Rzecznik rządu Jeff Ramsay wyjaśnił, że rząd Botswany przyjął z ogromnym smutkiem informacje o odstrzeleniu będącego pod ochroną lwa, który, jak donoszą media, został podstępem wywabiony z Parku Narodowego Hwange w Zimbabwe.
– Sugerujemy odpowiednim władzom szybkie ukaranie winnych – powiedział Ramsay. – Mamy nadzieję, że zostaną oni skazani za swój nielegalny czyn.
– Uważamy, że łowieckie safari są zagrożeniem dla wielu gatunków takich jak lwy oraz że utrudniają nasze regionalne działania na rzecz walki z kłusownictwem, bo napędzają nielegalny handel, który do tego kłusownictwa zachęca – dodał Ramsay. – Od dziś myśliwi polujący dla sportu nie będą mile widziani w naszym kraju.
Przypomnijmy, że kilka dni temu świat obiegła wiadomość o śmierci lwa Cecila. Amerykanin Walter Palmer, z zawodu dentysta, wywabił go z parku narodowego za pomocą przymocowanej do samochodu padliny, a następnie zabił. Potem próbował zniszczyć wszczepiony pod skórę zwierzęcia nadajnik. Mężczyzna od tamtej pory ukrywa się. Rząd Zimbabwe wystąpił o jego ekstradycję ze Stanów Zjednoczonych. (Czytaj więcej o okolicznościach śmierci Cecila)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama