Najważniejszą wskazówką są orbity, a szczególnie orbita Deimosa. Okrąża Czerwoną Planetę w tak małej odległości, że robi trzy okrążenia w ciągu jednej ziemskiej doby. Co dotąd pomijano, jako rzecz mało istotną, to fakt, że jego orbita jest nachylona do równika planety o ok. 2 stopnie.

Reklama

Podpis: NASA/JPL/Space Science Institute/Gordan Ugarkovic; NASA/Vanit Janthra; kolaż Jan Sochaczewski

- Ta różnica kątowa między płaszczyzną równika a orbitą Deimosa uznawana była za nieważną i nikt się nad nią nie zastanawiał. Gdy jednak podeszliśmy do tego satelity ze świeżymi pomysłami, nagle te 2 stopnie stały się odpowiedzią na ważną zagadkę – przekonuje Matija Ćuk z SETI Institute, główny autor nowej analizy dotyczącej Deimosa i Fobosa zaprezentowanej podczas 236. Spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego.

Zdjęcie: NASA/JPL-Caltech/University of Arizona

Wychodząc od istniejących badań z 2017 roku, naukowcy doszli do przekonania, że Deimos najpewniej rozpadnie się na mniejsze okruchy skalne na skutek coraz silniej oddziałującej na niego grawitacji Marsa. Nim okruchy te opadną na powierzchnię, planeta może odzyskać swój skalny pierścień.

To założenie bazuje na teorii o istnieniu przed miliardami lat marsjańskiego pra-księżyca o rozmiarach 20 Fobosów, który sam ma średnicę 22 km. Miał on dwukrotnie kruszyć się i rozpadać, tworząc za tym drugim razem właśnie Fobosa. Mniejsze satelity rozpadały się, tworzyły tymczasowe pierścienie a potem opadały na powierzchnię Marsa.

W tym samym czasie co pra-księżyc Deimos nie tylko istniał i okrążał Czerwona Planetę, ale i ulegał wpływowi grawitacji tego olbrzymiego satelity, zjawisku określanym mianem rezonansu orbitalnego. To jego skutkiem jest owe lekkie wychylenie względem równika planety. To samo oddziaływanie można oglądać dziś pomiędzy niektórymi księżycami Saturna (Tetyda-Mimas, Dione-Enceladus oraz Hyperion-Tytan).

O tym, ile w tej teorii prawdy będziemy mogli przekonać się już za kilka lat, gdy na Ziemię wróci pojazd misji badawczej Japońskiej Agencji Badań Kosmicznych (JAXA) z próbkami z Fobosa i Deimosa. Odwiedziny zaplanowano na 2024 rok.

Reklama

Jan Sochaczewski

Reklama
Reklama
Reklama