Koreańczycy wyprodukowali mięsny ryż. To pierwsze naprawdę hybrydowe jedzenie
Jak zredukować emisję gazów cieplarnianych przez rolnictwo? Naukowcy z Korei połączyli zboże z komórkami mięśniowymi i tłuszczowymi. Tak powstał mięsny ryż.
W tym artykule:
- Produkcja wołowiny obciąża środowisko
- Naukowcy połączyli ziarna ryżu z komórkami zwierzęcymi
- Niższe koszty i emisja CO2
- Uprawa ryżu też obciąża środowisko
Połączenie ryżu i mięsa jest często spotykane w kuchni. Przykładem może być hiszpańska paella, włoskie risotto, bałkańska papryka nadziewana czy azjatycki smażony ryż. To ostatnie danie, zawierające wołowinę, jest popularne m.in. w Korei Południowej.
Teraz naukowcy z tego kraju poszli o krok dalej. Udało im się wyhodować komórki mięśniowe i tłuszczowe krowy w ziarnach ryżu. Tak powstał mięsny ryż, a konkretniej – ryż wołowy. Czy takie hybrydowe jedzenie to przyszłość żywienia?
Produkcja wołowiny obciąża środowisko
Ludzkość wciąż ma ogromny apetyt na mięso. Jednak hodowla zwierząt rzeźnych jest wyjątkowo kosztowna. Aby uzyskać kilogram wołowiny, trzeba „zainwestować” kilkanaście kilogramów paszy. W przypadku masowych hodowli jest to najczęściej ziarno takie jak kukurydza czy soja. Oznacza to duże obciążenie dla środowiska.
Dodatkowo krowy emitują w czasie swojego życia znaczne ilości metanu – bardzo silnego gazu cieplarnianego. Wyprodukowanie kilograma wołowiny wymaga też zużycia aż 15 tys. litrów wody. Hodowla zwierząt to dziś także największy producent ścieków.
Nowozelandzkie larwy chrząszczy huhu zawierają więcej białka niż wołowina. Czy owady to jedzenie przyszłości?
Naukowcy po raz pierwszy zbadali wartość odżywczą larw najcięższych nowozelandzkich chrząszczy. Okazały się zaskakująco pożywne.Tradycyjna hodowla oznacza duże straty energii. Krowa poza mięsem wytwarza także rogi, kopyta, włosy i inne niejadalne elementy. Dlatego od wielu lat naukowcy próbują hodować samą tkankę mięśniową w warunkach laboratoryjnych.
Naukowcy połączyli ziarna ryżu z komórkami zwierzęcymi
Tym tropem poszli uczeni z Uniwersytetu Yonsei w Korei Południowej. Wyniki swych badań opublikowali w czasopiśmie naukowym „Matter”. Twierdzą, że ich technologia pozwoli uzyskać pożywną i aromatyczną żywność hybrydową. Ma ona stanowić tańsze, alternatywne źródło białka o mniejszym śladzie węglowym niż klasyczna wołowina.
Termin „żywność hybrydowa” do niedawna oznaczał łączenie produktów zwierzęcych i roślinnych. Np. mieszanie mleka krowiego i napoju na bazie owsa albo robienie kotletów sojowo-mięsnych. Koreańczycy jako pierwsi przenieśli ten proces na nowy poziom.
Ziarna ryżu są porowate. Ich struktura to swoiste rusztowanie, na którym badacze osadzili komórki pobrane od krów. Dodatkowo ryż zawiera składniki odżywcze, z których może korzystać rosnąca tkanka zwierzęca.
Pierwszym krokiem było pokrycie ziaren ryżu żelatyną rybną. To bezpieczny, jadalny składnik, który pomaga komórkom lepiej przyczepić się do ryżu. Na tak przygotowane ziarna wysiano krowie komórki macierzyste tkanki mięśniowej i tłuszczowej. Potem uczeni prowadzili hodowlę na szalce Petriego przez 9 do 11 dni.
W efekcie powstał hybrydowy ryż wołowy. Jego główne składniki spełniają wymogi bezpieczeństwa żywności. Ryzyko wywołania przez nie alergii pokarmowych jest niskie – podkreślają badacze. Nie stosowali przy tym żadnych modyfikacji genetycznych ryżu czy komórek zwierzęcych.
Niższe koszty i emisja CO2
– Wyobraźmy sobie, że wszystkie potrzebne składniki odżywcze uzyskujemy z takiego zboża. Ryż sam w sobie ma wysoki poziom składników odżywczych. Dodanie komórek pochodzących od zwierząt gospodarskich może jeszcze bardziej go zwiększyć – mówi Sohyeon Park, główna autorka badań.
Naukowcy przeprowadzili testy kulinarne. Ugotowali ryż wołowy na parze i ocenili jego wartość odżywczą, zapach i konsystencję. Miał on o 8% więcej białka i 7% więcej tłuszczu niż zwykły ryż. To wskazuje, że zawartość mięsa w mięsnym ryżu jest dość niewielka. Był on też twardszy, mniej lepki i bardziej łamliwy. Miał orzechowy posmak.
Hybrydowy produkt ma znacznie mniejszy ślad węglowy i koszt wytworzenia niż naturalny. 100 g wyprodukowanego ten sposób białka wiąże się z emisją 6,27 kg CO2. W przypadku zwykłej wołowiny jest to aż 49,89 kg CO2. Jeśli ryż hybrydowy zostanie wprowadzony na rynek, będzie kosztować zaledwie 2,23 dolara za kilogram – ponad sześć razy mniej niż wołowina.
Uprawa ryżu też obciąża środowisko
Zanim ryż wołowy trafi do sprzedaży, konieczne będą dalsze badania. Uczeni chcą stworzyć w ziarnach ryżu lepsze warunki do rozwoju tkanek zwierzęcych. – Nie spodziewałam się, że krowie komórki będą tak dobrze rosły w ryżu. Ta technologia otwiera mnóstwo możliwości. Hybrydowy ryż może pomóc w walce z głodem. Można z niego produkować wojskowe racje żywnościowe, a nawet żywność kosmiczną – mówi Sohyeon Park.
Warto jednak pamiętać, że produkcja ryżu też jest obciążająca dla środowiska w porównaniu z innymi zbożami. Odpowiada za 12 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych przez sektor żywnościowy. Uprawa ryżu na terenach zalanych wodą wiąże się z dużymi emisjami metanu. Z kolei np. pszenica ma dwukrotnie mniejszy ślad węglowy.
Osobna kwestia to hodowla komórek zwierzęcych w warunkach laboratoryjnych. W tym celu najczęściej wykorzystywana jest pożywka zawierająca surowiczą albuminę wołową, uzyskaną z krwi płodów cielęcych. Nie jest to więc proces eliminujący wykorzystywanie zwierząt.
Źródło: Matter.