Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Jednak jest nas więcej?
  2. Populacja Ziemi do korekty
  3. Gdzie żyje najwięcej ludzi?

XXI wiek przyniósł i przynosi nam wiele dobrodziejstw. Coraz bardziej rozwinięta medycyna, bezprzewodowy internet czy odkrycia nowych gatunków zwierząt – to tylko niektóre z sukcesów ludzkości ostatniego ćwierćwiecza. Nie da się jednak ukryć, że ten dynamiczny rozwój niesie za sobą wiele wzywań cywilizacyjnych. Jednym z nich jest przeludnienie. Wzrost liczby ludności prowadzi do zwiększonego zapotrzebowania na zasoby naturalne, takie jak woda, żywność i energia. To może prowadzić do ich wyczerpywania oraz degradacji środowiska.

Jednak jest nas więcej?

Według badaczy z Uniwersytetu Aalto w Finlandii problem może być jeszcze poważniejszy, a to dlatego, że – jak twierdzą – globalne szacunki populacji mogą być bardzo nieprecyzyjne. Ma to dotyczyć przede wszystkim obszarów wiejskich. Naukowcy uważają, że powodem nieścisłości jest metoda szacowania liczby ludności, oparta na podziale powierzchni Ziemi na siatkę kwadratów i przypisywaniu im wartości na podstawie danych spisowych. Była ona kalibrowana głównie w środowiskach miejskich, a to mogło prowadzić do dużych błędów na terenach wiejskich.

Według najnowszych szacunków całkowita populacja Ziemi wynosi ponad 8 miliardów ludzi, przy czym obszary wiejskie zamieszkuje około 43% ludności świata. Jeżeli wyniki tego badania są poprawne, rzeczywista liczba ludności wiejskiej może być wyższa nawet o miliardy osób, co stawia pod znakiem zapytania dokładność dotychczasowych globalnych danych demograficznych.

– Po raz pierwszy nasze badanie dostarcza dowodów na to, że znaczna część populacji wiejskiej może być nieobecna w globalnych zbiorach danych dotyczących ludności – mówi Josias Láng-Ritter, inżynier środowiska z Uniwersytetu Aalto. – Byliśmy zaskoczeni, odkrywając, że rzeczywista liczba mieszkańców terenów wiejskich jest znacznie wyższa, niż podają oficjalne dane. W zależności od analizowanego zbioru danych populacja wiejska była niedoszacowana o 53 do 84% w badanym okresie – komentuje Josias Láng-Ritter, inżynier środowiska z Uniwersytetu Aalto, cytowany przez serwis Science Alert.

Populacja Ziemi do korekty

W ramach badania naukowcy przeanalizowali dane populacyjne z lat 1975–2010. Skupili się na wpływie projektów budowlanych na przesiedlenia ludności. Wybrali 307 projektów budowy tam w 35 krajach i porównali liczbę osób, które faktycznie musiały opuścić te obszary, z szacunkową liczbą mieszkańców podawaną przez pięć różnych globalnych baz danych. Wyniki wykazały znaczne różnice. To sugeruje, że obecne metody liczenia ludności mogą nie uwzględniać wielu mieszkańców wsi.

Wyniki badania wywołały szeroką dyskusję w środowisku naukowym. Niektórzy eksperci spoza zespołu naukowców zauważają, że dzięki postępowi w obrazowaniu satelitarnym oraz poprawie metod zbierania danych w wielu krajach, dokładność szacunków populacji będzie się zwiększać. Tak duża skala niedoszacowania może jednak oznaczać konieczność korekty obejmującej setki milionów ludzi.

Dokładne szacunki populacji mają kluczowe znaczenie w wielu aspektach. To dotyczy zarówno planowania usług publicznych, jak i oceny skutków zmian klimatu. – Aby społeczności wiejskie miały dostęp do takich samych możliwości jak mieszkańcy miast, konieczna jest krytyczna dyskusja na temat sposobu tworzenia i wykorzystywania map populacyjnych – podkreśla Láng-Ritter.

Gdzie żyje najwięcej ludzi?

Przez wiele lat Chiny uchodziły za najludniejszy kraj świata. Jednak i tu zaszły zmiany. Według danych amerykańskiego Biura Spisu Ludności z lipca 2024 roku, populacja Indii wynosiła 1 409 128 296 osób, podczas gdy liczba mieszkańców Chin osiągnęła 1 407 929 929. Inne źródła, takie jak Obserwator Gospodarczy, podają, że w 2025 roku populacja Indii wynosi 1 450 935 791 osób, a Chin 1 419 321 278. Różnice w tych szacunkach wynikają z różnych metodologii i źródeł danych. Trend wskazuje jednak, że Indie są najludniejszym krajem na Ziemi.

Jak ma się to do przyszłości naszej populacji? Według naukowców w połowie XXI wieku liczba ludności sięgnie 8,6 mld. Potem zacznie spadać.

Reklama

Źródło: Nature Communications

Nasz autor

Mateusz Łysiak

Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.
Mateusz Łysiak
Reklama
Reklama
Reklama