Holandia: rozległa morska piana uniemożliwiła akcję ratowania 5 surferów. Nie żyją
Pięciu surferów, którzy znali morze "jak własną rękę", straciło życie po tym, jak ogromna warstwa piany morskiej utrudniła im ratowanie.

- Katarzyna Mazur
W poniedziałkowy wieczór grupa znajomych pływała na deskach w północnej części portu w dzielnicy Scheveningen w Hadze. Według Królewskiej Holenderskiej Organizacji Ratownictwa (KNRM) Morskiego pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji ratunkowej, tylko jeden członek grupy miał jakąkolwiek szansę na ratunek. Niestety, nie udało się.
W oświadczeniu wydanym online przez służbę ratowniczą stwierdzono, że jej wysiłki "komplikowała warstwa piany na wysokość człowieka na morzu i plaży", podczas gdy "silne wiatry i wysokie fale utrudniały niesienie pomocy również portowego z mola".
W akcję ratunkową zaangażowana była policja, straż pożarna, straż przybrzeżna, jednostki KNRM i inni ratownicy. Użyto także helikoptera, by spróbować zdmuchnąć pianę i poprawić widoczność na wodzie.
Dwa z ciał zostały odnalezione już w poniedziałek, a kolejne dwa następnego dnia rano. Poszukiwania ciała piątej ofiary trwają. Tożsamość ofiar nie została jeszcze ujawniona.
Holenderscy śledczy badają, co spowodowało powstanie morskiej piany i jaka była jej ewentualna rola w tej tragedii. Johan Remkes, burmistrz Hagi, opisał te wydarzenia jako "straszną tragedię" z udziałem "młodych, sprawnych fizycznie i wysportowanych ludzi, którzy znają morze jak własną kieszeń". Również według Holland Surfing Association (Holenderskie Stowarzyszenie Surfingu), które zamieściło swoje kondolencje na Facebooku, wszyscy zmarli surferzy byli "bardzo doświadczonymi wodniakami".
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej miasta Remkes złożył kondolencje i napisał: "Smutek w społeczności Scheveningen jest ogromny. Tutejsi ludzie lepiej niż ktokolwiek inny rozumieją, że "morze daje, ale i bierze", jednak sposób, w jaki tak wielu młodych ludzi nagle straciło życie i jest niezwykle brutalny".
Burmistrz, który był świadkiem tego wydarzenia, powiedział: "Jak to możliwe, że tak doświadczeni surferzy zostali całkowicie zaskoczeni w miejscu, które tak dobrze znali? Ale także: jak to możliwe, że na jednym z nabrzeży portu wywiązał się taki dramat, podczas gdy na drugim, oddalonym od niego o 100 metrów, ludzie nadal surfowali do późnego wieczora?”
Katja Philippart, która jest morskim ekologiem w Royal Dutch Institute for Sea Research (Królewski Instytut Badań Morskich), zapowiedziała badania na tym, czy gęstość glonów mogła mieć wpływ na poziom piany w wodzie. Według badaczki to w kwietniu i maju poziom glonów jest najwyższy.
"Pod koniec kwitnienia te kolonie glonów uwalniają śluz do wody. Silny wiatr napędza fale, które powodują mieszanie się wody ze śluzem, w wyniku czego powstaje piana. Fale napędzane wiatrem, które mieszają się w wodzie bogatej w śluz, powodują powstawanie piany. W zależności od kierunku wiatru, piana ta może być pchana wiatrem w stronę wybrzeża, gdzie następnie się gromadzi" – powiedziała.
Katarzyna Mazur
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa
Portrety pełne emocji. Ty też możesz takie mieć!
Współpraca reklamowa