Nowy trend w podróżowaniu: „fakeation”, czyli udawane wakacje
Badanie dotyczące wakacyjnych kłamstw przeprowadzono wśród 2 tys. Brytyjczyków. Aż 41 procent z nich przyznało, że zmyślało opowiadając o swoich podróżach. W większości chcieli zaimponować znajomym lub bali się, że będą źle ocenieni, jeśli ich wakacje okażą się zbyt mało interesujące.
- Katarzyna Grzelak
Przeglądając media społecznościowe łatwo dojść do wniosku, że wszyscy inni spędzają wolny czas na rajskich wyspach i egzotycznych plażach. Ci którzy – z różnych względów – nie mogą sobie na takie wyjazdy pozwolić, uciekają się do kłamstwa, żeby nie odstawać od grupy i podnieść swoją atrakcyjność w oczach sympatii, znajomych, ale też zupełnie obcych ludzi.
Ten nowy trend nazwano „fakeation” – od angielskiego „fake” – fałszywy i „vacation” – wakacje.
41 proc. ankietowanych przyznało, że kłamało na temat wyjazdów do krajów, w których w rzeczywistości nigdy nie byli. 31 proc. z nich kłamie na temat wakacji, żeby wydać się bardziej interesującymi, a 25 proc. żeby uznano ich za bardziej „światowych”.
Co piąty badany twierdzi, że oszukuje, żeby przypodobać się przedstawicielowi lub przedstawicielce płci przeciwnej. A 24 proc. wakacyjnych oszustów robi to, bo czują się oceniani przez innych przez pryzmat odbytych podróży.
Zdjęcia i filmy dokumentalne
Co ciekawe, aż 22 proc. kłamców zamieszczało w mediach społecznościowych zdjęcia sugerujące, że przebywają zagranicą, podczas kiedy naprawdę cały czas byli w kraju. A 9 proc. twierdziło, że odwiedziło jakiś kraj, a naprawdę jedynie obejrzeli poświęcony mu film dokumentalny.
Czasami kłamstwo jest „tylko” częściowe. Turyści, którzy naprawdę byli na zagranicznych wakacjach, ale cały turnus spędzili nad hotelowym basenem, w rozmowach ze znajomymi nie szczędzą szczegółów na temat tego, jak intensywnie zwiedzali, wspinali się i odkrywali nowe miejsca.
Kolejne 13 procent nie miało oporów, żeby twierdzić, że byli na wakacjach w jakimś kraju, podczas kiedy jedynym miejscem, jakie tam odwiedzili było lotnisko. I to tylko w czasie oczekiwania na przesiadkę do kolejnego samolotu.
Kłamstwo odkryte
Jak wiadomo kłamstwo ma krótkie nogi, i ta sama zasada sprawdza się w tym przypadku. Zaskakujące jest, że zaledwie 15 proc. wakacyjnych oszustów zostało przyłapanych na gorącym uczynki. Ale aż 39 proc. ankietowanych przyznało, że sami złapali innych na kłamstwie.
Większość z nich obróciła sprawę w żart, inni byli zawstydzeni, a jeszcze inni uznali, że swoimi zmyślonymi opowieściami urazili innych.
Fake wakacje to domena młodych ludzi. Większość oszustów ma od 16 do 29 lat. Jednak wakacyjne kłamstwa zdarzają się też osobom starszym, nawet po 60. roku życia. Niewykluczone, że popularność fakeation będzie rosła.
Katarzyna Grzelak