NASA zapłaci za udział w symulowanej misji na Marsa. Jakie warunki trzeba spełniać?
Jeżeli na tym etapie pandemii jeszcze lubicie izolacje, to ta przygoda może być dla was. Amerykańska Agencja Kosmiczna szuka chętnych do spędzenia ponad pół roku w symulatorze podróży na Marsa. Eksperyment będzie przeprowadzany w moskiewskim Instytucie Problemów Biomedycznych.
- Jan Sochaczewski
Należąca do Rosyjskiej Akademii Nauk placówka badawcza przeprowadziła podobny eksperyment w 2019 roku, ale jego uczestnicy spędzili pod kluczem ”tylko” 4 miesiące. Podróż na Marsa potrwa dłużej, więc trzeba zebrać więcej danych o zdolności człowieka do radzenia sobie w izolacji.
Rekord długości pobytu w zamknięciu należy jednak do uczestników misji Mars500, którzy spędzili w zamknięciu całą symulowaną drogę na Czerwoną Planetę (III etap eksperymentu; od czerwca 2010 do listopada 2011 roku). W sumie 5 mężczyzn (3 Rosjan, Francuz i Chińczyk) spędziło razem 520 dni.
- Uczestnicy doświadczą wszystkich środowiskowych aspektów podróży na Marsa. W trakcie swojego pobytu w ośrodku będą musieli uczestniczyć w wirtualnych misjach naukowych związanych z ekspedycją – informuje NASA.
Według opisu na stronie Agencji, osoby chętne do przeżycia 8 miesięcy pod kluczem w obitej boazerią metalowej tubie moskiewskiego ośrodka badawczego (NEK, Naziemny Kompleks Eksperymentalny muszą mieć od 30 do 55 lat, płynnie władać angielskim i rosyjskim.
Poza świetnym stanem zdrowia powinny dysponować zawodowym doświadczeniem na polu ”nauki, inżynierii i matematyki”. Informacje na temat zgłoszeń można znaleźć tutaj. Wiadomo, że uczestnicy dostaną pieniądze za swoją pracę, ale nie wiadomo ile. NASA szuka obywateli USA, więc to dla większości z nas chyba i tak tylko teoretyczny problem.
Czego można spodziewać się po takiej przygodzie?
Dawkę praktycznych informacji przekazała Anastazja Stiepanowa, która sama spędziła w sumie 8 miesięcy izolacji w tym samym instytucie w rosyjskiej stolicy, ale też w placówkach podobnego typu na gorącej pustyni w USA i bezludnej arktycznej wyspie.
- Izolacja to świetna okazja by przemyśleć wiele spraw dotyczących własnego życia, swoich bliskich. Żeby spełnić obietnice, które złożyło się sobie samemu a potem odkładało w czasie. To też idealny moment, by zadbać o kondycję, tłumaczy naziemna kosmonautka.
Eksperyment SIRIUS19
- 120 dni bez słońca, świeżego powietrza, świeżych warzyw i owoców, internetu czy telefonu. 120 z kolegami, którzy są dziś moją rodziną in przyjaciółmi. 120 dni w hermetycznej stacji, która przypomina dużą metalową beczkę. W takich warunkach przeprowadziliśmy 80 różnych eksperymentów naukowych z zakresu fizjologii i psychologii – wspomina 4 miesiące spędzone pod kluczem w Moskwie.
Chcesz przetrwać w izolacji? Oto 5 rad dla ciebie
Stiepanowa zebrała swoje doświadczenia w formę kilku porad dla przyszłych uczestników eksperymentu jak ten, który sama przeżyła. Tak poradzicie sobie z wymuszoną izolacją nie tracąc zmysłów a nawet zyskując coś na koniec:
- Pilnuj planu dnia. Trzymanie się rutyny w izolacji jest trudne, ale kluczowe. Najlepszy jest standardowy układ 5 dni pracy i 2 odpoczynku.
- Ćwiczenia. Nie chodzi tu tylko o zachowanie zdrowia fizycznego, ale i sprawnego umysłu. Izolacja to ekstremalna forma spędzania życia. Wynikły z niej stres najlepiej mityguje wyczerpująca aktywność fizyczna (bieganie, skakanie, przysiady, pompki etc.). Warto dorzucić do miksu jogę.
- Chcesz być gotowy na życie w naukowym bunkrze? Naucz się żyć bez internetu, albo przynajmniej mocno ogranicz sobie dostęp do sieci. Na stacji jesteś offline i nie bez powodu. Nadmiar informacji rozprasza od ważnych zadań.
- Kontroluj emocje. Dogrywanie się z obcymi ludźmi zajmuje dużo czasu. Czasem lepiej ugryźć się w język. W zamknięciu nie trzaśniesz drzwiami i nie wyjdziesz nigdzie. Spróbuj nauczyć się spokojniej reagować na to, co cię irytuje u innych.
- Słuchaj siebie. Czas w izolacji trzeba wykorzystać by poznać samego siebie lepiej. Oddychaj, medytuj i myśl o tym, jak będzie wyglądał świat i ludzie, gdy już wyjdziesz na zewnątrz.
Czy ktoś dał się zamknąć w metalowej beczce w Moskwie, czy musiał w swoim bloku z wielkiej płyty, rady pani Anastazji wyglądają sensownie.
Jan Sochaczewski