrycie srebra i wreszcie odkrycie zalet klimatu – Kalifornia stała się krajem wina. Kolejne fale najazdu na te tereny miały miejsce w czasie recesji w początkach XX w. oraz w latach 60., gdy do Kalifornii zaczęli zjeżdżać hipisi.Niektóre miejsca otwierają nam szufladki w głowach – Egipt to piramidy, Paryż to Luwr, a San Francisco to kwiaty we włosach (jak w piosence), rewolucja hipisów i poeci bitnicy – Ginsberg, Kerouac, Bukowski. Ginsberga spotkałem swego czasu w warszawskim Kino-Teatrze Tęcza, gdzie deklamował Skowyt. W przerwie staliśmy na korytarzu i podając sobie skręta, rozmawialiśmy o Jacku Kerouacu i jego książce W drodze oraz o San Francisco, gdzie w małej księgarni na zapleczu China Town z kilku poetyckich wieczorów urodziła się rewolucja hipisów.","image":{"@type":"Image","@id":"/v5/.well-known/genid/f562d675dbb23182562e","aspectRatio":0.6661290322580645,"height":1565,"width":1208,"alt":"T200805","title":"T200805","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/d6eeb91edbe2a3d128c0e43859bcb1476ad5f98a-c998a80.jpeg","sourceName":null},"type":"article","robots":"","canonicalUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/"},"speedCurveLux":{"label":"article","data":{"layout-variant":"headline"}},"pageUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/","canonicalUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/","permutiveModel":{"category":["magazyn","traveler-magazyn"],"subcategory":["article"],"channel":"magazyn","title":"5/2008","article":{"id":"156717","description":"Myśląc o podróży do Ameryki, nie planowaliśmy zobaczyć największego na świecie kłębka włóczki, nie marzyliśmy też, aby się przespać w motelu o wyglądzie psa bernardyna. Myśleliśmy o przestrzeniach bez ludzi, bezkresnym niebie oraz o Indianach, którzy przybyli piechotą z Azji, a także o „matce wszystkich dróg”, czyli Drodze 66. Myśleliśmy też o książce Kerouaca W drodze, którą spisał na kilkunastometrowym zwoju papieru, oddając w ten sposób hołd idei niekończącej się wędrówki…Po blisko 12 godzinach lotu dotarliśmy do miasta świętego Franciszka. Kolorowy tłum przetaczał się po labiryncie lotniska. Ortodoksyjni Żydzi z pejsami mijali arabskie kobiety w czadorach i Murzynów o dredach we wszystkich kolorach tęczy. Biznesmeni ściskali swoje palmtopy niczym Święte Graale, matki uciszały dzieci, sezonowi robotnicy o zmęczonych oczach pili kawę z papierowych kubków, policjanci przegryzali pączki, turyści pchali przed sobą załadowane lotnisko-we wózki, a w nich maski z Papui-Nowej Gwinei, matrioszki z Moskwy i starannie zapakowane butelki polskiej wódki.Tereny dzisiejszego San Francisco były zamieszkane już 3 000 lat p.n.e. Gdy jednak w poszukiwaniu El Dorado przybyli tu Hiszpanie, natrafili jedynie na kilka wiosek Indian Yelamu. Siedem lat po przybyciu pierwszych białych, w 1776 r., powstała tu „Mission San Francisco de Asís” (Mission Dolores). Potem przyszły: gorączka złota, kryzys związany z jego brakiem, odkrycie srebra i wreszcie odkrycie zalet klimatu – Kalifornia stała się krajem wina. Kolejne fale najazdu na te tereny miały miejsce w czasie recesji w początkach XX w. oraz w latach 60., gdy do Kalifornii zaczęli zjeżdżać hipisi.Niektóre miejsca otwierają nam szufladki w głowach – Egipt to piramidy, Paryż to Luwr, a San Francisco to kwiaty we włosach (jak w piosence), rewolucja hipisów i poeci bitnicy – Ginsberg, Kerouac, Bukowski. Ginsberga spotkałem swego czasu w warszawskim Kino-Teatrze Tęcza, gdzie deklamował Skowyt. W przerwie staliśmy na korytarzu i podając sobie skręta, rozmawialiśmy o Jacku Kerouacu i jego książce W drodze oraz o San Francisco, gdzie w małej księgarni na zapleczu China Town z kilku poetyckich wieczorów urodziła się rewolucja hipisów.","type":"article","author":"redakcja","tags":["drzewa","lasy","nowa zelandia","sekwoje"]}},"socialShare":{"platforms":["facebook","twitter","email"],"emailSubject":"","emailBody":"","twitterHandle":"","fbAuthorizeCode":"","title":"5%2F2008","tweet":"5%2F2008","disabled":false,"imageUrl":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/d6eeb91edbe2a3d128c0e43859bcb1476ad5f98a-c998a80.jpeg","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/"},"schema":{"@context":"https://schema.org","@id":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/#Article","@type":"Article","description":"Myśląc o podróży do Ameryki, nie planowaliśmy zobaczyć największego na świecie kłębka włóczki, nie marzyliśmy też, aby się przespać w motelu o wyglądzie psa bernardyna. Myśleliśmy o przestrzeniach bez ludzi, bezkresnym niebie oraz o Indianach, którzy przybyli piechotą z Azji, a także o „matce wszystkich dróg”, czyli Drodze 66. Myśleliśmy też o książce Kerouaca W drodze, którą spisał na kilkunastometrowym zwoju papieru, oddając w ten sposób hołd idei niekończącej się wędrówki…Po blisko 12 godzinach lotu dotarliśmy do miasta świętego Franciszka. Kolorowy tłum przetaczał się po labiryncie lotniska. Ortodoksyjni Żydzi z pejsami mijali arabskie kobiety w czadorach i Murzynów o dredach we wszystkich kolorach tęczy. Biznesmeni ściskali swoje palmtopy niczym Święte Graale, matki uciszały dzieci, sezonowi robotnicy o zmęczonych oczach pili kawę z papierowych kubków, policjanci przegryzali pączki, turyści pchali przed sobą załadowane lotnisko-we wózki, a w nich maski z Papui-Nowej Gwinei, matrioszki z Moskwy i starannie zapakowane butelki polskiej wódki.Tereny dzisiejszego San Francisco były zamieszkane już 3 000 lat p.n.e. Gdy jednak w poszukiwaniu El Dorado przybyli tu Hiszpanie, natrafili jedynie na kilka wiosek Indian Yelamu. Siedem lat po przybyciu pierwszych białych, w 1776 r., powstała tu „Mission San Francisco de Asís” (Mission Dolores). Potem przyszły: gorączka złota, kryzys związany z jego brakiem, odkrycie srebra i wreszcie odkrycie zalet klimatu – Kalifornia stała się krajem wina. Kolejne fale najazdu na te tereny miały miejsce w czasie recesji w początkach XX w. oraz w latach 60., gdy do Kalifornii zaczęli zjeżdżać hipisi.Niektóre miejsca otwierają nam szufladki w głowach – Egipt to piramidy, Paryż to Luwr, a San Francisco to kwiaty we włosach (jak w piosence), rewolucja hipisów i poeci bitnicy – Ginsberg, Kerouac, Bukowski. Ginsberga spotkałem swego czasu w warszawskim Kino-Teatrze Tęcza, gdzie deklamował Skowyt. W przerwie staliśmy na korytarzu i podając sobie skręta, rozmawialiśmy o Jacku Kerouacu i jego książce W drodze oraz o San Francisco, gdzie w małej księgarni na zapleczu China Town z kilku poetyckich wieczorów urodziła się rewolucja hipisów.","image":[{"@type":"ImageObject","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/d6eeb91edbe2a3d128c0e43859bcb1476ad5f98a-c998a80.jpeg?resize=768,995","width":768,"height":995},{"@type":"ImageObject","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/d6eeb91edbe2a3d128c0e43859bcb1476ad5f98a-c998a80.jpeg?resize=1208,1565","width":1208,"height":1565}],"mainEntityOfPage":{"@type":"WebPage","@id":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/"},"name":"5/2008","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/","author":[{"@type":"Person","name":"redakcja","url":"https://www.national-geographic.pl/author/redakcja"}],"dateModified":"2024-08-26T17:55:47+02:00","datePublished":"2009-03-23T23:00:00+01:00","headline":"5/2008","keywords":"drzewa, lasy, nowa zelandia, sekwoje","publisher":{"@type":"Organization","name":"National Geographic","url":"https://www.national-geographic.pl","logo":{"@type":"ImageObject","height":110,"url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2025/01/cropped-NG-2019-Poziom-264a375-0656366.png?resize=265,110","width":265}},"speakable":{"@type":"SpeakableSpecification","xpath":["/html/head/title","/html/head/meta[@name=\"description\"]/@content"]}},"targeting":{"gtm":{"cat":["magazyn","traveler-magazyn"],"channel":"magazyn","format":"standard","pageid":"156717","primary_cat":"magazyn","subcat":"article","author":"redakcja","publish_date":"2009-03-23T22:00:00+00:00","template":"article","taxonomies":{"posttag":["drzewa","lasy","nowa-zelandia","sekwoje"]}},"dfp":{"configuration":"UAT","cat":["magazyn","traveler-magazyn"],"channel":"magazyn","format":"standard","pageid":"156717","primary_cat":"magazyn","subcat":"article","posttag":["drzewa","lasy","nowa-zelandia","sekwoje"]},"piano":[{"key":"premiumContent","value":false},{"key":"primaryCategory","value":"magazyn"},{"key":"postType","value":"article"},{"key":"categories","value":["magazyn","traveler-magazyn"]},{"key":"tags","value":["drzewa","lasy","nowa-zelandia","sekwoje"]}]},"postPreview":null,"affiliateMessage":null,"image":{"@type":"Image","@id":"/v5/.well-known/genid/f562d675dbb23182562e","aspectRatio":0.6661290322580645,"height":1565,"width":1208,"alt":"T200805","title":"T200805","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/d6eeb91edbe2a3d128c0e43859bcb1476ad5f98a-c998a80.jpeg","sourceName":null},"ediplayer":null,"onnetworkplayer":null,"greenVideo":null,"hideComments":true,"suppression":{"@type":"Suppression","@id":"/v5/.well-known/genid/d1849b905ed163bc0b80","disableAboveFooter":false,"disableAdsOnPictures":false,"disableAllAds":false,"disableBelowHeader":false,"disableBurdaffiInText":false,"disableBurdaffiWidgets":false,"disableEdiplayerAds":false,"disableEdiplayerAutoplay":false,"disableEdiplayerInjection":false,"disableEdiplayerPlaylist":false,"disableInTextAds":false,"disableRtbAds":false,"hidePromoLogoInHeader":false},"layout":"headline","taxonomies":[{"@type":"Taxonomy","@id":"/v5/.well-known/genid/ff599f5ea96fcab29ca7","display":"Kategorie","terms":[{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/8dff9a1c354eec72147e","slug":"magazyn","display":"Magazyn","taxonomy":"category"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/f86ed2ee41beee893412","slug":"traveler-magazyn","display":"Traveler","parent":{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/2c6f244b196d1240ecaf","slug":"magazyn","display":"Magazyn"},"taxonomy":"category"}]},{"@type":"Taxonomy","@id":"/v5/.well-known/genid/be38d306e156e9e1f034","display":"Tagi","terms":[{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/d84e0c95b7f0b502dd08","slug":"drzewa","display":"drzewa","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/4ec893b9ecc1bfe8f823","slug":"lasy","display":"lasy","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/80d7f733962c76820e50","slug":"nowa-zelandia","display":"nowa zelandia","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/1b442256eb57ec87d999","slug":"sekwoje","display":"sekwoje","taxonomy":"post_tag"}]}],"table":null,"postFormat":"standard","showHeroImageOverlayIcon":false,"gemius":{"id":".RzgG2_Yv7.IxGqMvf3w7LPpDotKx1s5UVS4lbJ4eJP.p7","url":"pro.hit.gemius.pl/gemius.js","parameters":{"content_identifier":"950029","content_title":"5/2008","content_type":"article","publication_date":"2009-03-23T22:00:00+00:00","player":1}},"c2cVars":{"contentId":156717,"contentName":"5/2008","contentType":"ContentArticle","contentUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/","pageType":"Content","siteCategory":"National Geographic/Magazyn","siteCategoryId":null,"siteCategoryName":"Magazyn","website":"national-geographic-pl"},"relatedEdiPlayer":{"postType":"article","playerType":"related","breadcrumbs":["Magazyn"],"keywords":["drzewa","lasy","nowa zelandia","sekwoje"],"disablePlaylist":false,"disableAds":false,"disableAutoplay":false,"isAdult":false},"sponsorTracking":null,"postMeta":{"client":"national-geographic-pl","schemaId":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2008-5-2008-1/#Article","entity":"post","source":"search-api","clientId":"156717"},"recommendedCards":null,"adSettings":{"unitName":"/22760503335/national-geographic.pl/","headerBidder":"none","headerBidderUrl":null,"headerBidderTimeout":1500,"adRefresh":{"enabled":true,"excludedOrderIds":[0],"durationInView":20,"percentageInView":50},"targets":{"configuration":["UAT"]},"lazyLoading":{"enabled":false,"renderMarginPercent":1000,"mobileScaling":0},"stitcher":{"disableAllAdvertising":false},"enableAdvertBeforeBodyOfContent":{"article":true,"recipe":false},"nativeAdvertiser":"none","promoPlacementId":"OeX1ugGDjb3tAIU_ZogyT34acM2hcQMWsNOzmjw2Z8H.w7","permutiveConfig":{"permutiveProjectId":"","permutiveApiKey":"","permutiveDomain":""}},"currentPage":1,"pockets":{"articleContentBottom":[],"articleHeader":[],"articleMeta":[],"aboveFooter":[{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"Magazyny","categoryLabels":"hide","categories":[],"tags":[],"tagsOperators":"","articlesType":["offer"],"contentType":"","aspectRatioOverride":"portrait","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":false,"showAdvertisingCooperationLabel":false,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":4,"numberOfCardsToShowInViewport":4,"pinnedContent":[{"position":1,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1029"}},{"position":2,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1036"}},{"position":3,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1030"}},{"position":4,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1031"}}]},"widgetArea":"aboveFooter"}}],"articleActions":[{"componentId":"savePostButton","props":{}}],"articleBelowContent":[{"componentId":"tagCloud","props":{"data":{"taxonomies":["post_tag"]},"widgetArea":"articleBelowContent"}},{"componentId":"burdaffi_legal_notice_id","props":{"data":null,"widgetArea":"articleBelowContent"}}],"articleFooter":[{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"f556253187c40d9ef5ec77558c2f6995","wrapperCssClass":"ecomm-boxd"},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"dynamicRelatedContent","props":{"data":{"title":"Zobacz także","limit":8,"showCardLabels":null,"layout":"horizontal","hideOnMobile":false,"smallCardTitles":false,"categories":[],"type":[],"contentType":[],"aspectRatioOverride":"square","hidePublishDateOnCards":true,"hideAuthorNameOnCards":true,"displayCarousel":false},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"Polecane","categoryLabels":"hide","categories":["wspolpraca-reklamowa"],"tags":[],"tagsOperators":"","articlesType":"","contentType":"","aspectRatioOverride":"square","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":false,"showAdvertisingCooperationLabel":true,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":20,"numberOfCardsToShowInViewport":4,"pinnedContent":[]},"widgetArea":"articleFooter"}}],"articleSidebar":[{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER","categoryLabels":"hide","categories":[],"tags":[],"tagsOperators":"or","articlesType":"","contentType":"","aspectRatioOverride":"portrait","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":true,"showAdvertisingCooperationLabel":false,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":1,"numberOfCardsToShowInViewport":1,"pinnedContent":[{"position":1,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1028"}}]},"widgetArea":"articleSidebar"}},{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"d76d0934e79c8039ec2b5b6f926c79d7","wrapperCssClass":"ecomm-narrow"},"widgetArea":"articleSidebar"}}],"pageBottom":[{"componentId":"text","props":{"data":{"title":"Legal notice","text":"
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
\r\n
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.\r\n
Myśląc o podróży do Ameryki, nie planowaliśmy zobaczyć największego na świecie kłębka włóczki, nie marzyliśmy też, aby się przespać w motelu o wyglądzie psa bernardyna. Myśleliśmy o przestrzeniach bez ludzi, bezkresnym niebie oraz o Indianach, którzy przybyli piechotą z Azji, a także o „matce wszystkich dróg”, czyli Drodze 66. Myśleliśmy też o książce Kerouaca W drodze, którą spisał na kilkunastometrowym zwoju papieru, oddając w ten sposób hołd idei niekończącej się wędrówki…Po blisko 12 godzinach lotu dotarliśmy do miasta świętego Franciszka. Kolorowy tłum przetaczał się po labiryncie lotniska. Ortodoksyjni Żydzi z pejsami mijali arabskie kobiety w czadorach i Murzynów o dredach we wszystkich kolorach tęczy. Biznesmeni ściskali swoje palmtopy niczym Święte Graale, matki uciszały dzieci, sezonowi robotnicy o zmęczonych oczach pili kawę z papierowych kubków, policjanci przegryzali pączki, turyści pchali przed sobą załadowane lotnisko-we wózki, a w nich maski z Papui-Nowej Gwinei, matrioszki z Moskwy i starannie zapakowane butelki polskiej wódki.Tereny dzisiejszego San Francisco były zamieszkane już 3 000 lat p.n.e. Gdy jednak w poszukiwaniu El Dorado przybyli tu Hiszpanie, natrafili jedynie na kilka wiosek Indian Yelamu. Siedem lat po przybyciu pierwszych białych, w 1776 r., powstała tu „Mission San Francisco de Asís” (Mission Dolores). Potem przyszły: gorączka złota, kryzys związany z jego brakiem, odkrycie srebra i wreszcie odkrycie zalet klimatu – Kalifornia stała się krajem wina. Kolejne fale najazdu na te tereny miały miejsce w czasie recesji w początkach XX w. oraz w latach 60., gdy do Kalifornii zaczęli zjeżdżać hipisi.Niektóre miejsca otwierają nam szufladki w głowach – Egipt to piramidy, Paryż to Luwr, a San Francisco to kwiaty we włosach (jak w piosence), rewolucja hipisów i poeci bitnicy – Ginsberg, Kerouac, Bukowski. Ginsberga spotkałem swego czasu w warszawskim Kino-Teatrze Tęcza, gdzie deklamował Skowyt. W przerwie staliśmy na korytarzu i podając sobie skręta, rozmawialiśmy o Jacku Kerouacu i jego książce W drodze oraz o San Francisco, gdzie w małej księgarni na zapleczu China Town z kilku poetyckich wieczorów urodziła się rewolucja hipisów.
|Spis treści tr.5. 2008 październik / listopad Z życia naczelnej. Martyna w Ekwadorze 8 Naj... dziwniejszych środków transportu na świecie Portfolio. Festiwale Dobre połączenie. Pociągi, statki, samoloty, promy Z biurem podróży. 4 wyprawy do krain zimna Poznaj to miejsce. Świdnica Podróżuj z głową. Pierwsza pomoc Dookoła świata. Sri Lanka Ludzie w drodze. Wywiad z Tomem Perrym Temat numeru. Stany Zjednoczone – wyjazd na 10, 14 i 21 dni 48godzin. Rzym Warto spróbować. Quady Dookoła Europy. Bornholm TAT: II edycja. Eliminacje w Małopolsce Adventure: Grenlandia Na tropie. Żyrafy Pozdrowienia z ... Macedonii Felieton Wojciecha Cejrowskiego
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.