Reklama

Goście naszego pawilonu nie tylko mają szansę znaleźć się w magicznym ogrodzie i posłuchać muzyki Fryderyka Chopina, ale też spróbować placków ziemniaczanych, czy pierogów, a z polskiego sklepu wyjść z kabanosami i wódką.

- donosi z Mediolanu Michał Cessanis, sekretarz redakcji Travelera.

Reklama

Fot. Michał Cessanis

Pawilon Polski zaprojektowany przez architektów z warszawskiej pracowni 2pm jest czwartym co do wielkości pawilonem wśród 145 krajów biorących udział w Expo 2015.
Z daleka wygląda jak wieżowiec zbity z desek. Im bliżej tym widać wyraźniej, że to konstrukcja ze skrzynek przypominających te, z jakich na większości targowisk sprzedawane są jabłka. Idealnie nawiązuje do myśli przewodniej tegorocznej wystawy “Wyżywienie planety, energia dla życia”, na której promowane jest nie tylko rolnictwo i gastronomia, ale też walka ze światowym głodem.

Fot. Michał Cessanis

Schody do raju

Biało-czerwone schody w szczelinie między drewnianymi ścianami prowadzą do wejścia. To co w środku zaskakuje mnie jeszcze bardziej. Wchodzę do sielankowego sadu jabłoni, inspirowanego obrazem Józefa Mehoffera pt. „Dziwny ogród”. Słychać nuty Fryderyka Chopina. Poza jabłoniami, krzewami i wielobarwnymi kwiatami, widzę kolorowe motyle i pszczoły. Jest też też rzeźba Igora Mitoraja - druga stoi przed pawilonem.

Fot. Michał Cessanis

Przechadzając się po tym magicznym miejscu, dzięki lustrom umieszczonym na ścianach mam wrażenie, że ogród się nie kończy. Ścieżką tonącą w zieleni wchodzę do sali, w której od początku lipca odbywają się koncerty chopinowskie (trzy razy dziennie). Recitale młodych, polskich pianistów w Mediolanie są zapowiedzią XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, który w październiku odbędzie się w Warszawie.

Fot. Michał Cessanis

Tutaj wyświetlana jest również animowana historia Polski autorstwa Tomka Bagińskiego. Ten ośmiominutowy film pokazuje tysiąc lat naszej historii. Widziałem go już wcześniej, 5 lat temu na wystawie światowej w Szanghaju i nie zmieniam zdania. Strasznie w nim dużo walk i ludzkiego dramatu. Polacy oglądają go z zaciekawieniem, ale dla wielu zagranicznych turystów jest niezrozumiały. - Dlaczego nie pokazujecie na filmie tego co macie najpiękniejsze - gór, jezior, morza, odnowionych starówek? - pytała mnie jedna z Włoszek. Przypomniała mi reakcje Chińczyków oglądających tę produkcję w Szanghaju. Oni pytali mnie, czy u nas wciąż trwa wojna…

Fot. Michał Cessanis

Palce lizać!

Po projekcji wstępuję do polskiego sklepu zlokalizowanego na parterze. Co jest hitem wśród odwiedzających pawilon? - Zdecydowanie kabanosy, ptasie mleczko, wódka - odpowiada zadowolona sprzedawczyni. Ale największym powodzeniem cieszą się nasze jabłka. Od otwarcia wystawy w maju rozdano ich już ponad 3,5 tony. Goście częstowani są m.in. jabłkami grójeckimi, owocowymi czipsami, sokami z Kałęczewa czy cydrem z Dobronia.

Fot. Michał Cessanis

Włoskie podniebienia podbija także polska kuchnia. Goście coraz chętniej sięgają po dania reprezentujące polską sztukę kulinarną w nowoczesnym i kreatywnym wydaniu, jak np. carpaccio z buraka.

Fot. Michał Cessanis

- Dania kuchni polskiej zamawiają goście z całego świata. Przyjmujemy ich z typową dla nas gościnnością. Nawet, gdy wszystkie stoliki w restauracji są zajęte, zapraszamy ich do środka, gdzie częstujemy wiśniówką czy ogórkami kiszonymi. Prawdziwą furorę robią pierogi, które w naszej restauracji przygotowuje doświadczony kucharz, pan Józef. Zamiast wody dodaje do nich śmietanę, co sprawa, że smakują naprawdę przepysznie. A to tylko jeden z naszych sekretów – mówi Krzysztof Dembek, manager restauracji w polskim pawilonie.

PRAKTYCZNE INFORMACJE

Jedziesz na Expo? Podpisz petycję!

Każdy zwiedzający wystawę światową możesz też podpisać Kartę Mediolańską, w której zapisane jest, iż prawo do żywności powinno być podstawowym prawem każdego człowieka, apeluje także o zrównoważoną dystrybucję żywności. Co roku na świecie marnuje się ponad 1,3 mld ton żywności, dwa miliardy ludzi są niedożywione, a 800 mln głoduje. 16 października Karta Mediolańska ma być wręczona Ban Ki Moonowi, sekretarzowi generalnemu ONZ.

Bilety na Expo

Wystawa trwa do 31 października. Bilety są dostępne na stronie expo2015.org. Można płacić kartą kredytową. Wcześniej należy się zarejestrować, podając imię, nazwisko, kraj, kod pocztowy, adres mailowy oraz ustalić hasło. Potwierdzenie przesłane mailem należy wydrukować i pokazać przy wejściu. Dostępne są bilety jedno i dwudniowe. Jest też bilet wieczorny, ważny od 19 do zamknięcia terenu wystawy, czyli do 23. Na bilety ulgowe mogą liczyć seniorzy (powyżej 65 roku życia), dzieci do lat 13 i studenci poniżej 26 lat, a także niepełnosprawni. Są też pakiety rodzinne. Cennik biletów znajdziecie tu: https://www.expo.gov.pl/aktualnosci/676_4190_cennik-biletow-na-expo-2015.html

Metrem na Expo

Najłatwiej dostać się na Expo metrem. Dojeżdża tam linia metra M1, oznaczona kolorem czerwonym, w kierunku Rho. Należy wysiąść na stacji Rho Fiera Milano i przejść na piechotę do wejścia kierując się specjalnymi oznaczeniami. Najbliższym wejściem na teren Expo jest wejście zachodnie – Fiorentina. Dojazd z głównego placu w mieście – Piazza Duomo – zajmie ok. 25 minut, z głównej stacji kolejowej – Stazione Centrale – ok. 35 minut. Niezbędny jest bilet, które obejmuje strefy podmiejskie.

Gdzie spać?

Fot. ibis.com

Reklama

Świetnie położony jest hotel Ibis Milano Centro. W pobliżu czerownej linii metra, a także handlowych ulic Mediolanu, na których warto zrobić zakupy. Wszak Mediolan to światowa stolica mody. Ceny za pokój dwuosobowy ze śniadaniem zaczynają się od 370 zł. http://www.ibis.com

Reklama
Reklama
Reklama