Greenpeace w obronie Wielkiej Rafy Koralowej
Rafa koralowa to wpisany na listę UNESCO pomnik przyrody. Działacze Greenpeace zrobią wszystko, by go bronić. Tym razem wtargnęli na statek przewożący węgiel do Korei
Rafa koralowa powstaje w morzach, w których temperatura wody utrzymuje się powyżej 18 stopni Celsjusza z nagromadzenia szkieletów rafotwórczych. Największą rafą koralową jest Wielka Rafa Koralowa u wschodnich wybrzeży Australii. To atrakcja turystyczna przynosząca australijskiej gospodarce 6,1 mld dolarów rocznie i nic dziwnego, ponieważ jest największą na Ziemi pojedynczą strukturą wytworzoną przez organizmy żywe, widoczną nawet z kosmosu. Wielka Rafa Koralowa to około 3000 pojedynczych raf i ponad 900 wysp, które otoczone są rafami tworzącymi przybrzeżne wyspy. Jej szerokość wynosi od 2 km do 150 km, a wiek ocenia się na ok. 20 mln lat, a niektórych jej części nawet na 45,5 mln lat.
Niestety zmiany w warunkach naturalnych koralowców mogą spowodować nieodwracalne szkody w środowisku raf. Badania wykazują, że Wielka Rafa Koralowa w ciągu ostatnich 30 lat straciła około połowy podwodnych łąk koralowych. Ten delikatny ekosystem narażony jest na wiele niebezpieczeństw jednak najgroźniejsze są te związane z działalnością człowieka. Erozja gleby na lądzie i dewastacja lasów namorzynowych na wybrzeżu powoduje coraz większe zamulenie wód przybrzeżnych, a następnie obumieranie polipów. Wycieki ropy naftowej, zanieczyszczenie wody ściekami komunalnymi i przemysłowymi, pogłębianie dna na szlakach morskich - to najpoważniejsze zagrożenia dla raf koralowych. Wielka Rafa Koralowa jest zagrożona przez wydobycie węgla i rozrastający się sektor transportu oraz przeładunków morskich. Dlatego sześciu działaczy Greenpeace wcześnie rano wtargnęło na statek MV Mester, przewożącego węgiel z Abbot Point w stanie Queensland na północy Australii do Donhae w Korei Południowej. Wszystko odbyło się w sposób pokojowy jak to zwykle ma miejsce w przypadku interwencji ze strony ekologów.