Przepis na miasto - Wrocław. Na tropie krasnoludków Polska jest najfajniejsza - Żyrardów, wschodząca gwiazda WYWIAD – LUDZIE W DRODZE - Mirosław Hermaszewski o wakacjach w kosmosie Kamerun Z wizytą u Pigmejów Alaska. Z grizli w cztery oczy PODRÓŻE Z GWIAZDAMI - Andaluzja i do tańca, i do różańca. Zaczynamy od odpustu w El Rocio ADVENTURE - Warto spróbować. Biegiem po górach Raport specjalny. Co się stało z dwójką Polaków nad Ukajali NIEZBĘDNIK - ABC urlopowicza Do czego masz prawo na urlopie Pozdrowienia z... Tybetu. Siedem dni w zakazanym świecie Felieton Igora Zalewskiego o tym, że trudno być egzotycznym okazem
"}}]],"promo":null,"userRatings":{"total":0,"isHalfStar":false,"commentCount":0},"isSaveable":false,"sponsor":null,"relatedItems":null,"plantOverview":null,"openWebSettings":null,"breadcrumbs":[{"label":"Strona główna","url":"https://www.national-geographic.pl:443"},{"label":"Magazyn","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/"},{"label":"8/2011"}],"seoMetadata":{"title":"8/2011","description":"Mówi się, że Himba z Namibii to jedno z ostatnich plemion na świecie wolne od pokus współczesnej cywilizacji. Z jednej strony obca jest im nowoczesna technologia, ale z drugiej nie są też zupełnie oderwani od naszych wielkomiejskich udogodnień. Na własne oczy widziałam, jak kobiety w tradycyjnych strojach (czytaj: prawie nago), wysmarowane czerwono-brązową ochrą przechadzały się po oddalonym od wioski o kilkanaście kilometrów supermarkecie. Mimo że niektórzy członkowie plemienia wolą T-shirty zamiast biodrowych przepasek z koźlej skóry, to rzeczywiście bardzo dbają o zachowanie tradycji. Piękny, inny świat – myślę sobie... Tylko czy rzeczywiście tak jest, gdy nas (i naszych aparatów fotograficznych) tam nie ma?„Dzikie” plemiona (jak zwykliśmy mówić) kontra turyści to temat, który od zawsze wzbudza kontrowersje. Czy te wszystkie rytuały oraz kulturowa odmienność praktykowane są na co dzień, czy tylko za odpowiednią opłatą, jako widowisko? Zastanawiam się, czy to właśnie nie dzięki turystom rdzenni mieszkańcy tym bardziej starają się zachować tę plemienną tożsamość. Może bez nas, białych ludzi, którzy zostawiają u nich pieniądze, już dawno nie mieliby dla kogo ani po co się starać? Niezależnie od tego, jak jest naprawdę, warto zobaczyć na własne oczy świat, który odchodzi w zapomnienie.","metaTitle":"8/2011","metaDescription":"Mówi się, że Himba z Namibii to jedno z ostatnich plemion na świecie wolne od pokus współczesnej cywilizacji. Z jednej strony obca jest im nowoczesna technologia, ale z drugiej nie są też zupełnie oderwani od naszych wielkomiejskich udogodnień. Na własne oczy widziałam, jak kobiety w tradycyjnych strojach (czytaj: prawie nago), wysmarowane czerwono-brązową ochrą przechadzały się po oddalonym od wioski o kilkanaście kilometrów supermarkecie. Mimo że niektórzy członkowie plemienia wolą T-shirty zamiast biodrowych przepasek z koźlej skóry, to rzeczywiście bardzo dbają o zachowanie tradycji. Piękny, inny świat – myślę sobie... Tylko czy rzeczywiście tak jest, gdy nas (i naszych aparatów fotograficznych) tam nie ma?„Dzikie” plemiona (jak zwykliśmy mówić) kontra turyści to temat, który od zawsze wzbudza kontrowersje. Czy te wszystkie rytuały oraz kulturowa odmienność praktykowane są na co dzień, czy tylko za odpowiednią opłatą, jako widowisko? Zastanawiam się, czy to właśnie nie dzięki turystom rdzenni mieszkańcy tym bardziej starają się zachować tę plemienną tożsamość. Może bez nas, białych ludzi, którzy zostawiają u nich pieniądze, już dawno nie mieliby dla kogo ani po co się starać? Niezależnie od tego, jak jest naprawdę, warto zobaczyć na własne oczy świat, który odchodzi w zapomnienie. ","image":{"@type":"Image","@id":"/v5/.well-known/genid/5c8c60a348bcb5c92d9f","aspectRatio":0.6661290322580645,"height":1571,"width":1215,"alt":"T201108","title":"T201108","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/4c8864d635ec8de5421840e04f0bc45d0aa84787-829f80a.jpeg","sourceName":null},"type":"article","robots":"","canonicalUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/"},"speedCurveLux":{"label":"article","data":{"layout-variant":"headline"}},"pageUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/","canonicalUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/","permutiveModel":{"category":["magazyn","traveler-magazyn"],"subcategory":["article"],"channel":"magazyn","title":"8/2011","article":{"id":"156316","description":"Mówi się, że Himba z Namibii to jedno z ostatnich plemion na świecie wolne od pokus współczesnej cywilizacji. Z jednej strony obca jest im nowoczesna technologia, ale z drugiej nie są też zupełnie oderwani od naszych wielkomiejskich udogodnień. Na własne oczy widziałam, jak kobiety w tradycyjnych strojach (czytaj: prawie nago), wysmarowane czerwono-brązową ochrą przechadzały się po oddalonym od wioski o kilkanaście kilometrów supermarkecie. Mimo że niektórzy członkowie plemienia wolą T-shirty zamiast biodrowych przepasek z koźlej skóry, to rzeczywiście bardzo dbają o zachowanie tradycji. Piękny, inny świat – myślę sobie... Tylko czy rzeczywiście tak jest, gdy nas (i naszych aparatów fotograficznych) tam nie ma?„Dzikie” plemiona (jak zwykliśmy mówić) kontra turyści to temat, który od zawsze wzbudza kontrowersje. Czy te wszystkie rytuały oraz kulturowa odmienność praktykowane są na co dzień, czy tylko za odpowiednią opłatą, jako widowisko? Zastanawiam się, czy to właśnie nie dzięki turystom rdzenni mieszkańcy tym bardziej starają się zachować tę plemienną tożsamość. Może bez nas, białych ludzi, którzy zostawiają u nich pieniądze, już dawno nie mieliby dla kogo ani po co się starać? Niezależnie od tego, jak jest naprawdę, warto zobaczyć na własne oczy świat, który odchodzi w zapomnienie.","type":"article","author":"redakcja","tags":["antarktyda","historia","pingwiny","porady w podróży","Travel"]}},"socialShare":{"platforms":["facebook","twitter","email"],"emailSubject":"","emailBody":"","twitterHandle":"","fbAuthorizeCode":"","title":"8%2F2011","tweet":"8%2F2011","disabled":false,"imageUrl":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/4c8864d635ec8de5421840e04f0bc45d0aa84787-829f80a.jpeg","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/"},"schema":{"@context":"https://schema.org","@id":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/#Article","@type":"Article","description":"Mówi się, że Himba z Namibii to jedno z ostatnich plemion na świecie wolne od pokus współczesnej cywilizacji. Z jednej strony obca jest im nowoczesna technologia, ale z drugiej nie są też zupełnie oderwani od naszych wielkomiejskich udogodnień. Na własne oczy widziałam, jak kobiety w tradycyjnych strojach (czytaj: prawie nago), wysmarowane czerwono-brązową ochrą przechadzały się po oddalonym od wioski o kilkanaście kilometrów supermarkecie. Mimo że niektórzy członkowie plemienia wolą T-shirty zamiast biodrowych przepasek z koźlej skóry, to rzeczywiście bardzo dbają o zachowanie tradycji. Piękny, inny świat – myślę sobie... Tylko czy rzeczywiście tak jest, gdy nas (i naszych aparatów fotograficznych) tam nie ma?„Dzikie” plemiona (jak zwykliśmy mówić) kontra turyści to temat, który od zawsze wzbudza kontrowersje. Czy te wszystkie rytuały oraz kulturowa odmienność praktykowane są na co dzień, czy tylko za odpowiednią opłatą, jako widowisko? Zastanawiam się, czy to właśnie nie dzięki turystom rdzenni mieszkańcy tym bardziej starają się zachować tę plemienną tożsamość. Może bez nas, białych ludzi, którzy zostawiają u nich pieniądze, już dawno nie mieliby dla kogo ani po co się starać? Niezależnie od tego, jak jest naprawdę, warto zobaczyć na własne oczy świat, który odchodzi w zapomnienie.","image":[{"@type":"ImageObject","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/4c8864d635ec8de5421840e04f0bc45d0aa84787-829f80a.jpeg?resize=768,993","width":768,"height":993},{"@type":"ImageObject","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/4c8864d635ec8de5421840e04f0bc45d0aa84787-829f80a.jpeg?resize=1215,1571","width":1215,"height":1571}],"mainEntityOfPage":{"@type":"WebPage","@id":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/"},"name":"8/2011","url":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/","author":[{"@type":"Person","name":"redakcja","url":"https://www.national-geographic.pl/author/redakcja"}],"dateModified":"2024-08-26T17:50:18+02:00","datePublished":"2011-08-09T22:00:00+02:00","headline":"8/2011","keywords":"antarktyda, historia, pingwiny, porady w podróży, Travel","publisher":{"@type":"Organization","name":"National Geographic","url":"https://www.national-geographic.pl","logo":{"@type":"ImageObject","height":110,"url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2025/01/cropped-NG-2019-Poziom-264a375-0656366.png?resize=265,110","width":265}},"speakable":{"@type":"SpeakableSpecification","xpath":["/html/head/title","/html/head/meta[@name=\"description\"]/@content"]}},"targeting":{"gtm":{"cat":["magazyn","traveler-magazyn"],"channel":"magazyn","format":"standard","pageid":"156316","primary_cat":"magazyn","subcat":"article","author":"redakcja","publish_date":"2011-08-09T20:00:00+00:00","template":"article","taxonomies":{"posttag":["antarktyda","historia","pingwiny","porady-w-podrozy","travel"]}},"dfp":{"configuration":"UAT","cat":["magazyn","traveler-magazyn"],"channel":"magazyn","format":"standard","pageid":"156316","primary_cat":"magazyn","subcat":"article","posttag":["antarktyda","historia","pingwiny","porady-w-podrozy","travel"]},"piano":[{"key":"premiumContent","value":false},{"key":"primaryCategory","value":"magazyn"},{"key":"postType","value":"article"},{"key":"categories","value":["magazyn","traveler-magazyn"]},{"key":"tags","value":["antarktyda","historia","pingwiny","porady-w-podrozy","travel"]}]},"postPreview":null,"affiliateMessage":null,"image":{"@type":"Image","@id":"/v5/.well-known/genid/5c8c60a348bcb5c92d9f","aspectRatio":0.6661290322580645,"height":1571,"width":1215,"alt":"T201108","title":"T201108","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/63/2024/08/4c8864d635ec8de5421840e04f0bc45d0aa84787-829f80a.jpeg","sourceName":null},"ediplayer":null,"onnetworkplayer":null,"greenVideo":null,"hideComments":true,"suppression":{"@type":"Suppression","@id":"/v5/.well-known/genid/c1e3a69cff16360e3401","disableAboveFooter":false,"disableAdsOnPictures":false,"disableAllAds":false,"disableBelowHeader":false,"disableBurdaffiInText":false,"disableBurdaffiWidgets":false,"disableEdiplayerAds":false,"disableEdiplayerAutoplay":false,"disableEdiplayerInjection":false,"disableEdiplayerPlaylist":false,"disableInTextAds":false,"disableRtbAds":false,"hidePromoLogoInHeader":false},"layout":"headline","taxonomies":[{"@type":"Taxonomy","@id":"/v5/.well-known/genid/ff7ff1c8431493909013","display":"Kategorie","terms":[{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/e432cdc513af062c03a3","slug":"magazyn","display":"Magazyn","taxonomy":"category"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/e9c72dbb74ae3122e54e","slug":"traveler-magazyn","display":"Traveler","parent":{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/d10f4f5db4579750310f","slug":"magazyn","display":"Magazyn"},"taxonomy":"category"}]},{"@type":"Taxonomy","@id":"/v5/.well-known/genid/baf91fdb8e01764dd4e1","display":"Tagi","terms":[{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/5660acf9eb31e93d2c34","slug":"antarktyda","display":"antarktyda","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/e5c092f37d8be8ae9e92","slug":"historia","display":"historia","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/75c0c6f00d9cfa2d62c4","slug":"pingwiny","display":"pingwiny","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/d1419c399663e5ab0294","slug":"porady-w-podrozy","display":"porady w podróży","taxonomy":"post_tag"},{"@type":"Term","@id":"/v5/.well-known/genid/76be5747826edcfe4e59","slug":"travel","display":"Travel","taxonomy":"post_tag"}]}],"table":null,"postFormat":"standard","showHeroImageOverlayIcon":false,"gemius":{"id":".RzgG2_Yv7.IxGqMvf3w7LPpDotKx1s5UVS4lbJ4eJP.p7","url":"pro.hit.gemius.pl/gemius.js","parameters":{"content_identifier":"949960","content_title":"8/2011","content_type":"article","publication_date":"2011-08-09T20:00:00+00:00","player":1}},"c2cVars":{"contentId":156316,"contentName":"8/2011","contentType":"ContentArticle","contentUrl":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/","pageType":"Content","siteCategory":"National Geographic/Magazyn","siteCategoryId":null,"siteCategoryName":"Magazyn","website":"national-geographic-pl"},"relatedEdiPlayer":{"postType":"article","playerType":"related","breadcrumbs":["Magazyn"],"keywords":["antarktyda","historia","pingwiny","porady w podróży","Travel"],"disablePlaylist":false,"disableAds":false,"disableAutoplay":false,"isAdult":false},"sponsorTracking":null,"postMeta":{"client":"national-geographic-pl","schemaId":"https://www.national-geographic.pl/magazyn/traveler-2011-8-2011/#Article","entity":"post","source":"search-api","clientId":"156316"},"recommendedCards":null,"adSettings":{"unitName":"/22760503335/national-geographic.pl/","headerBidder":"none","headerBidderUrl":null,"headerBidderTimeout":1500,"adRefresh":{"enabled":true,"excludedOrderIds":[0],"durationInView":20,"percentageInView":50},"targets":{"configuration":["UAT"]},"lazyLoading":{"enabled":false,"renderMarginPercent":1000,"mobileScaling":0},"stitcher":{"disableAllAdvertising":false},"enableAdvertBeforeBodyOfContent":{"article":true,"recipe":false},"nativeAdvertiser":"none","promoPlacementId":"OeX1ugGDjb3tAIU_ZogyT34acM2hcQMWsNOzmjw2Z8H.w7","permutiveConfig":{"permutiveProjectId":"","permutiveApiKey":"","permutiveDomain":""}},"currentPage":1,"pockets":{"articleContentBottom":[],"articleHeader":[],"articleMeta":[],"aboveFooter":[{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"Magazyny","categoryLabels":"hide","categories":[],"tags":[],"tagsOperators":"","articlesType":["offer"],"contentType":"","aspectRatioOverride":"portrait","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":false,"showAdvertisingCooperationLabel":false,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":4,"numberOfCardsToShowInViewport":4,"pinnedContent":[{"position":1,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1029"}},{"position":2,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1036"}},{"position":3,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1030"}},{"position":4,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1031"}}]},"widgetArea":"aboveFooter"}}],"articleActions":[{"componentId":"savePostButton","props":{}}],"articleBelowContent":[{"componentId":"tagCloud","props":{"data":{"taxonomies":["post_tag"]},"widgetArea":"articleBelowContent"}},{"componentId":"burdaffi_legal_notice_id","props":{"data":null,"widgetArea":"articleBelowContent"}}],"articleFooter":[{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"f556253187c40d9ef5ec77558c2f6995","wrapperCssClass":"ecomm-boxd"},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"dynamicRelatedContent","props":{"data":{"title":"Zobacz także","limit":8,"showCardLabels":null,"layout":"horizontal","hideOnMobile":false,"smallCardTitles":false,"categories":[],"type":[],"contentType":[],"aspectRatioOverride":"square","hidePublishDateOnCards":true,"hideAuthorNameOnCards":true,"displayCarousel":false},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"Polecane","categoryLabels":"hide","categories":["wspolpraca-reklamowa"],"tags":[],"tagsOperators":"","articlesType":"","contentType":"","aspectRatioOverride":"square","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":false,"showAdvertisingCooperationLabel":true,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":20,"numberOfCardsToShowInViewport":4,"pinnedContent":[]},"widgetArea":"articleFooter"}}],"articleSidebar":[{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER","categoryLabels":"hide","categories":[],"tags":[],"tagsOperators":"or","articlesType":"","contentType":"","aspectRatioOverride":"portrait","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":true,"showAdvertisingCooperationLabel":false,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":1,"numberOfCardsToShowInViewport":1,"pinnedContent":[{"position":1,"content":{"source":"search-api","client":"national-geographic-pl","entity":"offer","clientId":"1028"}}]},"widgetArea":"articleSidebar"}},{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"d76d0934e79c8039ec2b5b6f926c79d7","wrapperCssClass":"ecomm-narrow"},"widgetArea":"articleSidebar"}}],"pageBottom":[{"componentId":"text","props":{"data":{"title":"Legal notice","text":"
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
\r\n
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.\r\n
Mówi się, że Himba z Namibii to jedno z ostatnich plemion na świecie wolne od pokus współczesnej cywilizacji. Z jednej strony obca jest im nowoczesna technologia, ale z drugiej nie są też zupełnie oderwani od naszych wielkomiejskich udogodnień. Na własne oczy widziałam, jak kobiety w tradycyjnych strojach (czytaj: prawie nago), wysmarowane czerwono-brązową ochrą przechadzały się po oddalonym od wioski o kilkanaście kilometrów supermarkecie. Mimo że niektórzy członkowie plemienia wolą T-shirty zamiast biodrowych przepasek z koźlej skóry, to rzeczywiście bardzo dbają o zachowanie tradycji. Piękny, inny świat – myślę sobie... Tylko czy rzeczywiście tak jest, gdy nas (i naszych aparatów fotograficznych) tam nie ma?„Dzikie” plemiona (jak zwykliśmy mówić) kontra turyści to temat, który od zawsze wzbudza kontrowersje. Czy te wszystkie rytuały oraz kulturowa odmienność praktykowane są na co dzień, czy tylko za odpowiednią opłatą, jako widowisko? Zastanawiam się, czy to właśnie nie dzięki turystom rdzenni mieszkańcy tym bardziej starają się zachować tę plemienną tożsamość. Może bez nas, białych ludzi, którzy zostawiają u nich pieniądze, już dawno nie mieliby dla kogo ani po co się starać? Niezależnie od tego, jak jest naprawdę, warto zobaczyć na własne oczy świat, który odchodzi w zapomnienie.
Tanie podróżowanie - Dania. Jak nie zbankrutować w najdroższym kraju Europy Przepis na miasto - Wrocław. Na tropie krasnoludków Polska jest najfajniejsza - Żyrardów, wschodząca gwiazda WYWIAD – LUDZIE W DRODZE - Mirosław Hermaszewski o wakacjach w kosmosie Kamerun Z wizytą u Pigmejów Alaska. Z grizli w cztery oczy PODRÓŻE Z GWIAZDAMI - Andaluzja i do tańca, i do różańca. Zaczynamy od odpustu w El Rocio ADVENTURE - Warto spróbować. Biegiem po górach Raport specjalny. Co się stało z dwójką Polaków nad Ukajali NIEZBĘDNIK - ABC urlopowicza Do czego masz prawo na urlopie Pozdrowienia z... Tybetu. Siedem dni w zakazanym świecie Felieton Igora Zalewskiego o tym, że trudno być egzotycznym okazem
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.