Miś koala uratowany z pożaru. Poruszające nagranie
Wszechobecne płomienie nie powstrzymały dziarskiej kobiety przez uratowaniem płonącego koali, który w środę padł ofiarą pożaru w pobliżu Port Macquarie w Australii.
Zwierzę było zdezorientowane i krzyczało z bólu, więc Toni Doherty od razu zatrzymała swój samochód i pobiegła mu na ratunek.

- Katarzyna Mazur
Wszechobecne płomienie nie powstrzymały dziarskiej kobiety przez uratowaniem płonącego koali, który w środę padł ofiarą pożaru w pobliżu Port Macquarie w Australii.
Zwierzę było zdezorientowane i krzyczało z bólu, więc Toni Doherty od razu zatrzymała swój samochód i pobiegła mu na ratunek.
Wszechobecne płomienie nie powstrzymały dziarskiej kobiety przez uratowaniem płonącego koali, który w środę padł ofiarą pożaru w pobliżu Port Macquarie w Australii.
Zwierzę było zdezorientowane i krzyczało z bólu, więc Toni Doherty od razu zatrzymała swój samochód i pobiegła mu na ratunek.
Film nagrany na australijskiej ulicy w ubiegłą środę pokazuje, jak kobieta wybiega ze swojego samochodu i biegnie w stronę przerażonego koali, który próbuje uciec przed ogniem na drzewo. "Widok wychodzącego z płomieni i takiego bezbronnego koali biegającego po drodze był straszny" – powiedziała później w wywiadzie telewizyjnym. – "Wiedziałam, że natychmiast muszę go w coś zawinąć, więc po prostu zdjęłam bluzkę.” Pani Doherty nazwała koalę Lewis – po jednym z jej siedmiorga wnuków.
Dwójka ponownie spotkała się dzień później w szpitalu dla misiów koala w Port Macquire, gdzie Lewis jest leczony z poważnych poparzeń. Zwierzę, które leży owinięte kocami i podłączone do maski tlenowej, ma w sobie wystarczająco siły, żeby podskubywać listki eukaliptusa, jednak lekarze mówią, że jego szanse na przeżycie wynoszą 50%, a jeśli mu się to uda, czeka go bardzo długa droga do całkowitej rehabilitacji. Ręce i stopy zwierzęcia są bowiem całkowicie spalone, ma ono też bardzo poważne oparzenia na brzuchu, klatce piersiowej i nosie, ale tak naprawdę ucierpiało całe jego ciało.
Według ekspertów już ponad 350 misiów koala zginęło w wyniku pożarów buszu w australijskiej Nowej Południowej Walii. Władze szpitala dla tych zwierząt powiedziały, że pożary "zdziesiątkowały" obszar, który jest kluczowym siedliskiem i terenem lęgowym dla tego gatunku. W związku z narastającym zagrożeniem okoliczne władze powołały specjalne jednostki poszukiwawczo-ratunkowe z udziałem psów tropiących, których zadaniem jest ratowanie misiów koala przed spłonięciem.
Plaga pożarów w Australii to skutek gwałtownych wzrostów temperatury, silnych wiatrów i suszy, która nigdy nie doskwierała temu krajowi w tak dużym stopniu. Australijskie lato zaczyna się dopiero 1 grudnia, a poziom zagrożenia pożarem osiągnął już poziom “katastroficzny”, czyli najwyższy w australijskim rankingu bezpieczeństwa.
W wyniku rozległych pożarów cztery osoby zmarły, a setki domów uległo zniszczeniu.
Katarzyna Mazur
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa