Królik: ostatnie zwierzę na Wielkanoc!
Mamo, kup mi króliczka. Jest taki słodki. Patrz, jaki maleńki. "Kup króliczka, kup mi, proszę…" "Co też Pani mówi? Królik nie je ziaren? Suchy chleb mu zaszkodzi? Coś podobnego, w życiu bym nie pomyślał!"
Nie wiedzieliśmy, że ta kulka urośnie do takich rozmiarów. W dodatku to strasznie kłopotliwy królik – szarpie kraty, gryzie nas po nogach i brzydko pachnie. Szanowni Państwo, chcę zgłosić, że w schronisku w moim mieście jest królik. Przyniosły go dzieci, bo się znudził. Kupiły sobie innego.
Dzień dobry, czy mogłabym prosić o dołożenie królikom siana? Nie mają ani źdźbła, a powinny mieć do niego dostęp przez całą dobę.
Halo? Dzwonię ze Straży Miejskiej. W jednej z piwnic znaleźliśmy zmasakrowanego królika – proszę nam pomóc.
Milczące nieszczęścia
W czasie Świąt Wielkiej Nocy jesteśmy szczególnie mocno atakowani wizerunkiem szczęśliwych małych królików otoczonych wianuszkiem żółciutkich kurzych piskląt albo fantazyjnie malowanych jaj. Pod wpływem tych pięknych obrazów część osób zaczyna przemyśliwać kupno lub przygarnięcie królika jako domowego pupila, nie domyślając się nawet, co wiąże się z posiadaniem uszatego kompana i opieką nad nim. Stowarzyszenie Pomocy Królikom od lat czyni starania, aby odczarować mit rozkosznego królika miniaturowego, który mieści się na dłoni, żywi byle czym i milcząco pozwala o sobie zapomnieć.
To prawda, że króliki niewiele mówią. Zdarzają się wśród nich prawdziwe gaduły, ogromna większość jest jednak dość małomówna, jeśli patrzeć pod kątem wydawanych przez nie dźwięków. Króliki mówią inaczej niż my, ale możemy się rozumieć, pamiętając, że to głównie od nas zależy porozumienie. Króliki mówią tym, którzy potrafią ich słuchać, tym, którzy chcą je poznawać, tym, którzy troszczą się, widząc, że królik mówi inaczej niż zawsze. Problem porzucanych i oddawanych królików jest ogromny. Nasila się szczególnie na wiosnę, kiedy kupione pod choinkę śmieszne, pocieszne kicki wchodzą w okres dojrzewania i zaczynają dawać się we znaki, oraz w wakacje, bo dojrzewają „zajączki” wielkanocne, rozpoczyna się okres urlopów i wyjazdów, a królik staje się nudnym ciężarem.
Stowarzyszenie Pomocy Królikom
Stowarzyszenie Pomocy Królikom zostało powołane do życia w celu niesienia pomocy tym milczącym ofiarom naszego braku wiedzy, zainteresowania i odpowiedzialności. Jesteśmy grupą osób, którym los w najróżniejszych okolicznościach postawił na drodze królika. Nie przechodzimy obojętnie – walczymy ze skutkami okrucieństwa, na widok którego nie sposób zamykać oczy i prowadzimy akcje, dzięki którym wiedza o prawidłowej opiece nad królikami pomału, lecz systematycznie wzrasta.
Dużą część naszej energii i zainteresowań poświęcamy adopcjom królików. Szukamy naszym podopiecznym domów, w których będą miały szansę szczęśliwego, spokojnego życia pod opieką osób chcących nauczyć się rozumieć uszatego przyjaciela. Adopcyjne króliki czekają na nowe domy, a poznać je można na stronie www.adopcje.kroliki.net.
Skąd czerpać informacje
Osoby, które przygotowują się do roli opiekunów królików albo mają już królika, ale chciałyby otrzymać wsparcie w postaci informacji na temat prawidłowej opieki, zapraszamy do kontaktu: na www.kroliki.net znajdują się dane kontaktowe do poszczególnych komórek Stowarzyszenia. Nasi wolontariusze chętnie pomogą i odpowiedzą na najróżniejsze pytania. Króliki mają dość duże potrzeby – znamy je od podszewki, dlatego dla nas żadne pytanie nie jest śmieszne ani dziwne. Pokochaj królika nie na Wielkanoc. Pokochaj go odpowiedzialnie – na zawsze.
1 z 1
spk_logo