Kolejny szkielet tyranozaura trafi wkrótce na aukcję. Szczątki warte są nawet 25 milionów dolarów
Aukcja odbędzie się pod koniec listopada w Hongkongu. To pierwszy raz, gdy w Azji odbędzie się licytacja szkieletu tyranozaura.
W tym artykule:
- 2 lata temu Stan został najdroższą sprzedaną skamieniałością w historii
- Kto kupi szkielet Shena?
- Ile warty jest tyranozaur?
Odkrycia paleontologiczna dostarczają nam niezwykle wartościowej wiedzy dotyczącej naszej planety, ewolucji oraz gatunków, które niegdyś zamieszkiwały Ziemię. To właśnie m.in. dzięki paleontologom wiemy, jak powstawały i rozwijały się wszelkie organizmy, w tym ludzie. Znaleziska, czyli głównie skamieniałości, trafiają zazwyczaj do muzeów, gdzie są przechowywane. Tam też często odbywają się dalsze badania naukowe nad szczątkami.
2 lata temu Stan został najdroższą sprzedaną skamieniałością w historii
Zdarza się również i tak, że w ramach organizowanych aukcji szkielety bywają sprzedawane i trafiają do prywatnych, a niekiedy anonimowych nabywców. Tak było m.in. w 2020 roku, gdy słynny tyranozaur Stan został sprzedany nieznanemu kupcowi za 31,8 miliona dolarów. Tym samym szkielet ustanowił rekord najdroższej sprzedanej skamieniałości w historii.
2 lata później kolejny szkielet dinozaura trafi na aukcję. I to nie byle jaki. Tyranozaur ma ponad 12 metrów długości, 4,6 m wysokości i waży ok. 1400 kg. Paleontolodzy odnaleźli go w Hell Creek, formacji skalnej datowanej na przełom kredy i paleocenu, która znajduje się na pograniczu stanów Montana Wyoming, Dakota Północna i Dakota Południowa. Naukowcy początkowo nazwali tyranozaura Shen, ale nowemu nabywcy przysługuje prawo nadania własnego imienia.
Kto kupi szkielet Shena?
Dom aukcyjny Christie’s w Hongkongu poinformował, że aukcja jest zaplanowana na 30 listopada. Tym samym będzie to pierwszy raz, gdy szkielet tyranozaura zostanie wylicytowany na kontynencie azjatyckim. – Po tym, jak w 2020 roku udało nam się sprzedać Stana, jest to dla nas bardzo duży zaszczyt, że możemy bez obaw znowu wystawić na aukcję kolejnego tyranozaura – mówi w oświadczeniu James Hyslop, dyrektor ds. nauki i historii naturalnej w Christie’s.
Dlaczego słynny tyranozaur miał tak krótkie przednie łapy? Naukowcy znają odpowiedź i jest ona zaskakująca
Chociaż szczęki i postura tyranozaura mogły wzbudzać postrach wśród jego wrogów, to nie możemy tego samego powiedzieć o jego ramionach. Te były krótkie i raczej groteskowe. Okazuje się...Przypomnijmy, że w 2020 roku Stan został sprzedany anonimowemu nabywcy. Na wiele miesięcy ślad po szkielecie zaginął i nikt nie wiedział, co się z nim stało, ani co niezidentyfikowany kupiec planuje z nim zrobić.
Ile warty jest tyranozaur?
Na początku tego roku National Geographic ustaliło, że 5,6-tonowa przesyłka, w której znajdował się tyranozaur, została w 2021 r. wysłana z Nowego Jorku do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wydział Kultury i Turystyki w Abu Zabi potwierdził wówczas, że Stan będzie częścią ekspozycji w budowanym Muzeum Historii Naturalnej Abu Zabi.
Eksperci twierdzą, że chociaż licytacja z udziałem Shena raczej nie przyniesie kolejnego rekordu, to i tak skamieniałość może być warta niemałą fortunę. Szacuje się, że jej wartość może wynieść między 15 a 25 milionów dolarów. Środowisko paleontologów jest jednak zaniepokojone aukcją.
Naukowcy odkryli, że tyranozaury wyewoluowały bardzo małe oczy w konkretnym celu. Jakim?
Ostatnie badania wykazały, że tyranozaury i inne mięsożerne, duże teropody wykształciły maleńkie i wąskie oczy, aby zmaksymalizować siłę ugryzienia.– Każdy szkielet i każda skamieniałość to podstawa do badań nad biologią i ewolucją rzadkich okazów. Nie wiadomo, czy Shen zostanie sprzedany do muzeum, czy w prywatne ręce. Może być tak, że tyranozaur już na zawsze pozostanie niedostępny dla paleontologów, a z tego, co wiem, nie został jeszcze w 100% przebadany – twierdzi w rozmowie z Live Science Thomas Carr, paleontolog i profesor biologii na Uniwersytecie Carhage w Wisconsin.
Uczony dodaje, że coraz więcej bogatych kolekcjonerów włącza się w wyścig o niezwykle rzadkie i wartościowe z punktu widzenia nauki przedmioty. A muzeów nie stać na przelicytowywanie astronomicznych cen.
Źródło: Live Science, Bloomberg.