Canis lupus, czyli wilk
Król Wilk
Król Wilk – inteligentny, silny i wytrzymały drapieżnik, prawdziwy władca dzikiej przyrody wielkich kompleksów leśnych. Nie biega i nie wałęsa się po lesie jak np. pies, bo najchętniej leniuchuje lub bawi się, a na polowanie wyrusza tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest głodny lub musi nakarmić młode. Tropi ofiarę wytrwale i potrafi gonić ją godzinami, gdyż jego siła tkwi w niezwykle wytrzymałych nogach. Zresztą całe jego ciało, mięśnie, szkielet i zmysły są doskonale przystosowane do długotrwałego tropienia i skutecznego zabijania. Jest zwinny, szczupły, wręcz żylasty, o sierści płowej w odcieniach od szarego, rudawego po brąz, choć bywa też czarny lub biały. Waży do 60 kg i chociaż nie jest wśród drapieżników imponująco duży, gdyż osiąga długość do 130 cm, a wysokość do 85 cm, to poluje na dużych roślinożerców i potrafi dopaść je po skutecznej pogoni, nawet na dystansie 21 km. Znakomity węch pozwala mu wyczuć zdobycz z odległości kilku kilometrów i na dodatek rozpoznać, w jakiej jest kondycji, czyli, czy może stanowić tzw. „łatwy kąsek”. Poluje stadnie, ustalając „strategię” i stosując różne sztuczki, które świadczą o jego inteligencji. Np. stara się zmusić ofiarę do ucieczki w dół, gdyż wtedy ma szansę szybciej ją dopaść. Gdy dopadnie, rozszarpuje ostrymi jak sztylety kłami, a jego szczęki, zaopatrzone w niezwykle silne mięśnie, zaciskają się niczym imadła. Zjada wszystko, łącznie z racicami, pozostawiając jedynie zawartość żołądka – jednorazowo do 10 kg mięsa, a całą resztę zakopuje „na później”. Często jednak, gdy nie uda się polowanie, głoduje przez wiele dni. Ma wzrok przystosowany do tropienia o zmroku i dlatego widzi bardziej monochromatycznie i nie do końca ostro w dzień. Gdy więc zdarzy się, że spotkamy w lesie wilka, który się nam przygląda nie uciekając, to wiedzmy, że próbuje on ustalić, z czym ma do czynienia i jak powinien się zachować.
Występowanie
Zasięg występowania wilków jest szeroki, począwszy od Europy, przez północną i środkową Azję, po znaczną część Ameryki Północnej. W centralnej i wschodniej Europie występuje jeden gatunek Canis lupus lupus. Populacje: apenińska i iberyjska, do których zaliczają się wilki włoskie i hiszpańskie różnią się od naszych wielkością – są drobniejsze. Wilki białe i czarne spotkać można na północnym wschodzie np. na Syberii. W Polsce północno-wschodniej i w Karpatach występuje najwięcej wilczych skupisk, a tereny kontrolowane przez jedną watahę mają przeciętnie 250-300 km kwadratowych na obszarach nizinnych. W górach trochę mniej. Każda wilcza wataha sama wyznacza wielkość swego terytorium, którego zresztą broni z wielką determinacją.
Styl życia
Wilki są zwierzętami stadnymi i większość życia spędzają w grupie rodzinnej zwanej watahą. Przewodzi jej płodna samica, wadera, i jej partner, basior. Reszta „stada” to dzieci tej pary i dzieci wadery z poprzednich miotów. Gdy na początku maja rodzi się od 3 do 8 szczeniaków matka nie opuszcza ich przez cztery tygodnie, karmiąc wyłącznie mlekiem, a basior i starsze potomstwo polują. Ich odpowiedzialność za wykarmienie wadery i najmłodszych członków rodziny jest godna podziwu. Polują nocą, najczęściej w podgrupach i połykają jak najwięcej mięsa, by po powrocie do nory podzielić się nim z młodymi. Zwracają dla nich pokarm prosto z żołądków, a szczeniaki, w akcie wdzięczności, wylizują im pyski. Jesienią wataha poluje już wspólnie, ale te najmłodsze i niedoświadczone niewiele pomagają – mają się głównie nauczyć, jak to się robi. Polowanie to zarówno dla nich, jak też dla dorosłych osobników ciężka praca. Dlatego preferują potem pełne lenistwo, urozmaicone harcami we własnym gronie. Jako zwierzęta stadne potrafią świetnie porozumiewać się ze sobą za pomocą wycia i „gestów”, a raczej zamanifestowania odpowiedniej postawy. Przywódca watahy, czyli ojciec rodziny dyscyplinuje potomstwo, stając na wyprostowanych nogach, z odpowiednio uniesioną głową i poziomo ustawionym ogonem. Natomiast wilcza młodzież lub obcy osobnik, który chce się przyłączyć do grupy, wyrażają swe poddaństwo lub proszą o akceptację przyjmując pozycję szczeniaka: podkulony ogonek, położone uszy, przewrót na grzbiet i pokazanie brzuszka. A np. w trakcie walki zwyciężony osobnik podstawia rywalowi najwrażliwszą i najłatwiej ulegającą zranieniu część swego ciała – gardło. Jest to znak poddania się, po którym wilk dominujący odstępuje od dalszej walki. Więzy rodzinne są silne i utrzymują się przez dłuższy czas, a starsze rodzeństwo, mimo że dojrzałe płciowo, nie rozmnaża się dopóty, dopóki nie opuści rodzinnej watahy, lecz pomaga rodzicom w wychowywaniu następnego pokolenia. W naturalnym środowisku nie stwierdzono również, by np. chore potomstwo zostało zabite lub opuszczone, co zdarza się w niewoli.
Wilki kiedyś i dziś
Nasi praprzodkowie podbierali wilkom szczeniaki z nor i udomawiali je. Działo się to 200 tys. lat temu, w różnych miejscach kuli ziemskiej. Wilki mają długą historię ewolucyjną i funkcjonują w środowisku o wiele dłużej niż my. Ale zdarza się im upolować zwierzęta gospodarskie, co sprawia, że stały się znienawidzone przez człowieka. W XX w. tępiono je bezwzględnie i np. w Polsce w 1973 r. odnotowano jedynie 105 osobników. A tymczasem przyroda pozbawiona tych drapieżników zaczęła się rozregulowywać. Człowiek polując na jelenie, sarny czy dziki, by zadowolić swój honor myśliwego, zabija tylko duże i silne osobniki, co prowadzi do skarłowacenia populacji tych zwierząt. Wilki natomiast wzmacniają ją, gdyż dopadają słabe i chore zwierzęta. Ograniczają też liczebność kopytnych w lasach, co okazało się zbawienne, gdyż ich nadmierna ilość grozi zniszczeniem leśnej roślinności. Znakomitym przykładem była sytuacja w amerykańskim Parku Narodowym Yellowstone, w którym roślinożercy, nie dziesiątkowani przez wilki, doszczętnie wyniszczyli zadrzewienia nad rzeką Lamar. W latach 90. XX w. zrozumiano, jak bardzo drapieżniki te potrzebne są w ekosystemie leśnym i jak wielki wpływ mają na jakość i ilość populacji dużych ssaków kopytnych. W Polsce w 1998 r. wpisano je na listę gatunków chronionych, a od 2000 r. zaczęto je monitorować. W 2001 r. doliczono się 560 osobników a ostatnio już 700.
Bibliografia:
Wojciech Mikołuszko, "Król wilk", National Geographic, nr.10 2009, s.32-43
Agnieszka Budo, wywiad z Sabiną Pierużek-Nowak, National Geographic, nr.7 2008
"Encyklopedia Przyrody", Muza, Warszawa 2001, s.166, 180-181