Myślałeś, że to tylko fikcja? Zdziwisz się! "Gwiezdne Wojny" inspirują naukowców
Przeczytaj i przekonaj się!
1 z 5
star wars 1
1. Jak wysadzić Gwiazdę Śmierci
Gwiazda Śmierci fascynuje nie tylko ekonomistów, którzy uznali, że jako inwestycja mogłaby zagrażać gospodarce całej galaktyki. Mroczna “ostateczna broń” imperatora fascynuje także innych naukowców oraz inżynierów.
Co bardziej trafia do studentów: formułki czy dźwięki “Marszu Imperium”? - retorycznie pyta Guy Walker, profesor pracujący w szkockiej uczelni Heriot-Watt.
Walker wprowadził prawdziwe metody analizy zniszczenia tej wyjątkowo łatwo wybuchającej stacji kosmicznej. Dzięki temu potrafi wytłumaczyć studentom jak analizuje się wady wielkich projektów konstrukcyjnych. Po tym jak udało mu się odnaleźć techniczne plany Gwiazdy dał sobie i swoim kolegom cztery dni na wyłapanie jak największej liczby błędów w tym projekcie. Właśnie tyle czasu mieli rebelianci w filmie “Epizodzie IV”. Wykorzystali oni jeden z szybów wentylacyjnych, co dziś jest ważną informacją dla tworzących plany nowych konstrukcji. Inne podejście do tego problemu pozwala też na wychwycenie słabych stron rozmieszczania najważniejszych elementów stacji. Dwie analizy, które zostaną opublikowane na łamach “Theoretical Issues in Ergonomics Science” przedstawiają mieszane wnioski. Wskazują między innymi na osławiony już szyb wentylacyjny, ale też na przykład brak zabezpieczeń przed bronią biologiczną oraz źle zabezpieczony system sztucznej grawitacji.
Czy rebelianci skorzystali z takich informacji? - Robot R2D2 mógłby podłączyć się do systemu imperialnej sieci i wpuścić tam wirusa – mówi Walker – ale wtedy mielibyśmy drugie “Independence Day”, które nawet w ułamku nie dorównuje “Gwiezdnym Wojnom”.
Źródło: AF ARCHIVE:ALAMY STOCK PHOTO
2 z 5
star wars 2
2. System opieki zdrowotnej w odległej galaktyce.
Saga pełna jest ciekawych problemów medycznych. Zarówno jeśli chodzi o midichloriany jak i obrażenia od mieczy świetlnych.
Wystarczy przypomnieć rodzinę Skywalkerów. Z jednej strony Luke ze swoją sztuczną ręką, a z drugiej jego ojciec Anakim, wyposażony w najsłynniejszy respirator w historii kina.
Lekarze z duńskiego szpitala uniwersyteckiego Righospitalet używali charakterystycznego dźwięku jaki wydawał oddychający Sith by pokazać jak mogą wyglądać objawy chorób układu oddechowego. Wychodzi na to, że Darth Vader ma je wszystkie.
Dodatkowo zanalizowali konsekwencje pojedynku Obi Wana z przyszłym Vaderem na planecie Mustafar. Po walce we wnętrzu wulkanu gorące cząsteczki wyziewów wulkanicznych uszkodziły płuca Skywalkera. Naruszona tkanka w procesie leczenie stała się grubsza i mniej elastyczna, co tłumaczy wieczne kłopoty z oddychaniem.
Jeden z lekarzy, Ronan Berg, wyjaśnia, że kostium Vadera to przenośna komora hiperbaryczna. Dzięki niej w ogóle możliwe są ruchy oddechowe płuc. Jednak nawet jeśli kostium dodatkowo chroni poparzoną skórę Sitha Berg sugeruje, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłby po prostu przeszczep płuc. Szczególnie, że w tak rozległym galaktycznym imperium nie brakowałoby dawców.
Źródło: OHN B. CARNETT, GETTY
3 z 5
star wars 5
3. Wewnątrz głowy Vadera
Nie tylko to co fizyczne może być wytłumaczone dzięki gwiezdnej sadze. W ostatnich latach wielu psychiatrów zaczęło uważnie analizować bohaterów tej historii i odnotowywać wyraźne symptomy chorób psychicznych. Na takich przykładach łatwo je objaśnić studentom.
- Są tu archetypowi bohaterowie, z którymi każdy może się utożsamić – wyjaśnia Ryan C.W. Hall, psychiatra sądowy z Central Florida College of Medicine. – Każdy z nas przechodzi przez cierpienie, odczuwa wrogość. Lubimy mieć nadzieję, że podobnie jak ci bohaterowie, pokonamy przeciwności losu.
Siłą rzeczy najciekawszym obiektem badań psychologów i psychiatrów jest upadły Jedi, Anakin Skywalker, który stanie się Darthem Vaderem.
W liście z 2011 roku do branożowego “Psychiatry Research” francuski zespół naukowców prowadzony przez Erica Bui przekonywał, że Anakin Skywalker to przykład osobowości typu “borderline”. To tłumaczy jego impulsywność, kłopoty w nawiązywaniu kontaktu z innymi, niestałość nastroju.
Skywalker okazuje się nie być specjalnie odosobniony w swoich kłopotach. Około trzy miliony dorosłych obywateli USA cierpi na tego typu zaburzenia.
Źrodło: AF ARCHIVE:ALAMY STOCK PHOTO
4 z 5
star wars 6
4. Mroczne widma umysłu
Nie tylko Vader znalazł się na celowniku naukowców. Susan Hatters Friedman z uniwersytetu w Auckland opublikowała trzy prace poświęcone bohaterom “Gwiezdnych Wojen”.
Na przykład Jabba wykazuje cechy typowego psychopaty. Lekkoduch Lando Carlissian jest uzależniony od hazardu. A budzący sympatię i szacunek Obi Wan Kenobi idealnie pokazuje jak wyglądają delikatne oznaki depresji wywołanej wiekiem u osób starszych.
Co ciekawe można dopuszczać się złych czynów nie mając żadnej choroby psychicznej, na co ma wskazywać przypadek imperatora Palpatine. Wybierając drogę okrutnego mistrza Sith nie miał żadnych kłopotów ze zdrowiem psychicznym, świadomie wybrał taki sposób życia. To ważny przykład bo jak mów Hall: – Gdy przyjrzysz się niektórym wydarzeniom bardzo łatwo przechodzimy do wniosków, że ktoś musi być szalony by tak się działo, że przyczyną musi być choroba umysłowa. Ale osoby chore umysłowo częściej stają się ofiarami tego typu przemocy, a nie tymi, którzy ją stosują.
Znacznie przyjemniejszym w odbiorze przykładem jest Jar Jar Binks (choć fani sagi go nienawidzą). Cierpi on na nadpobudliwość. Choć niektóre fanowskie teorie głoszą, że mógłby być tajnym współpracownikiem imperatora, Hall uważa że to mało prawdopodobne.
Źródło: SCREENPROD: PHOTONONSTOP: ALAMY STOCK PHOTO
5 z 5
star wars 8
5. Szukając prawdziwej Tatooine
“Gwiezdne Wojny” rozpoczynają się gdy poznajemy przybywającego na planecie Tatooine Luke'a Skywalkera. To sucha pustynna planeta, pełna opryszków i przemytników. Mimo tego, że nie jest zbyt przyjemnym miejscem urzeka cudownym niebem i zachodem dwóch słońc.
Astronomowie wciąż szukają planety gdzie mógłby wystąpić tak piękny widok.
Takie planety są fascynujące ze względu na to jak działa ich grawitacja, oraz jak same zachowują się mając w swoim układzie dwie gwiazdy.
Podwójne systemy gwiezdne są tym ciekawsze, że grawitacja gwiazd utrudniałaby powstanie planet. W połowie pierwszej dekady XXI wieku polski astronom Maciej Konacki wraz z Matthew Muterspaughiem z uiwersytetu z Tennessee urządzili sobie polowanie na planetę o dwóch słońcach. Badanie nazwano: “ The Attempt To Observe Outer-planets In Non-single-stellar Environments” czyli w skrócie – Tatooine.
Naukowcy badali układy dwugwiazdowe w poszukiwaniu śladów ruchu ciał niebieskich, które mogłyby wokół nich orbitować.
Ich projekt docenił sam George Lucas i zaprosił Muterspaugha na VIPowską wizytę do swojej filmowej siedziby: Skywalker Ranch.
I choć nie odnaleziono drugiej Tatooine Konacki kontynuuje badania przy pomocy naziemnego teleskopu. Tym razem nazwa projektu pochodzi od powieści Stanisława Lema: “Solaris”.
Naukowcy nie wykluczają, że wszechświat kryje znacznie bardziej zadziwiające krajobrazy niż podwójny zachód słońca.
Źródło: NASA:JPL-CALTECH:T. PYLE