11/18
Nasza recepta na jesienną depresję
Listopad to szczególny miesiąc. Zwykle nieźle daje nam w kość swoją kapryśną aurą, a potrafi ona być naprawdę wredna. Nie bez powodu uchodzi za najbardziej depresyjny miesiąc w roku – oczywiście na naszej szerokości geograficznej. Myślę, że większość z nas najchętniej by go przespała albo spędziła w jakimś ciepłym miejscu. I na tym drugim celu postanowiliśmy się skupić w tym wydaniu Travelera. Poszukać dla Was najbardziej naturalnych antydepresantów. Wcale nie trzeba uciekać daleko. Dwa-trzy dni urlopu ekstra i zaledwie 3-4 godziny lotu samolotem wystarczy, żeby przenieść się tam, gdzie słońca jest wciąż pod dostatkiem, temperatury nie są już zabójcze, a ceny nie zrujnują naszego portfela, bo poza sezonem wszystko jest tańsze. Tak więc na poprawę nastroju zamiast kolejnego płaszcza lub czapki lepiej kupić bilet, by wygrzać się przed zimą. Polecamy Maderę, wyspę, która jest wiecznie zielona, Maroko i jego baśniowe, filmowe kadry, gdzie poczujemy prawdziwy smak przygody i Orientu, Tunezję z jej piaszczystymi plażami i pyszną kuchnią, imponującą historią Maltę i Kanary z niesamowitymi krajobrazami. Ja niedawno wróciłam z Dubrownika, byłam tam tuż po sezonie. Tłumy turystów już zniknęły, ceny spadły. I mogłam mieć to miasto niemal tylko dla siebie. Dlatego ruszajcie jesienią tam, gdzie blisko, tanio i ciepło.
Agnieszka Franus
REDAKTOR NACZELNA
TEMAT NUMERU | 8 MIEJSC NA JESIENNY WYPAD
Dubrownik, Wyspy Kanaryjskie czy Baleary to jedne z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych. Dlatego właśnie listopad może być idealnym miesiącem, aby je odwiedzić. Temperatury wciąż zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu, a plaże, deptaki czy knajpki wydają się większe, bo szczyt sezonu mają już za sobą.
Jeżeli jednak ktoś nie jest przekonany do wypoczynku nad błękitnym morzem, to może zachęci go morze… piasku. Jakub Rybicki w tekście o Jordanii pisze o tym, że pustynia zdumiewa różnorodnością krajobrazu i odcieni piasku („Przez piaski”). Pustynie tunezyjskie i tamtejsze miasteczka z kolei przypominają wielki plan filmowy, na którym kręcono zarówno „Gwiezdne wojny” jak i „Lawrence’a z Arabii” („Tak jak w kinie”, Iza Klementowska), a gwarne miasta i baśniowe ogrody Maroka wyglądają jak scenografia orientalnej bajki („Wrota Orientu”, Agnieszka Bielecka).
PODRÓŻ ŻYCIA | KAMCZATKA
W czasach ZSRR to na Kamczatce testowano „łunochody”, czyli pojazdy do poruszania się po Księżycu. I rzeczywiście można się tutaj poczuć jak na innej planecie. Na Kamczatce jest ok. 300 wulkanów, z których przynajmniej 30 ma status aktywnych, a – w związku z małą ilością dróg – rolę autobusów rejsowych pełnią helikoptery. („Pod wulkanem”, Andrzej Meller)
MIEJSCE MIESIĄCA | KOWNO
Otoczone wodami dwóch wielkich rzek Wilgi i Niemna jest chyba najbardziej malowniczo położonym miastem na Litwie. Tutaj też przez kilka lat mieszkał i tworzył Adam Mickiewicz, dlatego warto wybrać się do Kowna choćby na jeden dzień. („4 pomysły na Kowno”, Agnieszka Franus)
INDEKS GŁÓWNYCH TEMATÓW | Kamczatka, Zanzibar, Kowno - Litwa, Ludzie w drodze – Sebastian Kawa, Maroko, Madera, Majorka, Tunezja, Wyspy Kanaryjskie, Jordania, Dubrownik, Malta, Samarkanda - Tamerlan, Góry Sowie - Polska, Łódzkie zamki, Warto spróbować - Squash, Rowerem przez Afrykę.