Cudowny ryż
Z jednego hektara uprawianego ryżu można uzyskać kilkadziesiąt razy więcej kalorii niż z mięsa zwierząt, które wypasa się na takiej samej powierzchni pastwiska. Nic więc dziwnego, że Japończycy postanowili to wykorzystać.
Już w VII w. n.e. z jednego hektara potrafili zebrać 300 kilogramów ryżu, podczas, gdy w średniowiecznej Europie z takiego samego pola zbierano zaledwie 150 kilogramów pszenicy. W XXI wieku Japończycy zbierają dziesięciokrotnie więcej ryżu niż przed wiekami. Podróżujących po Japonii nie powinien dziwić widok, nieustannie towarzyszących im pól ryżowych, zajmujących wszystkie równiny tego, niezwykle górzystego, kraju.
Po raz pierwszy ryż zaczęto uprawiać około czterech tysięcy lat temu na terenach dzisiejszej Tajlandii i Wietnamu. Do Japonii trafił w III wieku n.e. prosto z Półwyspu Koreańskiego. Można zaryzykować stwierdzenie, że w samą porę, gdyż mieszkańcy tego wyspiarskiego kraju, zdążyli w tamtym czasie zjeść już niemal wszystko, co było do zjedzenia i powoli zaczynali wymierać z głodu. Ryż w bardzo szybkim tempie stał się nie tylko pożywieniem, ale również pewnego rodzaju towarem wymiennym - walutą. Płacono nim nie tylko podatki, ale również pensje urzędnikom. Ryż podbił serca i podniebienia Japończyków całkowicie, wręcz do tego stopnia, że posiłek, podczas którego na stole nie pojawił się, traktowano tak, jakby wcale nie miał miejsca. Należy pamiętać również o tym, że jeszcze 100 lat temu ryż był w Japonii także miernikiem dostatku. Przyjęło się, że dorosły osobnik spożywa około 150 kilogramów ryżu. Zwiększenie lub zmniejszenie tej normy traktowane było, jako idealny wskaźnik poziomu życia.
W Europie, w której ryż zaczęto uprawiać dopiero po podboju Półwyspu Iberyjskiego przez Maurów, przez bardzo długi okres czasu uważano go za "zamorskie cudo", wykorzystywane jedynie do przygotowywania słodkich deserów, wędrujących na królewskie stoły. Z biegiem lat zadomowił się jednak na dobre. Wykorzystywany jest obecnie nie tylko w kuchni angielskiej, francuskiej, polskiej czy hiszpańskiej, ale również finlandzkiej, norweskiej czy rosyjskiej.
W dzisiejszym świecie cena japońskiego ryżu jest najwyższa w całej Azji. Znaczne różnice w jego cenie przyczyniają się do tego, że uprawy w Japonii stają się powoli bardzo mało opłacalne. Japończycy nie mogą sobie jednak pozwolić na jej ograniczenie. Dlaczego? Przede wszystkim ze względów prestiżowych. Każdy mieszkaniec Japonii uważa bowiem, że jego ryż jest najlepszy na świecie.
Tekst: Agnieszka Budo