Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Opakowanie po kremie do opalania rozkłada się przez 500 lat. Jeden wyrzucony niedopałek zatruwa 100 m2 wody. Już 10 proc. powierzchni Morza Bałtyckiego stanowi tzw. pustynia wodna – obszar, w którym życie zostało zniszczone m.in. przez zanieczyszczenia. Głównych winowajców, czyli śmieci, w nietypowej sesji zdjęciowej sfotografowali blogerzy podczas festiwalu See Bloggers w Gdyni.
Zaśmiecenie to nie tylko problem Bałtyku – na zaledwie stumetrowym odcinku wybrzeża Atlantyku znaleziono aż 751 zużytych tubek po kosmetykach do opalania. Morze Bałtyckie ze względu na niezbyt dużą głębokość i ograniczone połączenie z innymi akwenami jest szczególnie podatne na zanieczyszczenia. Zanieczyszczenia, na które bezpośredni wpływ mamy wszyscy – jako turyści.
Na świecie rocznie produkuje się 280 mln ton tworzyw sztucznych – 10 proc. tej produkcji trafia do mórz i oceanów, często w postaci puszek po piwie i innych napojach. Dla morskiej fauny szkodliwe są nie tylko same opakowania, lecz także substancje, które znajdują się w farbach pokrywających puszki. Barwniki niszczą układ oddechowy zwierząt, a sama puszka rozkłada się w wodzie przez 1000 lat.
O tym, że problem jest poważny wiedzą także blogerzy, którzy w ramach warsztatów AccorHotels podczas festiwalu See Bloggers fotografowali odpadki najczęściej trafiające do Bałtyku. – Codziennie ogromna liczba ludzi wybiera morze zamiast kosza na śmieci – zaznaczyła blogerka Nadia Kruglova. Nietypowe warsztaty fotograficzne poprowadził Marcin Bójko, redaktor naczelny czasopisma Foto Plus. Uczestnicy warsztatów podkreślali, że choć powstały piękne zdjęcia, mają świadomość, że fotografują cichych zabójców Bałtyku. W swoich relacjach apelowali o wypoczynek, który nie zaszkodzi bałtyckiej przyrodzie.
Czego jako plażowicze powinniśmy unikać, by chronić Bałtyk? Schodząc z plaży, zabierzmy ze sobą zużyte foliowe reklamówki (statystycznie są używane przez kilka minut, a morze musi się z nimi mierzyć przez 400 lat). Plastik i folia to najgroźniejszy zabójca morskich stworzeń – co roku milion zwierząt na całym świecie ginie z powodu uduszenia się plastikowymi elementami. Sprawdźmy też, czy nad brzegiem morza nie zgubiliśmy zapalniczki, papierosów, elementów biżuterii lub opakowań po kosmetykach. Wszystko po to, by dłużej cieszyć się pięknem Bałtyku.
Źródło: AccorHotels
Reporterzy National Geographic Traveler odwiedzili Słowenię. Zobaczcie czym potrafi zaskoczyć ten nieduży i piękny kraj!
1 z 5
Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Źródło: AccorHotels
2 z 5
Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Linki i sznurki z tworzyw sztucznych
Źródło: AccorHotels
3 z 5
Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Papierosy
Źródło: AccorHotels
4 z 5
Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Zapalniczka
Źródło: AccorHotels
5 z 5
Bałtyk będzie pustynią? To możliwe. Blogerzy wskazują winowajców
Puszka po napoju
Źródło: AccorHotels