Drohiczyńskie tajemnice
To urokliwe, malowniczo położone miasteczko przyciąga licznych miłośników piękna przyrody, ciszy i jakiejś wewnętrznej równowagi. Sennie toczący się tu czas koi nerwy wszystkich tych, którzy choć na chwilę chcą uciec od wielkomiejskiego zgiełku.

Ale mało kto wie, że w połowie XI wieku było to prawdziwe handlowe centrum, bogacące się na handlu Zachodu ze Wschodem. Drohiczyn położony wówczas na pograniczu polskiego Mazowsza i ruskiego Podlasia, w którym władza, co jakiś czas, przechodziła z rąk jednego księcia w ręce drugiego i odwrotnie, pełnił funkcję ogromnego targowiska oraz książęcej komory celnej. Komora przynosiła władcom całkiem wymierne korzyści. Podczas drogi na zachód wszystkie towary musiały być plombowane i dopiero po opłaceniu cła w owej komorze, mogły być transportowane dalej. Plomby z pieczęciami książąt ruskich gwarantowały książęcą ochronę i bezpieczeństwo transportu. W komorze celnej były odrywane i wyrzucane. Dzięki temu w samym miasteczku i jego okolicach odnaleziono setki owych ołowianych plomb, którymi pieczętowano m. in. sól, wydobywaną na Rusi Czerwonej, w okolicach Drohobycza, gdzie swój początek bierze Bug, czy zboże z urodzajnego Wołynia. Transportowano je w korczagach, przypominających starożytne amfory. Udział w handlu przynosił wielkie zyski, o czym świadczą skarby w postaci srebrnych monet, a nawet wyrobów jubilerskich, znajdowane w samym Drohiczynie, a także jego bliższej i dalszej okolicy, wzdłuż bużańskiego szlaku. Tylko jeden taki skarb liczył ponad trzysta monet, z których wszystkie były monetami arabskimi, wybitymi w większości za panowania kalifów Abbasydów, sprawujących władzę w IX w. Świadczy to o tym, że już w IX i X w., w czasach wielkiej ekspansji kupców skandynawskich do Azji Środkowej, istniał szlak kupiecki, docierający również na pogranicze dzisiejszego Mazowsza i Podlasia. Warto także wiedzieć, że w XI w. obszary te zasiedlili Waregowie, którzy przypłynęli łodziami z…Kijowa. Trasa ich prowadziła w górę Prypeci aż do Brześcia, a następnie Muchawcem do Bugu. O ich obecności świadczą cmentarzyska z grobami w obudowach kamiennych, rozciągające się na północ od Bugu. Także odkrycia archeologiczne w samym Drohiczynie dowodzą, że Waregowie jeszcze w XII w., za pośrednictwem tego rzecznego portu, utrzymywali ożywione kontakty z Kijowem i Rusią. Drohiczyn w tamtych czasach był także ośrodkiem produkcji rzemieślniczej, gdyż jego ówcześni mieszkańcy znani byli z umiejętności uprawiania owej profesji. Słowem to uśpione obecnie miasteczko było w zamierzchłej przeszłości bogatym i prężnie rozwijającym się ośrodkiem.
Tekst: Agnieszka Budo
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa