Reklama

W tym artykule:

  1. Hominin znad jeziora Czad
  2. Przeanalizowano dwadzieścia cech kości
  3. Co nam dała dwunożność?
Reklama

Dlaczego ludzie chodzą na dwóch nogach? Nie jest to do końca jasne. „Z około 250 gatunków naczelnych jesteśmy jedynymi, którzy zdecydowali się wstać i poruszać wyłącznie w ten sposób. Niektórzy badacze uważają, że dwunożność jest przynajmniej równie istotną cechą, która czyni nas ludźmi, co nasz wspaniale funkcjonujący mózg” – pisze Bill Bryson w książce „Ciało. Instrukcja dla użytkownika”.

Hipotez wyjaśniających, dlaczego nasi praprzodkowie zdecydowali się wyprostować, jest bardzo wiele. Najpopularniejsza, tzw. hipoteza sawanny, mówi, że było to efektem stopniowej zmiany miejsca życia – z lasów na tereny otwarte. A tam, na sawannach, zdolność prostowania się dawała lepsze pole widzenia.

Inne teorie wskazują, że dzięki dwunożności nasi poprzednicy zyskiwali wolne ręce. To pozwalało nosić różne rzeczy, od niemowląt, po przedmioty. A także wymyślić i korzystać z nowych rodzajów broni, np. włóczni.

Hominin znad jeziora Czad

Niezależnie od tego, dlaczego się pojawiła, dwunożność była bardzo ważna – jeśli nie decydująca – dla powstania naszego gatunku. Który ssak naczelny jako pierwszy osiągnął postawę wyprostowaną? W odpowiedzi na to pytanie pomogła analiza szczątków wymarłego hominina Sahelanthropus tchadensis. Jego skamieniałości zostały odkryte w 2001 r. nad jeziorem Czad w środkowej Afryce.

Homo erectus żył jeszcze 100 tys. lat temu. Zabiło go ocieplenie klimatu?

Homo erectus, jeden z bezpośrednich przodków współczesnego człowieka, stąpał po ziemi jeszcze 100 tys. lat temu – wynika z najnowszych odkryć.
Homo erectus - grafika Getty Images
Homo erectus - grafika Getty Images

Już dziesięć lat temu spekulowano, że istota ta była dwunożna. Wnioski te wyciągnięto na podstawie analizy budowy czaszki sahelantropa. Teraz naukowcy szczegółowo przebadali kości udowe i przedramienia należące do Sahelanthropus tchadensis. Swoje wnioski opisali w pracy opublikowanej w czasopiśmie naukowym „Nature”.

Przeanalizowano dwadzieścia cech kości

Co ciekawe, choć kości te odkryto jeszcze w 2001 r., początkowo nie powiązano ich z sahelantropem. Dopiero teraz autorzy pracy z „Nature” uznali, że jednak należą do Sahelanthropus tchadensis. Był to bowiem jedyny hominin, jakiego znaleziono nad Czadem.

Prymatolodzy wpierw opracowali model 3D kości sahelantropa. Potem porównali je z analogicznymi kośćmi ludzi, goryli i szympansów. Szczegółowo przeanalizowali ich dwadzieścia cech charakterystycznych, a także strukturę wewnętrzną. Celem było ustalenie, w jaki sposób sahelantrop się poruszał.

Zdaniem badaczy, budowa kości wskazuje, że hominin sprzed 7 mln lat najprawdopodobniej chodził już na dwóch nogach. Okazjonalnie tylko wspinał się na drzewa.

Co ciekawe, Sahelanthropus tchadensis żył w okresie, kiedy rozdzieliły się gałęzie ewolucyjne naszych praprzodków i praprzodków dzisiejszych szympansów oraz bonobo. Hominin jest więc przez niektórych uważany za dobrego kandydata na naszego wspólnego przodka. Inni uważają jednak, że stanowi boczną ewolucyjną gałąź, niemającą kuzynów wśród żyjących obecnie ssaków naczelnych.

Co nam dała dwunożność?

Oczywiście wykształcenie się takiej cechy jak dwunożność było procesem stopniowym. „Aby z nadrzewnej małpy stać się wyprostowanym współczesnym człowiekiem, musieliśmy dokonać pewnych istotnych zmian anatomicznych” – pisze Bill Bryson.

„Nasza szyja stała się dłuższa i prostsza.(...) Mamy giętki grzbiet, który pozwala na wyginanie, duże kolana i pomysłowo skośne kości udowe. Może myślisz sobie, że twoje nogi opadają pionowo w dół od talii — tak jest u małp — ale tak naprawdę kość udowa na odcinku od miednicy do kolana jest skierowana do wewnątrz. Efektem tego jest przesunięcie niższych partii nóg bliżej siebie, co zapewnia znacznie płynniejszy, zgrabniejszy chód. Żadnej małpy nie można wytresować, by chodziła jak człowiek” – zauważa autor „Ciała”.

Praludzie mogli posiadać zdolność zimowej hibernacji. Twierdzą badacze

Chociaż co roku wiele osób zarzeka się, że chętnie przespały całą zimę, ludzie – w przeciwieństwie do wielu innych ssaków – nie posiadają zdolności do hibernacji. Okazuje się jedn...
Sima de los Huesos
Sima de los Huesos fot. NATURAL HISTORY MUSEUM, LONDON/Science Photo Library/East News

Zmiany nie kończą się na szkielecie. By być dwunożni, potrzebowaliśmy dużych mięśni pośladków, ścięgien Achillesa, łukowatych stóp, odpowiednio ulokowanych nerwów i naczyń krwionośnych. By móc biegać, musieliśmy utracić większość odwłosienia i wykształcić wiele gruczołów potowych. Skuteczne bieganie i polowanie wymagało też takich zmian w obrębie krtani, które umożliwiłyby skuteczną komunikację.

Jak długo trwało pojawianie się tych wszystkich cech? „Pierwsze hominidy potrzebowały 4 milionów lat, aby się nauczyć biegać, a do tego stać się wytrzymałym w trakcie polowania” – pisze Bryson.

Reklama

Źródła: Nature, Science Alert.

Nasz ekspert

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama