Bezpośrednio z Warszawy dolecimy już nie tylko do Pekinu, ale także do Tokio, Bangkoku oraz Seulu. A to nie koniec dobrych informacji,bo przewoźnik planuje jeszcze dwa kolejne dalekie loty do Azji.
Po otwarciu łącznie pięciu nowych kierunków, już w przyszłym roku LOT będzie miał dwa razy większą siatkę połączeń długodystansowych niż obecnie.
W systemach rezerwacyjnych pojawiły się już nowe połączenia europejskie: Wenecja, Kluż – Napoka i Lublana. LOT wraca także na niektóre trasy, które musiał zawiesić stosując wymagane przez Komisję Europejską środki kompensacyjne w zamian za otrzymanie pomocy publicznej. Są to: Ateny, Barcelona, Nicea, Zurich i Bejrut.
Od stycznia 2016 wrócą także: Belgrad, Dusseldorf, Erywań, Kiszyniów, Zagrzeb oraz Gdańsk – Kraków, które są zawieszone od lipca tego roku w ramach ostatniej puli wymaganej kompensacji.

Reklama
Mamy wszelkie atuty by stać się liderem w regionie. Już w tej chwili mamy silną pozycję wobec innych przewoźników sieciowych w Nowej Europie i dostęp do największego regionalnego rynku, który będzie się intensywnie rozwijał. Nasz warszawski hub jest doskonale zlokalizowany, efektywny i największy w tej części Europy

– mówi Sebastian Mikosz, Prezes PLL LOT.

Reklama
Reklama
Reklama